Mówi: | Prof. Jacek Jassem |
Funkcja: | onkolog i radiolog |
Firma: | Klinika Onkologii i Radioterapii w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku |
Przyszłością leczenia nowotworów jest medycyna molekularna
– Obecnie coraz więcej leków onkologicznych to są tzw. leki celowane albo ukierunkowane molekularnie. To są leki, które trafiają w określoną piętę Achillesa nowotworu i jego cechę, która nie występuje w komórkach zdrowych, które są macierzystymi komórkami dla tego nowotworu, z których ten nowotwór się wywodzi – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle, prof. Jacek Jassem, onkolog i radiolog.
Aby wykryć zmianę w komórce nowotworowej i zlokalizować cel leczenia, trzeba zrobić określony test molekularny. To nie jest zwyczajna diagnostyka, która była stosowana do tej pory. Jest to specjalistyczne badanie wymagające niezwykłej precyzji, dokładności, powtarzalności i wiarygodności. Wszystko po to, żeby mieć stuprocentową pewność. Błąd w tym przypadku może kosztować ludzkie życie.
– Niewykrycie zmiany powoduje, że chory nie otrzyma leczenia, które mogłoby mu naprawdę pomóc, a wykrycie zmiany, która nie istnieje, czyli tzw. wynik fałszywie dodatni powoduje, że leczymy czasem bardzo drogim i również często toksycznym lekiem chorego, któremu to leczenie Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku
Dlatego lekarzom bardzo zależy na tym, żeby diagnostyka molekularna była na jak najwyższym poziomie. Do tej pory pozostawała ona nieco w tyle za rozwojem onkologii.
– Po pierwsze nie ma systemu kontroli jakości, nie ma systemu akredytacji. To musi być immanentną cechą całego systemu. Po drugie nie ma jasnego systemu finansowanie tego. Test molekularny jest droższy niż normalny, on kosztuje na ogół kilkaset złotych, ale leczenie lekiem na podstawie tego testu molekularnego kosztuje kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie albo więcej, w związku z tym to jest świetna inwestycja – wyjaśnia prof. Jacek Jassem
Eksperci zwracają też uwagę, że do tej pory nie powstał mechanizm czytelnego finansowania medycyny molekularnej, a to w dużym stopniu utrudnia jej rozwój.
Czytaj także
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-01-31: 85 proc. mokradeł i torfowisk w Polsce jest zdegradowanych. Na wdrożenie czeka strategia odbudowy takich obszarów
- 2024-02-12: Prawie połowa kobiet z diagnozą raka szyjki macicy umiera. Zmiany w badaniach przesiewowych i ich szerszy zasięg pomogłyby wcześniej wykrywać ten nowotwór
- 2024-02-08: Młode pokolenie odczuwa dużą presję w związku z walką o klimat. W tej chwili najważniejsza jest dla nich godziwa przyszłość ekonomiczna
- 2023-11-16: Polacy inwestują z myślą o spokojnej emeryturze. Wciąż niewielu z nich korzysta przy tym z dobrowolnych programów emerytalnych
- 2023-10-13: Przedwyborcze kampanie profrekwencyjne w tym roku wyjątkowo intensywne. W przypadku kobiet mogą się okazać bardzo skuteczne
- 2023-09-18: Choroby cywilizacyjne coraz większym obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia. Jedną z głównych przyczyn jest palenie i niezdrowy tryb życia
- 2023-11-03: Sztuczna inteligencja usprawni wczesne wykrywanie chorób rzadkich. Jej dokładność może sięgać 90 proc.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.