Newsy

Norbi: jestem zachwycony i wzruszony oglądalnością programu „Jaka to melodia?”

2019-02-22  |  06:13
Tagi: Norbi
Mówi:Norbi
Funkcja:wokalista, gospodarz „Jaka to melodia?”
  • MP4
  • W nowym roku oglądalność teleturnieju „Jaka to melodia?” przekroczyła 2 mln. Norbi, który w roli prowadzącego zastąpił Roberta Janowskiego, nie ukrywa satysfakcji, że został zaakceptowany przez widzów. Zapewnia też, że rozumie niezadowolenie fanów programu po odejściu pierwszego gospodarza. 

    Robert Janowski prowadził teleturniej „Jaka to melodia” przez dwadzieścia jeden lat, ciesząc się ogromną sympatią widzów. W tym czasie program został trzykrotnie wyróżniony Telekamerą, otrzymał też Złotą Telekamerę oraz Laur Klienta. W połowie 2018 roku Telewizja Polska wypowiedziała umowę firmie produkującej program, a tym samym zatrudniającej wokalistę. Janowski nie zgodził się na nowe warunki współpracy, a w roli gospodarza zastąpił go muzyk Norbi. Zmiana wywołała niezadowolenie wśród fanów programu – wielu z nich zapowiadało nawet bojkot ulubionego teleturnieju.

    Wcale się nie dziwię. Ktoś robił to dwadzieścia parę lat, nagle przychodzi inny facet i robi ten sam program. To jest dla niektórych ludzi pewnie dość trudna sytuacja – mówi Norbi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Wokalista podkreśla, że nie działał w złej woli przeciwko Robertowi Janowskiemu. Wraz z kilkudziesięcioma innymi osobami wziął udział w castingu, traktując go jako kolejne wyzwanie w karierze zawodowej. Jako profesjonalista liczył się z faktem, że będzie musiał ciężko pracować, aby zdobyć zaufanie widzów, odczuwa więc ogromną satysfakcję, że mu się to udało.

    Skoro jest tak, jak jest, to naprawdę się mogę tylko uśmiechać i cieszyć. I tym bardziej jak ludzie, którzy są w tym programie i mówią do mnie: ej, stary, ale wesoło, ale fajnie, super, super, super, to wiecie, zaczynam w to wierzyć – mówi Norbi.

    W odświeżonej formule i z nowym prowadzącym program „Jaka to melodia” zadebiutował na antenie TVP we wrześniu 2018 roku. Na przestrzeni trzech miesięcy oglądało go średnio nieco ponad 1,5 mln widzów, czyli o ok. 400 tys. mniej niż wcześniej. Rekordową oglądalność zanotował dopiero na początku tego roku – 1 stycznia program obejrzało ponad 2 mln osób. Norbi nie ukrywa radości z faktu, że widzowie zaakceptowali go jako osobę, która zastąpiła tak świetnego prowadzącego jak Robert Janowski.

    – Bardzo serdecznie państwu dziękuję, że zostaliście, że jesteście, że dochodzicie w jeszcze większej ilości. I taki poziom dwumilionowy dziennie, jestem po prostu zachwycony i wzruszony – mówi Norbi.

    Wokalista nie ukrywa, że na planie programu „Jaka to melodia?” poczuł się, jakby wrócił do domu. W pierwszych latach kariery zawodowej pracował w olsztyńskim oddziale Telewizji Polskiej, później był gospodarzem kilku teleturniejów emitowanych na antenie stacji TVN i TVN Gra. Z wieloma osobami z zespołu TVP współpracował już przed dwudziestoma laty. 

    Od pana, który układa kabel, i od pani bufetowej po nie wiem, po dyrektora programowego, więc to jest świetne. To jest branża dość hermetyczna, więc jak byś poszedł nawet do konkurencji, to jest sytuacja bardzo podobna – mówi Norbi.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Nowe technologie

    Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu

    Ponad 40 proc. młodzieży twierdzi, że w sieci nie można odróżnić informacji prawdziwych od fałszywych, co czwarty nastolatek ogląda tzw. patostreamy, rośnie też odsetek osób nastoletnich, które decydują się na spotkanie z osobą dorosłą poznaną online. Powyższe dane z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują pilną potrzebę podniesienia tematu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży sieci. Dlatego powstał projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie.

    Żywienie

    Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść

    Influencerka od lat mierzy się z insulinoopornością. Zanim jednak trafiła na odpowiednich specjalistów i podjęła właściwe leczenie, jej waga wciąż stała w miejscu – mimo stosowania restrykcyjnych diet i morderczych treningów. Dopiero trafna diagnoza i wdrożenie odpowiedniej diety pozwoliła Sylwii Bombie zrzucić 30 kg.