Newsy

Opadające powieki można skorygować chirurgicznie. Okolice oczu są odmłodzone i poprawia się komfort widzenia

2016-06-13  |  06:43
Mówi:lek. med. Grażyna Jóźwiak-Zimińska
Funkcja:specjalista chirurgii plastycznej, dyplomowany lekarz medycyny estetycznej
  • MP4
  • Chirurgiczna korekcja powiek polega na usunięciu nadmiaru wiotkiej skóry i przepuklin tłuszczowych z powiek górnych i dolnych. Cięcia wykonywane są w naturalnej zmarszczce, tak żeby po zabiegu nie było widać blizn. To, czy skóra w okolicy brwi i oczu wiotczeje wcześniej czy później, zależy przede wszystkim od uwarunkowań genetycznych i sposobu pielęgnacji twarzy. Z problemem zmagają się zarówno kobiety, jak i mężczyźni.

    Opadające powieki górne i worki pod oczami powodują duży dyskomfort, bo nie dość, że wyglądają nieestetycznie, to mogą także ograniczać pole widzenia. W takim przypadku konieczna jest interwencja chirurga plastycznego.

    Blefaroplastyka polega na usunięciu nadmiaru wiotkiej skóry na powiekach górnych i dolnych. Dodatkowo może to się odbywać jeszcze z częściowym usuwaniem struktur leżących głębiej, tak jak tłuszcz okołogałkowy. Operacja ta jest przeprowadzana w celu przeciwdziałaniu procesom starzenia, które w przypadku okolicy oka występują stosunkowo wcześnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle lek. med. Grażyna Jóźwiak-Zimińska, specjalista chirurgii plastycznej, dyplomowany lekarz medycyny estetycznej.

    Lekarze podkreślają, że operacja inaczej przebiega na powiekach górnych, a inaczej – na dolnych.

    Na powiekach górnych cięcie wykonuje się około pół centymetra albo trochę więcej powyżej brzegu rzęsowego. Wszystko zależy od tego, jak przebiega naturalny fałd u danego pacjenta. Wycinamy nadmiar skóry w postaci takiego wrzeciona, w zależności od tego, jak układa się nadmiar skóry na tej powiece. Bardzo ważne jest odpowiednie wyrysowanie tego, co chcemy usunąć po to, by uzyskać odpowiedni efekt i zapobiec powstawaniu ewentualnych powikłań – tłumaczy lek. med. Grażyna Jóźwiak-Zimińska.

    Nadmiar wiotkiej skóry na powiekach wygląda nieestetyczne i sprawia, że twarz wygląda na zmęczoną. Zazwyczaj jest to efekt procesów starzenia się. W niektórych przypadkach jednak worki pod oczami są stałym elementem anatomii twarzy i występują już w bardzo młodym wieku.

    W przypadku powieki dolnej cięcie przeprowadzamy tuż pod brzegiem rzęsowym (około 2 mm). Zarówno w przypadku powieki górnej, jak i dolnej te cięcia przechodzą poza kąt zewnętrzny oka. W przypadku powieki górnej będzie to cięcie lekko ku górze, w przypadku powieki dolnej lekko ku dołowi. Dodatkowo w przypadku powiek dolnych, jeśli mamy do czynienia z tzw. workami, musimy wykonać wycięcie nadmiaru tłuszczu okołogałkowego. Staramy się wyciąć go tylko tyle, żeby nie doprowadzić do zapadnięcia oczodołu – wyjaśnia lek. med. Grażyna Jóźwiak-Zimińska.

    Przeciwwskazaniem do wykonania takiej operacji jest zły stan ogólny pacjenta, przede wszystkim takie choroby jak cukrzyca, nadciśnienie czy choroby płuc. Natomiast nie są to przeciwwskazania bezwzględne, dlatego że choroby przewlekłe nie dyskwalifikują pacjenta. Natomiast wszystko musi się odbywać pod kontrolą lekarza. Przeciwwskazaniami miejscowymi są: zespół suchego oka, przewlekłe zapalenie spojówek czy choroby alergiczne.

    Proces rekonwalescencji po zabiegu trwa około dwóch tygodni.

     Bezpośrednio po zabiegu nie ma zaburzeń widzenia. Po operacji zakładane są bardzo cienkie szwy, bardzo cieniutkie plasterki, pacjent może otwierać i zamykać oko. Natomiast absolutnie powinien przynajmniej przez dwa dni wyłączyć się z codziennej aktywności, zwłaszcza związanej z korzystaniem z komputera. Przez tydzień nie powinien też prowadzić samochodu – mówi lek. med. Grażyna Jóźwiak-Zimińska.

    Do momentu zdjęcia szwów należy unikać wysiłku fizycznego, szczególnie podnoszenia ciężkich przedmiotów. Szwy zdejmowane są w 5–6 dobie, natomiast operowana okolica nie wygląda jeszcze estetycznie i wymaga szczególnej pielęgnacji. Pacjentowi zaleca się między innymi chodzenie w ciemnych okularach. Plastykę powiek najlepiej wykonywać w okresie wiosennym i jesienno-zimowym, aby ze względu na agresywnie słońce nie pojawiły się obrzęki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.