Newsy

Weronika Rosati: nie kupuję kompulsywnie, moje zakupy są raczej przemyślane

2016-12-19  |  06:50
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    Gwiazda twierdzi, że do zakupów odzieżowych podchodzi strategicznie. Woli kupić mniej ubrań, ale za to lepszej jakości. Często czeka również na sezonowe przeceny.

    – Na pewno nie kupuję kompulsywnie, moje zakupy są raczej przemyślane, wyczekane i zazwyczaj czekam na przeceny – podkreśla Weronika Rosati.

    Aktorka twierdzi, że rzadko pozwala sobie na spontaniczne decyzje w tym zakresie i nie kupuje ubrań pod wpływem chwili. Kolejne nabytki stara się rozsądnie planować. 

    – Może jest to mniej przyjemne, bo fajnie jest pójść do sklepu i sobie dać zupełnie luz, kupować co się chce – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Gwiazda twierdzi, że jej zakupy zawsze są dobrze przemyślane. Aktorka lubi bowiem kupować po okazyjnych cenach, dlatego chętnie robi zakupy w okresie sezonowych przecen. Na wymarzoną rzecz gotowa jest też długo zbierać fundusze.

    – Wolę uzbierać sobie i poczekać na coś, na przykład na dobrą torebkę, żeby mieć jedną niż na przykład dziesięć średnich – mówi Weronika Rosati.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Transport

    Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

    W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

    Handel

    Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

    Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć