Newsy

Paulina Gałązka: Walka o prawa kobiet trwa. Nadal nie czuję równości, zwłaszcza w pracy

2018-08-28  |  06:16

Rola w serialu „Drogi wolności” to dla aktorki spełnienie marzeń, zawsze chciała bowiem zagrać w produkcji historycznej. Jej zdaniem jest to ważny serial, pokazuje bowiem dzieje Polski z punktu widzenia kobiet, filmów o kobietach w Polsce wciąż kręci się natomiast zbyt mało. Aktorka jest przekonana, że walka o równouprawnienie, jaką toczyły bohaterki serialu, jeszcze się nie skończyła, w Polsce wciąż nie można mówić bowiem o równych prawach obu płci, zwłaszcza na rynku pracy.

„Drogi wolności” to serial, który powstał w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jego akcja umiejscowiona jest w 1914 roku w Krakowie, bohaterkami są natomiast trzy siostry: Maryna, Alina i Lala Biernackie. Znana z serialu „Pierwsza miłość” Paulina Gałązka wciela się w postać pierwszej z dziewcząt, będących córkami właściciela wydawnictwa. Mimo trudnej sytuacji politycznej i zbliżającej się wojny siostry nie rezygnują z pragnienia zrealizowania swojego wielkiego marzenia.

Postanawiają założyć kobiecą gazetę w czasach, kiedy świat jest zdominowany przez mężczyzn, i okazuje się, że to jest bardzo trudne móc realizować swoje marzenia, będąc kobietą w tamtych czasach – mówi Paulina Gałązka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że ona i jej koleżanki miały możliwość wykreowania pięknych kobiecych postaci, przybliżających trudną sytuację Polek z początku XX wieku. Właśnie ze względu na kobiecą perspektywę w przedstawianiu historii Polski serial ten jest – zdaniem Pauliny Gałązki – niezwykle ważny. Gwiazda jest przekonana, że w polskiej kinematografii wciąż brakuje produkcji, których głównymi bohaterkami byłyby kobiety. Poza tym mimo upływu kilkudziesięciu lat dążenie do realizacji marzeń pozostaje dla współczesnych kobiet dużą trudnością.

Myślę, że walka o prawa kobiet trwa, osiągnęliśmy bardzo dużo, co jest bardzo zadowalające, ale nadal nie czuję się równa, czuję te różnice międzypłciowe, szczególnie jest to przeszkadzające w pracy, ale też dotyka naszego życia prywatnego. Na pewno nam kobietom jest ciężej nadal i miejmy nadzieję, że to będzie się zmieniało i będziemy dążyć do pełnego równouprawnienia – mówi Paulina Gałązka.

Gwiazda świetnie odnalazła się na planie serialu, w ten sposób spełniło się bowiem jej wielkie marzenie o wystąpieniu w produkcji kostiumowej. Jej zdaniem realia historyczne zostały bardzo wiernie oddane przez scenografów i kostiumologów, momentami miała więc wrażenie, że przeniosła się w czasie. Aktorka od dawna interesuje się ponadto historią, zwłaszcza okresem dwudziestolecia międzywojennego, rola w „Drogach wolności” była więc dla niej wyjątkowo istotna.

– Byłam tak podekscytowana, że odkrywamy sprawę związaną ze Śląskiem, z plebiscytem na Śląsku, o to, czy Śląsk będzie należał do Polski, czy do Niemiec, bo właśnie znam historię, więc byłam bardzo podekscytowana przy niektórych scenach, kiedy się ocierałam o historię – mówi Paulina Gałązka.

W role dwóch pozostałych sióstr Biernackich wcieliły się Katarzyna Zawadzka oraz Julia Rosnowska. Widzowie TVP będą mogli ponadto zobaczyć na ekranie Annę Polony, Izabelę Kunę, Wojciecha Korfantego oraz Michalinę Olszańską. Możliwość wystąpienia u boku tak znanych aktorów stanowiło dla Pauliny Gałązki wyjątkowe doświadczenie zawodowe.

– Mogłam się spotkać z Wojciechem Korfantym, więc bardzo się tym podekscytowałam i moim koleżankom z liceum, z którymi chodziłam do klasy historyczno-filozoficznej, opowiadałam, że grałam sceny z Wojciechem Korfantym – mówi aktorka.

Pierwszy odcinek serialu „Drogi wolności” Telewizja Polska wyemitowała 15 lipca. Kolejne zostaną pokazane po wakacjach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.