Newsy

Paulina Przybysz: Żyję w lesie i wychodzę tam często bez telefonu. Bywa tak, że nie chcę wracać do tego całego zamieszania

2023-05-30  |  06:26

Artystka przekonuje, że możliwość nawet chwilowej ucieczki od codzienności, od problemów i przeciwności losu daje jej spore poczucie wolności. Dlatego też bardzo lubi spacery do lasu lub samotne przejażdżki samochodem – bez pasażerów, bez zbyt dużego ruchu ulicznego, tylko w towarzystwie ulubionych dźwięków. Zbawienny wpływ na jej równowagę emocjonalną ma również przebywanie wśród koni. Paulina Przybysz promuje właśnie swój najnowszy autorski krążek zatytułowany „Wracając” i podkreśla, że na tej płycie są piosenki o wewnętrznych cichych rewolucjach, o oswajaniu smutku i cienia, o tęsknocie za naturą, o końcu świata, o wolności, o subtelnościach w relacjach i oczywiście o miłości.

Najnowsza płyta Pauliny Przybysz zatytułowana „Wracając” miała premierę 21 kwietnia. Twórcy albumu zapowiadali, że przyniesie on soundtrack pełen refleksji, walki o wolność, szukania sensu, odwagi czy niezgody na stare porządki władzy.

– Czy nam brakuje wolności? Myślę, że mamy jej tyle, co szczęścia, że dajemy sobie te momenty i są to momenty, kiedy czujemy się świetnie, kiedy czujemy się w odpowiednim miejscu. I to jest chyba kwestia głowy. Ja się czuję wolna, właśnie jak jeżdżę samochodem po moście, otwieram szyby, wiatr miota mi włosami i faktycznie to jest mój soundtrack – mówi agencji Newseria Lifestyle Paulina Przybysz.

Zdaniem wokalistki każdy z nas powinien znaleźć odpowiednią dla siebie przestrzeń, w której będzie się czuł naprawdę wolny. Dla jednego może to być jego pasja, dla innego podróże czy też styl życia.

– Na tej płycie jest taka piosenka „Cosmo”, w której śpiewam o tym, że „nie chcę tracić tchu / ja chcę spać na mchu / oddam cały dług / pozwól zostać tu”, czyli o takiej ucieczce, na którą momentami sobie pozwalam. Jako że żyję w lesie, mam to szczęście, że wychodzę tam często bez telefonu, bez niczego i naprawdę bywa tak, że nie chcę wracać do tego całego zamieszania, ale jesteśmy istotami społecznymi i prawdopodobnie w takich warunkach wcale nie żyłoby się nam tak superświetnie. Myślę, że to ma dwa końce, dlatego bardziej szukamy wolności w sobie niż fizycznie w ucieczce od cywilizacji czy podatków – mówi.

Z okazji premiery nowej płyty artystka wybrała się w trasę koncertową. W maju spotkała się ze swoimi fanami w Warszawie, w Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. W najbliższych miesiącach planowane są kolejne występy, ale wokalistka ma nadzieję, że znajdzie się też czas na rodzinne wycieczki w nietuzinkowe miejsca.

– W wakacje będziemy porywać nasze dzieci w jakieś ciekawe podróże, ale to będzie bardzo spontaniczne, bo faktycznie te wakacje szykują się dość koncertowo – mówi.

A po wakacjach czeka na nią nie lada gratka. Paulina Przybysz jest bowiem wielką miłośniczką koni i niejednokrotnie już przekonała się, że obcowanie z tymi zwierzętami sprzyja relaksowi i odprężeniu, ale również uczy pokory. Ona sama przekonuje, że w stajni może spędzić cały dzień i wcale nie będzie się nudzić.

– We wrześniu wybieram się na mój coroczny, tradycyjny już, obóz koński „U Lokusza” w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie na pewno będą mi w galopie przez łąki falować włosy i poczuję jeszcze raz tę wolność. Chociaż szczerze powiedziawszy, z końmi bardziej mam tak, że wolę z nimi przebywać i je czochrać. Klacz, na której jeździłam w zeszłym roku, właśnie urodziła, więc nie mogę się doczekać, żeby pojechać i wyczochrać jej córkę. Marzeniem każdej dziewczynki, a na pewno mojej młodszej córki jest, żeby taki koń mieszkał obok, ale wiem, jak wielkie to jest zobowiązanie, i na razie nie jestem na to gotowa – dodaje piosenkarka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.