Newsy

Ośmiolatka napisała książkę, w której opowiada o swoich podróżach po świecie

2014-03-25  |  06:50
Nela, doskonale znana widzom TVP najmłodsza reporterka na świecie, napisała swoją pierwszą książkę. „10 niesamowitych przygód Neli” to zbiór wspomnień małej podróżniczki z wypraw na krańce świata.  Dziewczynka ma zaledwie 8 lat, a  już podróżuje po wszystkich kontynentach i nagrywa reportaże, które można oglądać w jej autorskim programie w telewizji. Książkę pisała wspólnie z mamą.

W swoją pierwszą podróż z plecakiem Nela wyruszyła w wieku 5 lat. Od tamtego czasu zwiedziła: Boliwię, Chile, Peru, Tajlandię, Kambodżę, Filipiny, Malezję, Etiopię, Zanzibar, Tanzanię i Kenię.

Oglądałam Steve’a Irwina. To taki reporter, który łapie węże, krokodyle i różne gady. I on mnie zainspirował, żeby nagrywać reportaże. Najfajniejsze jest to, że mogę mówić różnym dzieciom albo osobom, które nigdy nie były w tych krajach, jak tam jest  – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Nela, autorka książki  „10 niesamowitych przygód Neli”.

Od trzech miesięcy Nela dzieli się wrażeniami z podróży po świecie z widzami TVP w autorskim programie „Nela Mała Reporterka”.  Z kolei w książce, oprócz relacji, można znaleźć wiele ciekawostek, zaskakujących faktów i opowieści z najodleglejszych miejsc na Ziemi.

Mama powiedziała, Nela, chcesz napisać książkę? Ja powiedziałam: tak. Miałam taki sam pomysł. I zaczęłyśmy pisać. Mówiłam mamie, co ona może napisać i wtedy mama to pisała. Czasami ja pisałam, a mama mi mówiła. I tak na zmianę. I na przykład dzieci, kiedy wyjeżdżają w jakąś podróż, to mogą sobie zabrać tę książkę i zobaczyć, co może się stać w dżungli – opowiada Nela.

Nela zobaczyła już na kuli ziemskiej więcej niesamowitych zakątków niż niejeden dorosły człowiek. W Andach wspinała się na wysokość ponad 4000 m. n.p.m., podziwiała Machu Picchu, zwiedzała boliwijskie wulkany i gejzery. W Afryce zaprzyjaźniła się z Masajem,  w Tajlandii głaskała tygrysa, a na Filipinach zeszła 120 metrów w głąb jaskiń. Widziała też 2 miliony nietoperzy wylatujących na żer, a w dorzeczach Amazonki obserwowała piranie i kajmany.

W jednym odcinku, w Tajlandii, pan pokazywał nam, jak przetrwać w dżungli. Oprowadzał nas po dżungli i pokazywał, jak można złowić rybę, kiedy nie ma się ani wędki, ani nic innego . Albo na przykład jak sprawdzić, kiedy jest taka kłoda położona, że za tą kłodą może być na przykład jakiś jadowity wąż. Trzeba zawsze popukać jakimś patykiem, wtedy to zwierzę ucieka i wtedy można przejść – wspomina Nela.

Nela ma już w planach kolejne wyprawy, a w przyszłości chce zostać prezenterką telewizyjną.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.