Newsy

Sara James: Bardzo bym chciała zrobić karierę za granicą. Mam nadzieję, że moje nowe utwory dotrą do odbiorców na całym świecie

2023-03-17  |  06:21

Dzięki zagranicznemu sukcesowi młoda artystka nabrała wiatru w żagle. Pozwolił on jej także uwierzyć w to, że godziny ćwiczeń wokalnych oraz liczne wyrzeczenia procentują i mogą otworzyć drzwi do międzynarodowej kariery. Sara James stawia więc sobie poprzeczkę coraz wyżej, debiutuje jako autorka tekstów, pracuje nad nową płytą i marzy o tym, by jej utwory podbijały kiedyś światowe listy przebojów. Jest także przekonana, że jej najnowszy singiel pt. „Bloodline” ma duży potencjał. Jej samej już pomógł pozbyć się kilku barier, które ją ograniczały.

Ubiegły rok był dla Sary James pasmem sukcesów, a jej głos zrobił wrażenie na milionach osób. Udział w „America’s Got Talent” zaowocował ciekawymi propozycjami współpracy i nowymi wyzwaniami. Po tych doświadczeniach wokalistka nie ukrywa, że w przyszłości pragnie zawojować amerykański rynek muzyczny. Dlatego też nie ustaje w szlifowaniu swojego warsztatu wokalnego i chce tworzyć na tyle oryginalne utwory, żeby mogła się nimi pochwalić za granicą.

– Bardzo bym chciała, gdyby się udało, to byłoby niesamowite. Natomiast teraz dla mnie najważniejsza jest muza i na tym się teraz skupiam, żeby po prostu zrobić swój album, i mam nadzieję, że dojdzie jak najszerzej do wszystkich. Ja i cały team się staramy, żeby wyszedł jesienią, bo wiem, że wszyscy czekają i ja również czekam. Mam nadzieję, że tak się stanie, ale jeszcze nie mogę obiecywać na sto procent – mówi agencji Newseria Lifestyle Sara James.

17 lutego ukazał się najnowszy singiel wokalistki pt. „Bloodline”. Utwór jest niezwykle osobisty, opowiada o tolerancji, samoakceptacji, równouprawnieniu, hejcie i odnajdywaniu w sobie wewnętrznej siły. To także duży krok w jej karierze zawodowej.

– Singiel „Bloodline” bardzo mnie otworzył, bo to jest pierwszy raz, gdy ja w ogóle stawiłam czoła pisaniu numerów i też barierze, którą wcześniej miałam. Bo ja się zawsze bałam tego, że to może nie będzie dobre, może nie powinnam, bo jestem jeszcze za młoda. A to nie o to chodzi, więc po prostu otworzyłam swoje serducho, spisałam wszystko, co mam w głowie, przekazałam to i wydaje mi się, że ten numer pokazuje to. Zdecydowanie będę się więc teraz starała jak najwięcej pisać na swoim albumie – mówi.

Sara James w 2021 roku wygrała czwartą edycję programu „The Voice Kids” oraz reprezentowała Polskę w 19. Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci, gdzie zajęła drugie miejsce. Na swoim koncie ma takie utwory jak: „Somebody”, „Nie jest za późno” czy „My Wave”. Jednak mimo prężnie rozwijającej się kariery i wielu sukcesów na swoim koncie artystka nie chce zaniedbywać ani swoich szkolnych, ani domowych obowiązków. Stara się żyć tak jak każda inna nastolatka.

– Moje życie się trochę zmieniło, więc po prostu jak wracam do domu z trasy albo właśnie – że tak powiem – z tego mojego drugiego świata, to mama mi na przykład rzuca pranie na łóżko i mówi: idź, zrób pranie. To jest takie normalne, jak mam syf w pokoju, to trzeba posprzątać. Ale mam też czasami czas dla przyjaciół. Wiadomo, że jest go teraz o wiele mniej, niż było kiedyś, bo kiedyś pamiętam, że spędzałam z przyjaciółmi całe wakacje, teraz już tak nie jest, ale na pewno nie jestem smutna z tego powodu, bo robię to, co kocham, oni to rozumieją i bardzo mnie wspierają – dodaje wokalistka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.