Newsy

Kino offowe, koncerty i sport. Stacja Mercedes od soboty na kulturalnej mapie Warszawy

2014-06-11  |  06:40
Mówi:Niels Kowollik (prezes Mercedes-Benz Polska)
Ewa Łabno-Falęcka (Mercedes-Benz Polska)
Natalia Paszkowska (pracownia architektoniczna WWAA)
  • MP4
  • W sobotę na warszawskim Powiślu rusza druga edycja projektu Stacja Mercedes. Podobnie jak w ubiegłym roku, będzie to miejsce spotkań towarzyskich, wydarzeń kulturalnych i sportowych. Organizatorzy przygotowali liczne koncerty, pokazy filmów, zabawy dla dzieci, skimboard, dancingi i śródziemnomorską kantynę. 
     
    W środę zawsze będzie kino, w tym roku pokażemy offowe filmy z najsłynniejszych festiwali na świecie. Będziemy również namawiali naszych gości do aktywności fizycznej – joga, pilates, gry i zabawy. Będziemy mieć ciekawe wystawy, spotkania poświęcone podróżom. Sobota będzie dniem koncertowym. Jako jedyni w Europie dostaliśmy pozwolenie z Londynu, z centrali Formuły 1, na publiczną relację wyścigów właśnie w Stacji Mercedes – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Łabno-Falęcka z Mercedes-Benz Polska.

    To jest miejsce, gdzie można przyjść na przykład z dziećmi w ciągu dnia, gdzie można przyjść z laptopem i popracować – sama z tego korzystałam w zeszłym roku. A wieczorem ten animowany program, czyli koncerty, wydarzenia kulturalne, debaty są czymś dosyć wyjątkowym na mapie Warszawy – dodaje Natalia Paszkowska z pracowni architektonicznej WWAA.

    Centralnym punktem Stacji Mercedes jest drewniana abażurowa konstrukcja na skrzyżowaniu ul. Kruczkowskiego oraz alei 3 Maja. 

    – Forma została zainspirowana osiedlowymi garażami, które są w całej Polsce rozsypane i mamy do nich sentyment, bo w nich rozwijała się ta szalona przedsiębiorczość lat 90., wszystkie małe sklepiki, warsztaty. A dzisiaj są przeważnie martwe i są taką zakałą w miejskim krajobrazie. W pewnym sensie odtworzyliśmy te garaże, zaparkowaliśmy w nich Mercedesa, ale  wykorzystując taki współczesny język architektoniczny, czyli materiały pochodzące z odzysku: drewno i bramy garażowe, które są zrobione ze sprasowanych karoserii samochodów – tłumaczy Natalia Paszkowska. 

    Stacja Mercedes nieprzypadkowo została usytuowana na Powiślu. To centrum Warszawy, miejsce modne i zawsze pełne ludzi w różnym wieku. 

    – Naszym celem było dotarcie do grupy docelowej tzw. young professionals, czyli ludzi młodych duchem albo młodych wiekiem, którzy mieszkają w wielkiej aglomeracji i właściwie chodzi im już nie tak bardzo o dorobienie się, jak o to, żeby ich życie miało jakość. Ale dotarliśmy też do rodzin z dziećmi, które tutaj przychodziły, bo mieliśmy animatorkę do dzieci i starszych mieszkańców Powiśla, którym po prostu odpowiadała ta atmosfera. To jest taka wartość dodana całego projektu – wyjaśnia Ewa Łabno-Falęcka

    To również doskonałe miejsce na promowanie marki Mercedes. Chodzi o to, by potencjalni klienci mogli na miejscu uzyskać wszelkie interesujące ich informacje i odbyć jazdy próbne. 

    Ludzie tędy po prostu przechodzą i ciekawi ich co się tu dzieje, więc podchodzą bliżej. To dla nich interesujące doświadczenie. Obserwują imprezę, chcą dołączyć. I krok po kroku, nie wszyscy, ale niektórzy z nich, zbliżają się do marki. Pytają o auto, o nasze usługi – mówi Niels Kowollik, prezes Mercedes-Benz Polska.

    Ci, którzy zaplanują popołudnie w Parku Rydza-Śmigłego, będą mogli nie tylko wziąć udział w wydarzeniach kulturalnych czy zjeść lunch, lecz także skonsultować się z przedstawicielami Mercedesa  i wziąć udział w jeździe próbnej.

    W zeszłym roku było tutaj co najmniej 20 tysięcy ludzi. Przeprowadziliśmy około sześciuset testów samochodowych. Zupełnie spontanicznie. Teraz ludzie nie przychodzą do marki, tylko marka przychodzi do ludzi, a Powiśle to świetne miejsce, w którym można spotkać wielu ludzi. I właśnie o to chodzi, by ich zaskakiwać i wciągać w to, w bardzo łagodny, elegancki, wysublimowany i mądry sposób – dodaje Niels Kowollik.

    Za ten projekt Mercedes były nominowany do prestiżowej nagrody European Excellence Award, a w Konkursie na Dyrektora Marketingu Roku 2014 zwyciężył w kategorii „Thinking out of the box”.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

    Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

    Konsument

    Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

    Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

    Żywienie

    Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

    Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.