Newsy

Ewa Mielnicka o Miss International: Jest bardzo duża konkurencja. Najbardziej obawiam się reprezentantki Wenezueli, USA i Portoryko

2015-11-04  |  06:55

Miss Polski 2014 nie ukrywa, że liczy na sukces podczas wyborów Miss International w Japonii, ale jeśli nie uda jej się zdobyć korony, to nie będzie rozpaczać. Najpiękniejsza Polka już sam wyjazd na ten konkurs uważa za duże wyróżnienie i szansę na zaprezentowanie się na międzynarodowej arenie.

Udział konkursie Miss International 2015 to dla Ewy Mielnickiej wielka szansa na międzynarodową karierę, ponieważ w tym czasie do stolicy Japonii w poszukiwaniu oryginalnych twarzy zjeżdżają się światowi projektanci mody i właściciele cenionych marek. Reprezentantka Polski zapewnia, że robi wszystko, by zaprezentować się jak najlepiej. Wyjazd na międzynarodowy konkurs piękności poprzedziły liczne konsultacje ze stylistami i fachowcami od wizerunku.

Będę się starała, jak tylko potrafię. Jestem dobrze przygotowana. Mam ze sobą przepiękne stroje, więc mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. A jeśli nawet się nie uda, to mam nadzieję, że pozostanie piękna przygoda, którą zapamiętam do końca życia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Mielnicka, Miss Polski 2014.

Ewa Mielnicka jest pierwszą po 22 latach Miss Polski, która reprezentuje nasz kraj na konkursie Miss International. Modelka przyznaje, że konkurencja jest bardzo duża, dlatego na razie trudno jest jej oszacować swoje szanse.

Jest przepiękna Wenezuelka, przepiękna reprezentantka z USA, Portoryko również wysyła kobietę, która już została zauważona, nie tylko przeze mnie – mówi Ewa Mielnicka.

Mielnicka przyznaje, że udział w konkursie Miss International to dla niej ogromne przeżycie, radość miesza się ze stresem, a nadzieje z obawami.

Boję się wielu rzeczy. Mam nadzieję, że bariery językowej nie będzie, bo aby wszystko było w porządku, przygotowywałam się z języka angielskiego. Ale jak chyba każda miss boje się też połamania szpilek na scenie – dodaje Ewa Mielnicka.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Nauka

Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.