Mówi: | Norbi |
Funkcja: | wokalista, gospodarz „Jaka to melodia?” |
Norbi: jestem zachwycony i wzruszony oglądalnością programu „Jaka to melodia?”
W nowym roku oglądalność teleturnieju „Jaka to melodia?” przekroczyła 2 mln. Norbi, który w roli prowadzącego zastąpił Roberta Janowskiego, nie ukrywa satysfakcji, że został zaakceptowany przez widzów. Zapewnia też, że rozumie niezadowolenie fanów programu po odejściu pierwszego gospodarza.
Robert Janowski prowadził teleturniej „Jaka to melodia” przez dwadzieścia jeden lat, ciesząc się ogromną sympatią widzów. W tym czasie program został trzykrotnie wyróżniony Telekamerą, otrzymał też Złotą Telekamerę oraz Laur Klienta. W połowie 2018 roku Telewizja Polska wypowiedziała umowę firmie produkującej program, a tym samym zatrudniającej wokalistę. Janowski nie zgodził się na nowe warunki współpracy, a w roli gospodarza zastąpił go muzyk Norbi. Zmiana wywołała niezadowolenie wśród fanów programu – wielu z nich zapowiadało nawet bojkot ulubionego teleturnieju.
– Wcale się nie dziwię. Ktoś robił to dwadzieścia parę lat, nagle przychodzi inny facet i robi ten sam program. To jest dla niektórych ludzi pewnie dość trudna sytuacja – mówi Norbi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalista podkreśla, że nie działał w złej woli przeciwko Robertowi Janowskiemu. Wraz z kilkudziesięcioma innymi osobami wziął udział w castingu, traktując go jako kolejne wyzwanie w karierze zawodowej. Jako profesjonalista liczył się z faktem, że będzie musiał ciężko pracować, aby zdobyć zaufanie widzów, odczuwa więc ogromną satysfakcję, że mu się to udało.
– Skoro jest tak, jak jest, to naprawdę się mogę tylko uśmiechać i cieszyć. I tym bardziej jak ludzie, którzy są w tym programie i mówią do mnie: ej, stary, ale wesoło, ale fajnie, super, super, super, to wiecie, zaczynam w to wierzyć – mówi Norbi.
W odświeżonej formule i z nowym prowadzącym program „Jaka to melodia” zadebiutował na antenie TVP we wrześniu 2018 roku. Na przestrzeni trzech miesięcy oglądało go średnio nieco ponad 1,5 mln widzów, czyli o ok. 400 tys. mniej niż wcześniej. Rekordową oglądalność zanotował dopiero na początku tego roku – 1 stycznia program obejrzało ponad 2 mln osób. Norbi nie ukrywa radości z faktu, że widzowie zaakceptowali go jako osobę, która zastąpiła tak świetnego prowadzącego jak Robert Janowski.
– Bardzo serdecznie państwu dziękuję, że zostaliście, że jesteście, że dochodzicie w jeszcze większej ilości. I taki poziom dwumilionowy dziennie, jestem po prostu zachwycony i wzruszony – mówi Norbi.
Wokalista nie ukrywa, że na planie programu „Jaka to melodia?” poczuł się, jakby wrócił do domu. W pierwszych latach kariery zawodowej pracował w olsztyńskim oddziale Telewizji Polskiej, później był gospodarzem kilku teleturniejów emitowanych na antenie stacji TVN i TVN Gra. Z wieloma osobami z zespołu TVP współpracował już przed dwudziestoma laty.
– Od pana, który układa kabel, i od pani bufetowej po nie wiem, po dyrektora programowego, więc to jest świetne. To jest branża dość hermetyczna, więc jak byś poszedł nawet do konkurencji, to jest sytuacja bardzo podobna – mówi Norbi.
Czytaj także
- 2021-03-23: Norbi: Jestem hipisem popowym albo discopolowcem undergroundowym. Nie mam dużych wymagań finansowych
- 2021-03-15: Norbi: 90 tys. ludzi czeka w kolejce, żeby przyjść na casting do programu „Koło fortuny”. Chcielibyśmy przyjąć wszystkich, ale jest to niemożliwe
- 2019-02-18: Norbi: Jestem dumny z wyników oglądalności „Jaka to melodia?”. Program czeka delikatny lifting
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
Wokalista przyznaje, że już nie mógł się doczekać emisji pierwszego odcinka odświeżonej wersji talent show „Must Be the Music”. Po obejrzeniu programu nowy juror nie kryje swojej ekscytacji. Jego zdaniem jurorzy spisali się na medal, a uczestnicy zaprezentowali bardzo wysoki poziom. Dawid Kwiatkowski podkreśla, że oceniając, starał się być obiektywny i choć czasami ktoś skradł jego serce swoją osobowością, to niestety nie było to zielonym światłem do kolejnego etapu.
Nowe technologie
Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu

Ponad 40 proc. młodzieży twierdzi, że w sieci nie można odróżnić informacji prawdziwych od fałszywych, co czwarty nastolatek ogląda tzw. patostreamy, rośnie też odsetek osób nastoletnich, które decydują się na spotkanie z osobą dorosłą poznaną online. Powyższe dane z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują pilną potrzebę podniesienia tematu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży sieci. Dlatego powstał projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie.
Żywienie
Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść

Influencerka od lat mierzy się z insulinoopornością. Zanim jednak trafiła na odpowiednich specjalistów i podjęła właściwe leczenie, jej waga wciąż stała w miejscu – mimo stosowania restrykcyjnych diet i morderczych treningów. Dopiero trafna diagnoza i wdrożenie odpowiedniej diety pozwoliła Sylwii Bombie zrzucić 30 kg.