Mówi: | Magdalena Antosiewicz |
Funkcja: | blogerka |
Magdalena Antosiewicz: Teraz Polki mniej kupują. Coraz bardziej zwracają uwagę na jakość, a nie na ilość
Blogerka ma wielką słabość do różnych ubrań, ale jak zdradza – bardzo częstym wyborem są dresy, bo przekonała się, że są one nie tylko wygodne, ale w odpowiednim zestawieniu mogą również być seksowne i eleganckie. W jej szafie pojawiło się więc sporo modeli, które chętnie zakłada na różne okazje. Lubi też, kiedy codzienne stylizacje mają nutkę ekstrawagancji, więc wzbogaca je oryginalnymi dodatkami. Najbliższe miesiące będą dla Magdaleny Antosiewicz bardzo intensywne. Czeka ją bowiem nie tylko sporo projektów zawodowych, ale również przeprowadzka do nowego, wymarzonego domu.
W pandemii dresy zdecydowanie podbiły świat mody i stały się źródłem wielu inspiracji. Już nie są zarezerwowane tylko na sale ćwiczeń, spacer z psem czy domowe porządki. Teraz to must have każdej kobiety, która lubi podążać za trendami. Magdalena Antosiewicz przekonuje, że tę część garderoby można zestawiać niemal ze wszystkim.
– Kocham sportową elegancję. Uwielbiam dresy i cieszę się, że wróciły one do łask, że nosimy je również w wersji eleganckiej, że zakładamy do nich szpilki. Pandemia pokazała to, że Polki, ale nie tylko, stawiają na wygodę, ale również na jakość, na dobre tkaniny – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Antosiewicz.
Jej zdaniem ten trend utrzymuje się nadal. Wysoka inflacja i rosnące niemal z dnia na dzień ceny sprawiły, że decyzje zakupowe, zwłaszcza te dotyczące ubrań, są bardziej przemyślane.
– Teraz Polki mniej kupują, ale bardziej inwestują w dobre jakościowo ubrania. Myślę, że teraz będzie taka moda, takie slow fashion, i wydaje mi się, że coraz bardziej zwracamy uwagę na jakość, a nie na ilość – mówi.
Jeśli natomiast chodzi o sprawy zawodowe, to blogerka przekonuje, że zupełnie nie ma czasu na odpoczynek. To już kolejny miesiąc z rzędu, w którym realizuje wiele projektów. Jej kalendarz dosłownie pęka w szwach.
– Myślałam, że w styczniu odpocznę po intensywnym listopadzie i grudniu, bo w tym czasie influencerzy naprawdę mają mnóstwo pracy, ale rok zaczął się intensywnie, dużo współprac kosmetycznych, dużo modowych. A z kolei prywatnie angażuje mnie przeprowadzka do nowego domu, więc to jest totalnie coś nowego, coś, na co czekałam tyle lat i co tyle lat budowałam. Zatem nowy rok zaczął się intensywnie, ale myślę, że będzie lepszy niż tamten – mówi Magdalena Antosiewicz.
Blogerka wierzy jednak, że mimo natłoku obowiązków znajdzie czas na regularną aktywność fizyczną, która zapewnia jej znakomitą kondycję i pozwala naładować życiowe akumulatory.
– Najprostszym sposobem na cudowną sylwetkę jest szczęście, ale również sport i dieta. Możemy w to jeszcze wliczyć zabiegi i myślę, że jest sukces – dodaje.
Czytaj także
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.