Newsy

Katarzyna Glinka o duecie Bohoboco: Pomagali mi, kiedy nie miałam jeszcze nazwiska. Są fantastycznymi ludźmi

2015-05-21  |  07:05

Katarzyna Glinka w samych superlatywach wypowiada się o duecie Bohoboco i nie ukrywa, że dużo zawdzięcza tej marce. Aktorka podkreśla, że ceni projektantów nie tylko za profesjonalizm, kreatywność i niebanalne pomysły, lecz także za to, że mimo sukcesu, jaki udało im się odnieść, wciąż pozostają skromni i szanują innych. Na pokazie ich najnowszej kolekcji zaprezentowała się w skromnej różowej sukience przed kolano.

Katarzyna Glinka przyznaje, że w każdej casualowej kolekcji duetu Bohoboco odnajduje jakąś perełkę, która szybko trafia do jej prywatnej szafy. Na gust projektantów zdaje się również w trakcie przygotowań do uroczystych gali. Aktorka niejednokrotnie zachwyciła kreacją, która wyszła z pracowni Kamila Owczarka i Michała Gilberta Lacha. Tak było między innymi podczas premiery filmu „Od pełni do pełni” w 2012 roku. Wtedy Glinka pojawiła się na salonach po raz pierwszy po długiej nieobecności związanej z narodzinami synka.

Ja ich bardzo cenię, bardzo szanuję, w zasadzie od początku ich kariery trzymam za nich kciuki, bo są przede wszystkim fantastycznymi ludźmi, bardzo pracowitymi i bezinteresownymi. Pomagali mi, kiedy w zasadzie nie miałam jeszcze nazwiska, widać było w nich ogromną pasję i chęć po prostu zwykłej, ludzkiej pomocy, co bardzo cenię. Kibicuję im, patrzę, jak rozwinęli firmę, i uważam, że to, co proponują, to absolutny światowy top – mówi Katarzyna Glinka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka podkreśla, że z przyjemnością przyjmuje zaproszenia od Bohoboco, bo ceni projektantów za talent, ciekawe inspiracje i niezwykłą wrażliwość estetyczną. Nie mogło jej również zabraknąć na ostatnim pokazie jesień/zima 2015.

Nie jestem muzą dla duetu, natomiast bardzo się szanujemy. Jest mnóstwo kobiet, które chciałby być przez nich ubrane, więc bardzo cieszę się, że przed pokazem chłopcy do mnie dzwonią, zapraszają i chcą mnie ubrać. I to jest dla mnie ogromna przyjemność. Niezależnie od popularności, w której w danym momencie jestem, oni są zawsze pomocni i nie zapominają o mnie. I to jest bardzo cenne – dodaje Katarzyna Glinka.

Wiernymi fankami projektów duetu Bohoboco są również Marta Żmuda Trzebiatowska, Małgorzata Socha, Małgorzata Kożuchowska czy Aleksandra Kisio.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Finanse

Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania

Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.

Nowe technologie

Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi

Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.