Mówi: | Katarzyna Dowbor |
Funkcja: | dziennikarka |
Katarzyna Dowbor: Kocham Andaluzję. Z przyjemnością jeżdżę tam na wakacje do domu moich dzieci
Prezenterka zaznacza, że część tegorocznych wakacji spędzi w pracy, m.in. na planie „Pytania na śniadanie”. Na razie jeszcze nie wie, kiedy będzie mogła wziąć urlop, ale jeśli już dostanie grafik na najbliższe miesiące, to wtedy zacznie planować letni wypoczynek. Katarzyna Dowbor przyznaje, że bardzo lubi odpoczywać w Hiszpanii, zwłaszcza w Andaluzji, gdzie jej syn i synowa mają dom.
W wakacje „Pytanie na śniadanie” emitowane będzie siedem dni w tygodniu. W każdą niedzielę planowane są także wydania wyjazdowe realizowane z różnych polskich miejscowości. Gospodarze programu muszą więc być dyspozycyjni i zanim wyruszą na wakacyjne wojaże, powinni ustalić terminy z producentami i wydawcami. Na razie więc Katarzyna Dowbor czeka na konkretne wytyczne kierownictwa śniadaniówki.
– Teraz jeszcze nie mogę nic planować ze względu na to, że mam „Pytanie na śniadanie”, w związku z tym jak już będziemy wiedzieli, jaki jest grafik i co, gdzie, kto będzie pracował, to wtedy dopiero będę mogła planować wakacje – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Dowbor.
Prezenterka zaznacza jednak, że ma swoje ulubione i sprawdzone kierunki wakacji, które są gwarancją udanego wypoczynku. Dużą przyjemność sprawia jej delektowanie się pięknymi miejscami i przebywanie w nich ze swoimi bliskimi.
– Na pewno Hiszpania, bo kocham to miejsce. Moje dzieciaki tam są, mają dom w Andaluzji i ja do nich tam często jeżdżę. Andaluzja jest bardzo radosna, pogodna, kolorowa, a ja kocham kolory. Poza tym tam jest dużo słońca, które też kocham. Uwielbiam, kiedy jest ciepło, bo ja zawsze marznę. To miejsce jest cudowne, także jeżeli chodzi o radość tych ludzi, oni wszyscy są uśmiechnięci, co prawda jest mañana, wszystko się zrobi jutro, ale to nie ma znaczenia. Człowiek tam troszkę zwalnia, pauzuje, wycisza się i to jest piękne w tym miejscu – dodaje.
Czytaj także
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.