Mówi: | Paulla |
Funkcja: | wokalistka |
Paulla: Bardzo się stresuję występem podczas koncertu „The best of Krzysztof Krawczyk” w Opolu. W końcu zaśpiewam piosenki legendy polskiej muzyki
Telewizja Polska przygotowała specjalne wydarzenie, które ma oddać hołd niedawno zmarłemu Krzysztofowi Krawczykowi. Widowisko muzyczne „Pamiętam Ciebie z tamtych lat – The best of Krzysztof Krawczyk” odbędzie się 30 maja w Amfiteatrze Tysiąclecia w Opolu. Podczas koncertu wystąpi plejada polskich gwiazd, a dzięki nowoczesnym efektom wizualnym i technicznym wykonawcy zaśpiewają w duecie ze zmarłym artystą. Jedną z wokalistek, którą zobaczymy na scenie, będzie Paulla. Piosenkarka nie kryje wzruszenia. Zaznacza, że będzie to dla niej bardzo emocjonalne i sentymentalne przeżycie.
Opole to szczególnie ważne miasto dla polskiej piosenki. To właśnie na deskach tamtejszego amfiteatru pierwsze kroki stawiali przed laty najbardziej znani polscy wokaliści i muzycy. Paulla zaznacza, że publiczność w Opolu jest wyjątkowo otwarta i radosna, dlatego koncerty tam to przyjemność i wspaniałe przeżycie, którego długo się nie zapomina.
– Ostatnio w Opolu byłam podczas Dni Opola, na koncercie na bulwarach z DJ Adamusem. Publiczność super nas przyjęła. Bardzo się cieszę, że będę mogła wystąpić, ale od razu przyznaję, że również bardzo się stresuję, bo to jednak duża odpowiedzialność. W końcu śpiewam piosenki legendy polskiej muzyki – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Paulla.
Podczas wydarzenia będzie można usłyszeć największe hity Krzysztofa Krawczyka, takie jak „Parostatek”, „Mój przyjacielu” czy też „Bo jesteś Ty” w nowych aranżacjach. Paulla tuż po śmierci piosenkarza nagrała własną interpretację piosenki „To, co dał nam świat”. Teledysk wykonany ku pamięci artysty na YouTubie ma już ponad pół miliona wyświetleń. Wokalistka przyznaje, że koncert jest dla niej niezwykle ważnym wydarzeniem.
– Bardzo dużo się u mnie zawodowo dzieje. Miałam mało czasu, żeby się dobrze przygotować. Chciałabym mieć poczucie, że zrobiłam to naprawdę sumiennie i dokładnie. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby zaśpiewać piosenki w hołdzie dla pana Krzysztofa najlepiej, jak potrafię. Mam nadzieję, że tak się stanie – tłumaczy.
Paulla podczas koncertu pojawi się na scenie dwa razy. Przyznaje, że na razie nie może zdradzać szczegółów występu. Nie chciałaby psuć widzom niespodzianki. Zaznacza, że widowisko jest przygotowywane szczegółowo i bardzo dokładnie. Nie zabraknie materiałów filmowych z prywatnych i oficjalnych archiwów Krzysztofa Krawczyka, wspomnień rodziny i najbliższych przyjaciół.
– Będę śpiewała piosenkę finałową ze wszystkimi artystami i dwie piosenki odrębnie. Wiem, jakie są pomysły na te piosenki, niestety nie mogę tego zdradzić, bo jest to tajemnica. Mogę jednak obiecać, że będę z prób i spotkań wrzucała krótkie filmiki, więc serdecznie zapraszam na moje social media – zdradza.
Paulla, podobnie jak wszyscy inni wokaliści, podczas pandemii nie miała wielu okazji, by wystąpić na żywo przed publicznością. Większość występów odbywała się bowiem online. Powrót na scenę będzie dla niej miłym doświadczeniem, na które z niecierpliwością czekała.
– Zagrałam w czasie pandemii koncert walentynkowy z Polsatem w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Ten będzie już drugi, więc jestem zahartowana. Podczas prób do koncertu walentynkowego rozmawiałyśmy z Patrycją Markowską. Ona również mówiła, że się stresuje, bo miała bardzo długą przerwę przez obostrzenia. Tamten koncert przypomniał nam, co to znaczy występować, więc teraz będzie już z górki – wspomina piosenkarka.
W repertuarze Krzysztofa Krawczyka oprócz Paulli usłyszymy m.in. Edytę Górniak, Marylę Rodowicz, Natalię Kukulską, Halinę Mlynkovą, Sylwię Grzeszczak, Roksanę Węgiel, Ryszarda Rynkowskiego, Krzysztofa Kiljańskiego, Piotra Kupichę, Andrzeja Krzywego, Łukasza Zagrobelnego, Rafała Brzozowskiego, Rasa Lutę i Norbiego.
Czytaj także
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-01: Krystyna Sokołowska (Miss Polonia 2022): Może po konkursie Miss World otworzą się perspektywy na pracę w telewizji. Chciałabym poprowadzić jakiś program
- 2024-02-29: Dagmara Kaźmierska: Zawsze miałam inne marzenia niż udział w „Tańcu z Gwiazdami”, ale zdecydowałam się w końcu spełnić prośby producentów. Już kilka lat temu mi to proponowano
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.