Newsy

Dzięki nowoczesnym technologiom nauka matematyki nie musi być nudna i męcząca. Specjalne aplikacje na smartfony umożliwiają rozwiązywanie zadań z rodzicami

2017-01-24  |  06:00

Dzieci otoczone nowymi technologiami coraz rzadziej chcą się uczą w analogowy sposób. Tradycyjne metody nauczania chociażby matematyki są mało atrakcyjne szczególnie dla tych uczniów, którzy nie przejawiają zdolności w tym kierunku. Dlatego by przekonać nieprzekonanych i udowodnić, że wzory, ciągi czy figury geometryczne też mogą być ciekawe, nauczyciele sięgają po nowoczesne narzędzia takie jak tablice interaktywne, platformy multimedialne czy specjalne aplikacje na smartfony.

– Matematyka jest podstawą, jest królową nauk. Ze znajomością matematyki znacznie łatwiej przyswaja się wiedzę z innych przedmiotów. Teraz poprzez rozwój technologii pomoce naukowe są coraz bardziej wyrafinowane i umożliwiają pewne zmiany w programie edukacji. Nauczanie matematyki z pewnością można uatrakcyjnić. Można spowodować, że będzie mniej męcząca, mniej opresyjna – mówi agencji Newseria Lifestyle Igor Herma z firmy Apricot, która stworzyła aplikację dla dzieci do nauki matematyki.

Chodzi o to, aby podnieść motywację uczniów do nauki matematyki, rozwijać ich zainteresowania i uzdolnienia, kształtować umiejętność wykorzystania posiadanej wiedzy w sposób twórczy, a także rozwijać pamięć i logiczne rozumowanie.

– Oczywiście zawsze będzie część dzieci, które po prostu lubią matematykę, natomiast pozostała część, która standardowo, czyli w systemie analogowym, niekoniecznie by ją lubiła, teraz dostaje możliwość, a właściwie nauczyciele i rodzice dostają możliwość, żeby w odpowiedni sposób bodźcować te dzieci. Tych pomocy jest multum, przez tablice interaktywne, platformy multimedialne, przez aplikacje do nauki matematyki, wizualizery, które akurat bardziej się przydają pewnie w przedmiotach typu biologia, natomiast w matematyce też można je wykorzystać – tłumaczy Igor Herma.

Nauczyciele są w pewien sposób uzależnieni od tego, jaką technologią posługują się uczniowie i czasem bywa tak, że są trochę do tyłu w stosunku do pokolenia, które uczą. Ważne jednak, aby wszelkie nowinki były wykorzystywane w sposób produktywny – nie służyły do bezmyślnej rozrywki, ale dawały bodziec, zachęcały do nauki, do eksperymentów.

Dzieci być może nawet zbyt dużo czasu przeznaczają na rozrywkę, która niekoniecznie rozwija. W praktyce można w ciekawy sposób nauczyć matematyki łącząc technologie, które są dostępne, z przyzwyczajeniami uczniów, z tym, że systematycznie czy wręcz przesadnie wykorzystują smartfony. Między innymi pojawiają się takie aplikacje jak „Teach Your Child MATH” – mówi Igor Herma.

Aplikacja jest oparta na interakcji ucznia i nauczyciela bądź ucznia i rodzica. Najpierw uczeń określa swój poziom zaawansowania w przedmiocie, a następnie aplikacja w pewien sposób monitoruje jego postępy, przedstawia raporty i osiągnięcia w poszczególnych kategoriach.

– Jest problem deficytu kontaktu nauczycieli z uczniami i rodziców z dziećmi, dlatego chcieliśmy wykorzystać technologię, która umożliwi lepsze, bardziej przyjazne przyswajanie matematyki z możliwością wspólnego spędzania czasu przy jakimś wspólnym problemie matematycznym, żeby rodzic mógł w pewien sposób sugerować jakieś tematy do rozwiązania, to samo może robić nauczyciel, to samo mogą robić między sobą uczniowie – wyjaśnia Igor Herma.

Aplikacja jest przeznaczona do edukacji matematycznej na poziomie klas 15 szkoły podstawowej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.