Newsy

Nawet 60 proc. preferencji żywieniowych wykształconych w wieku 2–3 lat może przetrwać również w późniejszym okresie życia

2016-11-24  |  06:00

Podawanie dziecku różnorodnych produktów na etapie rozszerzania diety ma korzystny wpływ na kształtowanie jego prawidłowych nawyków żywieniowych. Jeśli dziecko pozna rozmaite smaki w okresie programowania żywieniowego, czyli w 1000 pierwszych dni życia, jest duża szansa, że chętniej będzie spożywało takie produkty w przyszłości. Badania pokazują, że 50–60 proc. preferencji wykształconych w wieku 2–3 lat może zachować się nawet do 17–22 roku życia.

Pierwsze nowe produkty powinno się wprowadzać do menu dziecka nie wcześniej niż po ukończeniu przez nie 17. tygodnia życia i nie później niż w 26. tygodniu życia. Podczas całego okresu rozszerzania diety malucha warto pamiętać o istotnym czynniku, jakim jest różnorodność podawanych produktów.

 Programowanie żywieniowe zakłada różnorodność żywienia. Oczywiście przez pierwsze miesiące podstawą żywienia dziecka będzie mleko, ale w pewnym momencie, według zaleceń, do diety dziecka włączane są już posiłki uzupełniające. Ogromnie ważne jest to, aby były one różnorodne. Programuje to preferencje smakowe, żywieniowe i prawidłowe nawyki żywieniowe na dalsze lata życia – mówi agencji Newseria Lifestyle dr n. med. Magdalena Wołoszko, pediatra.

Prawidłowe i różnorodne żywienie w kluczowym dla rozwoju okresie, zwanym także „oknem możliwości”, wpływa na programowanie metabolizmu. Nawyki żywieniowe wykształcone we wczesnym dzieciństwie mogą pozostać z dzieckiem także w późniejszym okresie życia.

Bardzo trudno jest naprawić to, co „zepsuliśmy” podczas 1000 pierwszych dni życia naszego dziecka, dlatego że rozwój preferencji żywieniowych odbywa się właśnie wtedy. Pracuję z dziećmi otyłymi i zauważyłam, że im dziecko jest starsze, tym trudniej mi sprowadzić je na właściwą drogę. Róbmy, co możemy, we właściwym czasie. To najlepsza recepta na to, żeby dzieci miały zdrowe nawyki żywieniowe teraz i w przyszłości – mówi Joanna Neuhoff-Murawska, specjalista ds. żywienia.

Dobór właściwych produktów i zapoznawanie dziecka z nowymi smakami mają ogromny wpływ nie tylko na jego preferencje żywieniowe. Dzięki różnorodności w diecie można łatwiej zapewnić maluszkowi wszystkie niezbędne do prawidłowego rozwoju makroskładniki – białko, węglowodany, tłuszcze. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że potrzeby żywieniowe niemowlęcia znacznie różnią się od tych u osoby dorosłej.

Rodzice, podejmując prawidłowe interwencje żywieniowe, mogą wpłynąć na przyszłe zdrowie swoich dzieci, chroniąc je przed chorobami cywilizacyjnymi takimi jak otyłość czy cukrzyca – podkreśla dr n. med. Magdalena Wołoszko.

Różnorodność w diecie dziecka w momencie rozszerzania diety pozwala poszerzyć horyzonty kulinarne. Wówczas plastyczność naszego umysłu czy naszego całego systemu związanego z odczuwaniem smaku po prostu się zwiększa. Naprawdę warto żywić niemowlęta w urozmaicony sposób – dodaje Joanna Neuhoff-Murawska.

Podczas konferencji prasowej marki BoboVita na temat różnorodności w diecie najmłodszych specjaliści podkreślali także, że 1000 pierwszych dni życia to czas, w którym organizm dziecka jest szczególnie wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych. Ważne jest więc, aby podawana wtedy żywność była bezpieczna pod względem pozostałości zanieczyszczeń, np. szkodliwych metali i pestycydów. Dlatego dla żywności przeznaczonej dla niemowląt i małych dzieci przewidziano osobne normy opisane w prawie polskim i europejskim. Normy te są bardziej restrykcyjne niż te dotyczące żywności do ogólnego spożycia. Rodzice i opiekunowie powinni więc zwracać szczególną uwagę na jakość, pochodzenie, skład oraz różnorodność posiłków dla najmłodszych.

Ważne informacje: Zaleca się kontynuację karmienia piersią podczas wprowadzenia pokarmów uzupełniających. Karmienie piersią powinno trwać tak długo, jak jest to pożądane przez matkę i dziecko. Karmienie piersią jest najlepsze dla dziecka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Bankowość

Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Konsument

Prawie 2/3 Polaków uważa się za osoby przedsiębiorcze. Kojarzy im się to z pracowitością i zaradnością

64 proc. Polaków uważa się za osoby przedsiębiorcze, a 78 proc. sądzi, że ludzie w naszym kraju są przedsiębiorczy – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie ING Banku Śląskiego. Na przestrzeni 30 lat postrzeganie przedsiębiorcy znacząco się zmieniło – od prywaciarza w latach 80. do startupowca i innowatora obecnie. Przedsiębiorczość dla dużej grupy badanych oznacza pracowitość i zaradność, jednak – co ciekawe – każde pokolenie ma inne skojarzenia z pojęciem „przedsiębiorca”.