Newsy

Tomasz Jacyków: W tym sezonie w Polsacie jest dużo „spadochroniarzy” z innych stacji. Ja nie oglądam telewizji w ogóle

2025-08-05  |  06:16

Co prawda stylista zaznacza, że nie ogląda telewizji, ale pojawił się na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. To dla niego okazja, by nie tylko samemu się pokazać na ściance w nietuzinkowym stroju, ale także podejrzeć, co pozostali postanowili na siebie założyć. Tomasz Jacyków zauważa też, że do stacji dołączyły niedawno nazwiska wcześniej kojarzone z innymi kanałami, jest więc ciekawy, jakie będą efekty tej współpracy.

– Każdy sezon w telewizji to są jakieś nowości. Nawet w programach, które są programami zastanymi, zawsze producenci i tak się starają jakieś nowe rzeczy przemycić po to, żeby to było atrakcyjne dla widza – mówi agencji Newseria Tomasz Jacyków.

Od września w Polsacie będzie można oglądać między innymi teleturniej „Milionerzy”. Zajmie on miejsce w głównym paśmie od poniedziałku do czwartku o godz. 19.55. Format znany z TVN-u przejdzie mały lifting, ale jego gospodarzem pozostanie Hubert Urbański. Z kolei do grona prowadzących program śniadaniowy „Halo, tu Polsat” dołączają Ola Filipek z radia RMF FM i Tomasz Wolny, w przeszłości związany z TVP. W obsadzie serialu „Przyjaciółki” znalazł się natomiast Jakub Wesołowski.

– Tak jak się tu rozejrzałem, to widzę, że w tym sezonie mamy dużo „spadochroniarzy” z innych stacji, to chyba fajnie. No i niech „Milionerzy” sobie teraz będą w Polsacie, dlaczego nie? Ja nie oglądam telewizji w ogóle – podkreśla Tomasz Jacyków.

Przygotowując stylizację na prezentację ramówki Polsatu, Tomasz Jacyków sięgnął po ponadczasową czerń z elementami vintage. Uwagę zwracały przede wszystkim obszerne, plisowane spódnico-spodnie. Do nich dobrał krótką marynarkę z efektownymi rozcięciami na rękawach i błękitną koszulę. Całość uzupełniły klasyczne dodatki: krawat, cylinder i ciemne okulary.

– Nie wybieram długo swoich stylizacji, ponieważ korzystam z własnej szafy. Tym razem góra jest mojego projektu, natomiast spodnie są zaprojektowane przez Konrada Bikowskiego. Mam strasznie dużo gadżetów, tutaj te otwarte rękawy, tutaj te spodnie, muszę je poprawiać, żeby było widać, że to są spodnie, nie spódnica, bardzo dużo zamieszania. Na razie jestem tak skupiony na sobie, że jeszcze niczego nie zobaczyłem – przyznaje.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Sylwia Butor: Badania profilaktyczne powinny być częścią naszej codzienności. Jak zrobienie paznokci czy koloryzacja włosów

Influencerka uważa, że nawet o tak trudnym temacie jak choroby nowotworowe można mówić w social mediach w taki sposób, żeby nie straszyć, ale skutecznie przekonywać chociażby do profilaktyki. Raport „Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” pokazuje, że kobiety w tej kwestii coraz częściej sięgają po informacje z internetu, mediów społecznościowych oraz kampanii edukacyjnych, webinarów czy warsztatów. Dlatego też Sylwia Butor w swoich rolkach zamierza w sposób przystępny i niebudzący niepotrzebnego lęku jak najczęściej zachęcać swoje obserwatorki do badań profilaktycznych.

Prawo

Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.

Ochrona środowiska

Lasy Państwowe wywiozły w zeszłym roku z lasów 820 tirów śmieci. Kosztowało to 34 mln zł

Lasy traktowane są nierzadko jak dzikie wysypiska śmieci, gdzie można bezkarnie wyrzucać różne odpady, nie tylko resztki jedzenia czy plastikowe torby, butelki czy puszki, ale też elektrośmieci i toksyczne substancje. Z wyliczeń Lasów Państwowych wynika, że w ubiegłym roku wywóz śmieci kosztował spółkę 34 mln zł. Każda wycieczka do lasu wymaga przestrzegania podstawowych zasad, a nieśmiecenie jest jedną z nich. Leśnicy przestrzegają także przed wjeżdżaniem do lasów samochodami, płoszeniem dzikich zwierząt czy rozpalaniem ogniska czy grilla.