Newsy

Monika Mariotti: Showbiznes wciąga. Nie miałam czasu dla nikogo, więc teraz robię sobie przerwę

2017-08-18  |  06:37

Aktorka zamierza zwolnić tempo pracy. Miniony rok był dla niej bardzo udany. Jednak za sukces zawodowy zapłaciła wysoką cenę. Ze względu na liczne obowiązki zawodowe zaniedbała kontakty z rodziną i przyjaciółmi. Teraz chce nadrobić zaległości. Postanowiła też zamieszkać poza Warszawą, aby cieszyć się przyrodą.

Monika Mariotti ma za sobą wyjątkowo pracowity rok. Aktorka dołączyła do obsady serialu "Druga szansa" emitowanego przez stację TVN, zagrała w spektaklu teatralnym "Spaghetti Poloneze" we własnej reżyserii, nowym serialu internetowym "Lifting" oraz filmie kinowym "Porady na zdrady". Wzięła udział także w programie "Dancing with the Stars: Taniec z Gwiazdami". Obecnie zamierza ograniczyć ilość projektów zawodowych i skupić się na życiu prywatnym.

– Nigdy nie miałam tyle pracy, ile w tym roku. Najpierw miałam bardzo mało, potem średnio, potem bardzo dużo i zapłaciłam dużą cenę, bo na przykład nie spotkałam się w ogóle ze swoim bratem – mówi Monika Mariotti agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda przyznaje, że jej obecna sytuacja zawodowa jest bardzo dobra. W ciągu minionych kilkunastu miesięcy zrozumiała jednak, że nie może podporządkowywać całego życia karierze, jest to bowiem równoznaczne z zaniedbywaniem samej siebie oraz relacji z rodziną i przyjaciółmi. Aktorka doszła również do wniosku, że chce mieszkać poza Warszawą, aby mieć lepszy kontakt z naturą.

– Nie miałam czasu dla nikogo i nie jest to dobre, więc muszę jakoś wyrównać. Show-biznes trochę wciąga, musisz brać i brać. Ja powiedziałam nie wielu ofertom i bardzo się cieszę – mówi Monika Mariotti.

Aktorka nie obawia się ewentualnych trudności z powrotem do pracy. Jej zdaniem w show biznesie łatwo jest ponownie zaistnieć, jeśli tylko się tego chce. Gwiazda zapewnia też, że odnalazłaby się także w innym zawodzie niż aktorstwo, zwłaszcza że ma już bogate doświadczenia w różnych branżach. Pracowała jako kelnerka, nadzorczyni ruchu ciężarówek w porcie, przez 17 lat uczyła języków obcych, ma też zdolności wokalne i umiejętność tworzenia spektakli teatralnych.

– Zawsze będę coś robiła, mogę robić wszystko, mogę się zmienić i zostać masażystką, ale jestem pewna, że nie mogłabym żyć bez twórczości. Nie oznacza to kariery, oznacza to że cały czas będę tworzyć – mówi Monika Mariotti.

Od 2 września aktorkę będzie można oglądać w serialu "Lifting", emitowanym ma platformie Eska Go.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.