Newsy

Monika Mrozowska: To nie jest tak, że żyjemy do bólu w trybie eko i wszystko kupujemy z drugiej ręki. Każdy zakup natomiast jest racjonalny

2018-07-24  |  06:13

Aktorka podkreśla, że jej ekologiczne wybory nie są radykalne. To zwyczajne, proste zachowania, które każdy od zaraz może wprowadzić w życie. Podobne postawy aktorka powoli zaszczepia u swoich dzieci. Zamiast więc co chwilę kupować im nowe, drogie ubrania często chodzi z nimi do second handów, by tam znaleźć coś niedrogiego, ale za to oryginalnego. W jej domu nie ma też magazynowania różnego rodzaju gadżetów i sprzętów elektronicznych. Kupuje się tylko to, co w danej chwili jest niezbędne.

Monika Mrozowska przekonuje, że warto być eko i żyć w rytmie slow – doceniać każdą chwile, cieszyć się drobnymi przyjemnościami i wyznaczać priorytety. Świadome podejście do życia, mody i odżywiania co prawda przynosi wiele korzyści, ale we wszystkim trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek.

– To też nie jest tak, że my żyjemy do bólu w trybie eko, tylko slow life i żadnych nowinek technologicznych, a wszystko kupowane z drugiej ręki. Ale to wszystko jest racjonalne, bardzo mocno wyważone i to jest wszystko zawsze poprzedzone rozmową, tłumaczeniem. Jeżeli moje dziecko przyjdzie do mnie i mi wytłumaczy, dlaczego czegoś potrzebuje, to nie widzę powodu, żeby mu tego nie kupić, bo to jest również mój obowiązek, żeby zapewnić im pewne rzeczy, natomiast nigdy nie było takiej rozmowy: ja to chcę, bo to chcę i koniec – mówi agencji Newseria Monika Mrozowska.

Aktorka podkreśla, że dokonując rozmaitych wyborów, w pewnym momencie zaczynamy sobie zadawać pytanie, co jeszcze możemy zmienić, by nam żyło się lepiej i żeby przy okazji nie zostawić po sobie totalnego zniszczenia w środowisku. Aktorka przekonuje, że choć świat show-biznesu nie sprzyja proekologicznemu stylowi życia, to warto się wyłamać i być na przekór wszystkim innym modom. Jeśli nawet eko styl życia ogranicza się zaledwie do robienia zakupów w ekologicznych delikatesach, to już jest coś.

– W mojej rodzinie my po prostu ze sobą rozmawiamy o wszystkim, w związku z czym, to co robię, to co się dzieje w naszym domu, to nie jest jakaś nowość dla moich dzieci, tylko one po prostu są cały czas w tym trybie. Dlatego nie mam takich problemów, że moja najstarsza córka przychodzi do mnie i mówi: „masz mi kupić te buty, bo wszyscy chodzą w takich butach, guzik mnie to obchodzi, że one kosztują 500 zł”. W ogóle nie ma takich rozmów w moim domu. Nie jest tak, że moje dzieci nie dostają nowych rzeczy, ale znowu, my z moją córką uwielbiamy buszowanie po second-handach, wyszukiwanie rozmaitych rzeczy, zestawianie tego ze sobą, bawienie się modą – mówi Monika Mrozowska.

Mrozowska podkreśla, że dzięki takiemu podejściu jest szansa, że jej dzieci w przyszłości same będą dokonywały świadomych wyborów. I nie będzie to dla nich rewolucja, a dobry nawyk.

– To nie jest proste w momencie, kiedy robimy to jednorazowo. Kiedy nagle któregoś dnia siadamy z dzieckiem i mówimy: „mam taki pomysł na te święta Bożego Narodzenia, że nie kupujemy prezentów, bo to jest konsumpcjonizm”. To wiadomo, że skończy się to wyłącznie rykiem, pytaniem dlaczego i pretensjami, że próbujemy przeprowadzić jakąś rewolucję, która jest zupełnie niezgodna z oczekiwaniami tego dziecka. Natomiast jeżeli my od małego pewnych rzeczy nie robimy i od małego tłumaczymy, to jest dużo łatwiej – mówi Monika Mrozowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.