Mówi: | Piotr Kraśko |
Funkcja: | dziennikarz |
Piotr Kraśko: po trzech tygodniach podróży szlakiem uchodźców myślę nieco inaczej niż wcześniej
Nowy program Piotra Kraśki zadebiutuje na antenie dopiero jesienią, już dziś budzi jednak ogromne kontrowersje. Krytycy zarzucają dziennikarzowi TVN m.in. żerowanie na ludzkiej tragedii. Kraśko zapewnia jednak, że celem jego nowego projektu jest uwrażliwienie Polaków na dramat wojny i uchodźstwa. Jego zdaniem osobiste zetknięcie się z ofiarami konfliktu w Syrii, choć traumatyczne, pozwoliło uczestnikom reality show w pełni zrozumieć rozmiar wojennych tragedii.
Program Piotra Kraśki, zatytułowany „Wracajcie, skąd przyszliście”, to rodzaj reality show, w którym występuje sześcioro uczestników. Wraz z prowadzącym program dziennikarzem wzięli oni udział w podróży wiodącej szlakiem, który każdego dnia pokonują uchodźcy. W ciągu trzech tygodni odwiedzili Niemcy, Austrię, Węgry, Grecję, Liban i Kurdystan, nie mając przy sobie telefonów, pieniędzy ani paszportów. Piotr Kraśko podkreśla, że uczestnicy „Wracajcie, skąd przyszliście” zostali starannie wybrani, a kryterium było m.in. ich poglądy na migrację i kryzys migracyjny w Europie.
– Myśmy chcieli, żeby szóstka uczestników tego programu miała w głowie tak dużo, jak tylko da się do niej włożyć przez trzy tygodnie tej podróży, trzy osoby były za przyjmowaniem uchodźców, trzy osoby zdecydowanie przeciwko przyjmowaniu uchodźców – mówi dziennikarz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Uczestnicy programu trafią do obozu dla uchodźców oraz na łódź przemytników. Spotkają się z ludźmi, którzy pomagali wojennym uciekinierom, czasem z narażeniem życia, oraz z osobami przeciwstawiającymi się przyjmowaniu uchodźców przez ich państwa. W ten sposób będą poznawać rzeczywistość, którą do tej pory znali jedynie z przekazów medialnych. Piotr Kraśko twierdzi, że podczas podróży szlakiem uchodźców uczestnicy dużo dyskutowali i dzielili się swoimi obserwacjami. Zadawali pytania o prawdziwy cel migrantów: czy chcą zostać w danym miejscu na stałe, czy wrócić do ojczyzny po zakończeniu wojny, czy są zdolni do asymilacji i zaakceptowania praw i obyczajów panujących w Europie.
– Rozmawialiśmy z imamem w meczecie, jak to jest, że wszyscy dokoła mówią, że islam to religia pokoju i nie wolno muchy zabić, a terroryści w Europie wysadzają się w powietrze, krzycząc „Allah akbar” albo podrzynają gardło księdzu na północy Francji i mówią, że robią to w imię Allaha. Nie było takiego pytania, które w tym programie by nie padło – mówi Piotr Kraśko.
Dziennikarz sam często prowokował tego rodzaju dyskusje i zachęcał uczestników programu do rozmów ze spotykanymi przez nich ludźmi. Przede wszystkim jednak pełnił rolę przewodnika, znał bowiem tereny, po których się poruszali, ze wcześniejszych wyjazdów zawodowych. Przyznaje, że dla zwykłych Polaków, prowadzących spokojne życie w bezpiecznym kraju, doświadczenie wyniesione z pobytu w strefie wojny mogło być traumatyczne, pomogło ono jednak zrewidować poglądy lub upewnić się we wcześniejszym stanowisku.
– Odbyliśmy rozmowę na początku programu, pierwszego dnia, kiedy tylko się poznaliśmy, i odbyliśmy rozmowę ostatniego dnia podróży. Te poglądy bardzo się zmieniały, w nieoczywisty sposób, także moje – myślę trochę co innego na ten temat po trzech tygodniach podróży, niż to, co myślałem na początku – mówi Piotr Kraśko.
Program „Wracajcie, skąd przyszliście” to jedna z nowości jesiennej ramówki stacji TVN. Jeszcze przed premierą wzbudza ogromne kontrowersje – krytycy zarzucają twórcom tego reality show żerowanie na nieszczęściu ludzi i dramacie wojny. Piotr Kraśko nie zgadza się z tymi zarzutami, twierdząc, że większość Polaków, w tym polityków u władzy, ma jasne poglądy na przyjmowanie uchodźców, mało który jednak spotkał kiedykolwiek wojennego uciekiniera z Libanu, Syrii czy Afganistanu. Program ma pomóc widzom zrozumieć dramatyczną sytuację ludzi, którzy stracili dach nad głową, a ich kraj pogrążył się w wojnie.
– Bardzo wielu polityków, którzy bardzo śmiałe, mocne poglądy wypowiadają na ten temat, w życiu nie było w tamtej części świata albo jak byli, to pojechali w eskorcie samochodów ONZ albo UE do obozu dla uchodźców, spotkali trzy wybrane wcześniej osoby, wrócili i są bardzo dumni, że przeżyli coś niezwykłego – mówi Piotr Kraśko.
Dziennikarz rozpoczął pracę w stacji TVN wiosną 2016 roku, po 25 latach kariery w Telewizji Polskiej. Zapewnia, że dobrze wspomina pracę u publicznego nadawcy, spotkał tam bowiem wyjątkowych ludzi i przeżył wiele niesamowitych sytuacji. Ma jednak wrażenie, jakby w TVN pracował od wielu lat, co u niego samego budzi spore zaskoczenie.
– Naprawdę byłem zachwycony tym, jak się pracuje w TVN, jak fantastyczni ludzie tu pracują, jak ta praca jest zorganizowana. Naprawdę to jest niezwykłe i każdy kolejny dzień mnie cieszy, to dla mnie samego jest zaskakujące, że stan euforii nie mija – mówi Piotr Kraśko.
Czytaj także
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-21: Spada liczba osób szczepiących się przeciw grypie. W tym sezonie infekcyjnym szczepionkę przyjęło 5,5 proc. Polaków
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-20: Michel Moran: W „MasterChef Nastolatki” mamy ambitnych i utalentowanych uczestników. Oni mają nowocześniejsze pomysły niż ja
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-02-23: Dwa lata po wybuchu wojny zainteresowanie Polaków pomocą dla Ukraińców jest dużo mniejsze. Potrzeby się zmieniły, ale wciąż są poważne
- 2024-03-07: Polski Czerwony Krzyż: Ponad 8 tys. zgłoszeń zaginionych osób w związku z wojną w Ukrainie. W toku jest ok. 300 postępowań
- 2024-03-21: Branża budownictwa kolejowego w trudnej sytuacji po dwuletnim wyhamowaniu zamówień. W tym roku spodziewa się ożywienia i uruchomienia dużej liczby przetargów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.