Newsy

Paulina Krupińska: okres ciąży wspominam bardzo miło. Może się skuszę na kolejną

2016-08-30  |  06:55

Modelka wkrótce spełni kolejne zawodowe marzenie. Będzie gospodynią nowego programu parentingowego na antenie TVN Style. Prezenterka nie wyklucza też, że mimo licznych obowiązków zawodowych niedługo zdecyduje się na powiększenie rodziny.

Paulinę Krupińską czeka wyjątkowo pracowity początek jesieni. Modelka niedawno wróciła z Peru, gdzie kręciła film dokumentalny dla TVN Style „Sekrety Doliny Inków”. Wkrótce rozpocznie pracę nad kilkoma odcinkami programu „Klinika urody extra”, a także zrealizuje marzenie o prowadzeniu magazynu dla rodziców.

– Broń Boże nie chcę radzić nikomu, udzielać świetnych porad, jak wychowywać dziecko, jak rozwiązywać problemy, od tego będzie specjalista, pan doktor – mówi Paulina Krupińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W programie poruszane będą tematy z zakresu zdrowia i wychowywania dziecka. Pojawiać się w nim będą rodzice, którzy chcą zasięgnąć fachowej porady na temat opieki nad potomstwem.

– Będę osobą towarzyszącą, która z perspektywy matki małego dziecka będzie mogła dorzucić swoje zdanie i bardziej ludzkim okiem na to spojrzeć, a nie okiem eksperta czy lekarza mówi Paulina Krupińska.

Modelka swoje pierwsze dziecko, córeczkę o imieniu Antonina, urodziła w lipcu 2015 roku. Twierdzi, że okres ciąży wspomina bardzo dobrze. Nie cierpiała z powodu żadnych dolegliwości i do 6. miesiąca mogła być aktywna zawodowo.

– Jeszcze wtedy nikt nie wiedział. Czułam się znakomicie. Jeżeli druga ciąża byłaby taka sama, to może się skuszę – mówi Paulina Krupińska.

Pierwszy odcinek nowego programu TVN Style wyemituje we wtorek 20 września.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.