Newsy

Angelika Fajcht złożyła pozwy ws. oskarżeń o uczestnictwo w płatnym seksie dla arabskich szejków

2015-06-26  |  07:00

Angelika Fajcht w wakacje będzie pracować za granicą. Na razie nie chce zdradzać szczegółów. Przyznaje także, że otrząsnęła się już z medialnych oskarżeń o uczestnictwo w płatnym seksie. Teraz będzie walczyć o dobre imię przed sądem. Złożyła już pozwy w tej sprawie.

Będzie dużo pracy, dużo komercji, jednak za granicą – mówi o swoich wakacyjnych planach Angelika Fajcht w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Modelka kilka tygodni temu zdobyła tytuł „Najlepsze Ciało 2015” w konkursie piękności World Next Top Model w Libanie. W wywiadzie dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle powiedziała, że dzięki wygranej ma już podpisane bardzo intratne kontrakty.  

Gwiazda chce także oczyścić się z medialnych oskarżeń o uczestnictwo w płatnym seksie dla arabskich szejków. W marcu portal Tagthesponsorcom przeprowadził prowokację i na tej podstawie ujawnił, że polskie modelki są chętne do wyjazdów za granicę na seks za pieniądze. Jedną z nich miała być właśnie Angelika Fajcht.

Sprawy są w sądzie. Nie będę wypowiadała się na ten temat, nie będę nakręcała tej chorej sytuacji. Wszystkim zajmują się odpowiednie służby. Dla mnie to były bardzo trudne chwile. Walczyłam sama ze sobą i psychicznie, i fizycznie. Na szczęście przyjaciele pozostali przyjaciółmi, a wrogowie są jeszcze bliżej – mówi Angelika Fajcht.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.