Newsy

Przyjazne odprawy, miasteczka lotniskowe i strefy relaksu przyszłością w podróżowaniu

2014-07-30  |  06:00

Za kilka lat podróżowanie samolotem stanie się jeszcze szybsze i bardziej komfortowe – uważa Magdalena Greloff z firmy Skyscanner. Zostaną wprowadzone rozwiązania, nad którymi już trwają prace, jak zautomatyzowana odprawa, lasery molekularne do skanowania bagażu i strefy relaksu na lotniskach. Również samoloty będą projektowane w nowatorski sposób.

Będziemy mogli w dowolnym miejscu na lotnisku odprawić swój bagaż, na przykład kupując sobie kawę. Następnie będziemy mogli przejść bezproblemowo przez kontrolę bezpieczeństwa dzięki danym biometrycznym. A czasochłonny proces skanowania bagażu będzie zastąpiony przez lasery molekularne – mówi agencji informacyjnej Newseria Magdalena Greloff, rzecznik prasowy portalu Skyscanner.

Lotniska zostaną przekształcone w miasteczka lotniskowe, gdzie pojawią się kina, plaże, miejsca rekreacyjne, co pozwoli pasażerom zrelaksować się przed podróżą lub umożliwi im zorganizowanie sobie czasu w oczekiwaniu np. na opóźniony lot.

W miasteczkach będziemy mogli korzystać z różnych rozrywek, na przykład pójść na basen, jogę, zrelaksować się w odpowiednich strefach relaksu lub pójść do kina 3D. Również oferta usługowo-handlowa będzie unikalna, będziemy mogli sobie zrobić wirtualne zakupy i dostarczyć prosto do swojego domu – podkreśla Magdalena Greloff.

W samolocie również będziemy mogli doświadczyć znacznie wyższego komfortu. Pojawią się siedzenia, których kształt będzie dostosowywał się do ciała pasażera czy rozwiązania zapobiegające problemowi zespołu nagłej zmiany strefy czasowej, tzw. jet lagu.

Problem zostanie wyeliminowany dzięki inteligentnemu oświetleniu. Będziemy mogli również korzystać z multimedialnego centrum, w którym będziemy mogli  prowadzić rozmowy z rodziną i przyjaciółmi, a dzięki technologii rozpraszania dźwięku nie będziemy przy tym przeszkadzać współpasażerom – dodaje Magdalena Greloff.

Samoloty nie tylko będą wyposażane w nowe technologie, lecz także inaczej projektowane. Przede wszystkim pojawi się podział na specjalne strefy, jak strefa relaksu, gastronomiczna czy biznesowa.

Te innowacje pojawiają się już dzisiaj, natomiast w ciągu 10 lat możemy się spodziewać, że będą się popularyzowały i zaczną występować na szeroką skalę – podsumowuje Magdalena Greloff.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.