Mówi: | Gosia Andrzejewicz |
Funkcja: | wokalistka |
Gosia Andrzejewicz: Ostatni singiel tworzyłam z moim synem na rękach. Dzięki niemu w moich piosenkach jest jeszcze więcej miłości
Wokalistka pracuje nad nową płytą. Krążek utrzymany będzie w klimacie pop z domieszką nowych brzmień i pokaże nową twarz wokalistki. Jego zapowiedzią jest singiel „Moc”, do którego gwiazda niedawno nakręciła teledysk. Jak podkreśla, duży wpływ na jej ostatnią twórczość ma jej syn.
Gosia Andrzejewicz urodziła swoje pierwsze dziecko – synka o imieniu Mateusz – w czerwcu 2015 roku. Twierdzi, że macierzyństwo zmieniło i znacznie wzbogaciło nie tylko jej życie prywatne, lecz także zawodowe. Wokalistka czuje się obecnie znacznie szczęśliwsza i spokojniejsza, a synek pomaga jej w pracy. Singiel „Moc”, który zadedykowała wszystkim mamom, tworzyła, trzymając chłopca na rękach.
– Zupełnie inaczej myślałam, w jaki sposób tworzyć melodię, w jaki sposób tworzyć tekst. Patrzyłam, czy jemu się to podoba. Na pewno przekazuję jeszcze więcej miłości w piosenkach w postaci tekstów i melodii – mówi Gosia Andrzejewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalistka nie odpoczywała długo po porodzie. Już na początku 2016 roku ukazał się jej singiel pt. „Moc”, który jest zapowiedzią jej najnowszej płyty. Gwiazda uważa, że kawałek ten powinien się spodobać publiczności, głównie ze względu na jego przesłanie. Opowiada on bowiem o tym, że każdy sam kształtuje swoje życie i tylko od nas samych zależy to, jak się ono potoczy. W maju premierę miał promujący utwór teledysk.
– Sam teledysk kręciliśmy w Dąbrowie Górniczej w przepięknej lokalizacji, w Villi Marina. To jest naprawdę niezwykle zmysłowe wnętrze, po raz pierwszy mogłam się pokazać w tego typu teledysku – mówi Gosia Andrzejewicz.
Gwiazda jest z klipu zadowolona. Reakcje fanów również są bardzo pozytywne – doceniają oni zmysłowość i kobiecy wdzięk obecny w teledysku, chwalą też wygląd wokalistki. Ona sama nie ukrywa, że obawiała się, czy efekt nagrania będzie zadowalający.
– Trochę się bałam, pewnie jak każda kobieta, jak to będzie wyglądać po porodzie, jak mi się uda szybko zrzucić nadprogramowe kilogramy – mówi Gosia Andrzejewicz.
Wokalistka nie wie jeszcze, kiedy ukaże się jej siódma płyta. Zapewnia jednak, że fani mogą się spodziewać niespodzianki – pokaże bowiem zupełnie nową odsłonę siebie jako artystki. Twierdzi, że uwielbia eksperymentować i rozwijać się artystycznie, nie będzie więc powtarzać schematów obecnych na jej poprzednich albumach. Krążek ma być utrzymany w klimacie pop z domieszkami nowych brzmień.
– Bardzo bym chciała, żeby te utwory miały melodię, która wpadnie w ucho, która będzie miła. I chciałabym, żeby te teksty, które będą zawarte na tej płycie, niosły jakiś głębszy sens, żeby przekazały coś ludziom, bo o to tak naprawdę chodzi – mówi Gosia Andrzejewicz.
Twierdzi, że w przyszłości chciałaby rozwinąć karierę także poza granicami Polski – obecnie, w dobie internetu, jest to możliwe nawet bez opuszczania kraju. Na razie jednak skupia się przede wszystkim na polskich fanach.
Czytaj także
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-27: Luna: Ostatnio cierpię na nadprodukcję twórczą. Eurowizja przyniosła mi zbyt dużo weny artystycznej i z tyłu głowy są już dwa kolejne albumy
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2025-01-03: Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.
Konsument
Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.