Mówi: | Majka Jeżowska |
Funkcja: | wokalistka |
Syn Majki Jeżowskiej przygotowuje płytę z jej piosenkami w zupełnie nowej odsłonie
To będzie dość nietypowy projekt, oparty na różnych moich piosenkach, ale w interpretacji artystów z alternatywnej sceny muzycznej – zdradza Majka Jeżowska. Wokalistka podkreśla, że na taki pomysł wpadł jej syn Wojtek, który jest reżyserem i producentem. Wcześniej produkował on teledyski mamy m.in. do utworu „Chcę z Tobą spędzić święta”, wykonywanego w duecie z zespołem De Mono.
Majka Jeżowska zdradza, że nagrania trwają już od jakiegoś czasu, ale twórcy nie śpieszą się, bo chcą, żeby wszystko było dopracowane w najmniejszym szczególe.
– Wojtek przygotowuje projekt oparty na moich piosenkach, do którego zaprasza muzyków i ludzi nie z mainstreamu, ale z alternatywnej sceny muzycznej, więc może to być bardzo ciekawe. To jest jego oryginalny pomysł sprzed kilku lat i właściwie już kilka nagrań jest zrobionych. Nie spieszymy się, bo nic nas nie goni. Chodzi o to, żeby to było fajne i spontaniczne i żeby w tym projekcie byli ludzie, którym dzieciństwo kojarzy się z moją osobą – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Majka Jeżowska.
Wojtek Jeżowski jest reżyserem i właścicielem firmy producenckiej, która m.in. przygotowuje filmy reklamowe dla międzynarodowych sieci sklepów i restauracji. Wciągnęła go również branża muzyczna, ale zamiast występować na scenie, woli stać w cieniu i produkować teledyski.
– Wojtek naprawdę świetnie montuje, świetnie słyszy, ma fajne poczucie obrazu. Dla mnie również zrobił kilka klipów. Bałam się tego, że będzie mnie krytykował na planie przy swoich kolegach, ale był bardzo grzeczny. Już kilka razy pracowaliśmy i nie było konfliktów. Konflikty są raczej w czterech ścianach. Jak nikt nie słucha, nie widzi, to tam czasem sobie ostro powiemy swoje zdania – mówi Majka Jeżowska.
Jeżowska wspomina, że syn od najmłodszych lat przejawiał zdolności muzyczne. Choć nie poszedł w jej ślady i nie występuje na scenie, to czasem lubi sobie pomuzykować.
– Chodził na lekcje gry na fortepianie, potem chciał grać na gitarze, potem sobie wynalazł lekcje grania na perkusji. Zawsze ciągnęło go do tego, żeby zajmować się muzyką, ale nie miał cierpliwości i brakowało mu konsekwencji. Natomiast w tym roku wrzucił na YouTube swoje nagranie, gra na gitarze i śpiewa piosenkę Eda Sheerana. Byłam w szoku, kiedy zobaczyłam, jak fajnie śpiewa, bo nie słyszałam go dawno. Mama, żeby posłuchać syna, musi wejść na YouTube – dodaje Majka Jeżowska.
Wojtek Jeżowski zasłynął dzięki filmowi „There is a city”, w którym pokazał obchody godziny W w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Trwająca niespełna półtorej minuty produkcja błyskawicznie stała się hitem internetu, obejrzało ją już ponad 4 mln widzów.
Czytaj także
- 2024-07-01: Przyspieszają prace nad zmianą ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Nowe przepisy mają wejść w życie na początku 2025 roku
- 2024-07-10: Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-12: Lara Gessler: Najbliższy czas zamierzamy spędzić na Mazurach. Rozłożymy tam sześciometrowy namiot, w którym będziemy mieszkać cztery miesiące
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-05-28: Ograniczenie importu surowców z Rosji przyspiesza transformację energetyczną Europy. Dekarbonizacja może się jednak wiązać z protestami części grup społecznych
- 2024-05-07: Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-05-06: Wojciech „Łozo” Łozowski: Ruszam z moim solowym projektem, ale nie mam już potrzeby bycia gwiazdorem jak kiedyś. Nowe utwory tworzyłem w różnych stanach emocjonalnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.