Mówi: | Ewa Mielnicka |
Funkcja: | Miss Polski 2014 |
Ewa Mielnicka o Miss International: Jest bardzo duża konkurencja. Najbardziej obawiam się reprezentantki Wenezueli, USA i Portoryko
Miss Polski 2014 nie ukrywa, że liczy na sukces podczas wyborów Miss International w Japonii, ale jeśli nie uda jej się zdobyć korony, to nie będzie rozpaczać. Najpiękniejsza Polka już sam wyjazd na ten konkurs uważa za duże wyróżnienie i szansę na zaprezentowanie się na międzynarodowej arenie.
Udział konkursie Miss International 2015 to dla Ewy Mielnickiej wielka szansa na międzynarodową karierę, ponieważ w tym czasie do stolicy Japonii w poszukiwaniu oryginalnych twarzy zjeżdżają się światowi projektanci mody i właściciele cenionych marek. Reprezentantka Polski zapewnia, że robi wszystko, by zaprezentować się jak najlepiej. Wyjazd na międzynarodowy konkurs piękności poprzedziły liczne konsultacje ze stylistami i fachowcami od wizerunku.
– Będę się starała, jak tylko potrafię. Jestem dobrze przygotowana. Mam ze sobą przepiękne stroje, więc mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. A jeśli nawet się nie uda, to mam nadzieję, że pozostanie piękna przygoda, którą zapamiętam do końca życia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Mielnicka, Miss Polski 2014.
Ewa Mielnicka jest pierwszą po 22 latach Miss Polski, która reprezentuje nasz kraj na konkursie Miss International. Modelka przyznaje, że konkurencja jest bardzo duża, dlatego na razie trudno jest jej oszacować swoje szanse.
– Jest przepiękna Wenezuelka, przepiękna reprezentantka z USA, Portoryko również wysyła kobietę, która już została zauważona, nie tylko przeze mnie – mówi Ewa Mielnicka.
Mielnicka przyznaje, że udział w konkursie Miss International to dla niej ogromne przeżycie, radość miesza się ze stresem, a nadzieje z obawami.
– Boję się wielu rzeczy. Mam nadzieję, że bariery językowej nie będzie, bo aby wszystko było w porządku, przygotowywałam się z języka angielskiego. Ale jak chyba każda miss boje się też połamania szpilek na scenie – dodaje Ewa Mielnicka.
Czytaj także
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-05-08: Dobre perspektywy współpracy pomiędzy brytyjskimi a polskimi uczelniami. Wspólne projekty badawcze przekładają się na relacje gospodarcze
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-04-28: Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Moda
Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.