Mówi: | Michał Witkowski |
Funkcja: | pisarz |
Michał Witkowski: myślałem, że nie podniosę się po ostatnim skandalu, ale znowu wszystko hula
Jestem twardzielem, nigdy się nie poddaję – deklaruje Michał Witkowski. Pisarz podniósł się psychicznie nawet po aferze podczas łódzkiego Fashion Week, choć był już przekonany, że to koniec jego kariery. Twierdzi, że sam bywa niekiedy zaskoczony swoją wewnętrzną siłą.
– Czasem naprawdę się sobie dziwię, że jestem takim twardzielem, i bardzo to w sobie cenię, że choćby najgorsze wiatry wiały, to nigdy nie mam myśli samobójczych i nigdy się nie poddaję – mówi Michał Witkowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Odkąd pisarz zaczął prowadzić bloga o tematyce modowej, wielokrotnie stawał się obiektem krytyki ze strony internautów i ludzi kultury. Autor słynnego „Lubiewa” szokował odważnymi stylizacjami i ostrymi komentarzami o gwiazdach polskiego show-biznesu. Prawdziwy skandal wywołał jednak w kwietniu tego roku. Podczas łódzkiego Fashion Week pokazał się w kapeluszu z nazistowskimi symbolami. Do prokuratury wpłynęło wówczas zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Witkowskiego, a wydawnictwo Znak zrezygnowało z wydania jego najnowszej książki.
– Po tych różnych nieszczęsnych skandalach, które były w kwietniu, myślałem, że się już nie podniosę, że to już jest koniec, a jakoś z powrotem wszystko hula i jest dobrze – mówi Michał Witkowski.
Pisarz twierdzi, że jest zahartowany, dlatego nawet w wyjątkowo trudnych momentach potrafi podnieść się i żyć dalej. Siłę czerpie ze świadomości przemijalności pewnych rzeczy. Jego zdaniem coś, co dziś wzbudza duże emocje, jutro zostanie zapomniane lub zmarginalizowane. Dzięki temu zawsze można zacząć karierę od nowa, być może nawet w zupełnie nowej branży.
– To taki relatywizm po prostu. Nie patrzę na to z dzisiejszej perspektywy, tylko od razu z perspektywy lat, a wtedy to przestaje być takie straszne – mówi Michał Witkowski.
Kilka miesięcy temu pisarz skończył eksperyment z blogosferą modową. Zebrane w ciągu dwóch lat doświadczenia ze ścianek i show-biznesowych imprez zamierza opisać w swojej najnowszej powieści.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.