Mówi: | Marta Górska |
Funkcja: | dyrektor krajowy |
Firma: | HomeToGo |
Wiosną wynajem apartamentu w Hiszpanii, we Włoszech czy Francji nawet o połowę tańszy niż latem
Rimini, Budapeszt, Ateny i Kraków to miasta, w których najbardziej opłaca się inwestować w mieszkania na wynajem dla turystów – wynika z raportu przeprowadzonego przez porównywarkę HomeToGo.pl. Poziom cen zależy jednak również od sezonu – w ciepłych europejskich krajach wynajem apartamentu latem, zwłaszcza w popularnych kurortach, może być dwukrotnie droższy niż wiosną.
Zestawienie 45 popularnych turystycznie destynacji powstało na podstawie porównania ceny za 1 mkw. nieruchomości w danym mieście ze średnimi kosztami noclegu, jakie ponosi turysta w sezonie wiosenno-letnim.
– Na pierwszym miejscu w naszym rankingu znalazła się miejscowość Rimini, znany włoski kurort, do którego Polacy bardzo chętnie jeżdżą. Na drugim miejscu znalazł się Budapeszt, a na trzecim Ateny – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marta Górska, dyrektor krajowy HomeToGo. – Można powiedzieć, że w krajach europejskich widać cały czas efekt kryzysu ekonomicznego na rynku nieruchomości. Ze względu na niskie ceny w takich miejscach jak np. Walencja czy Ateny opłaca się nabyć nieruchomość, a potem wynajmować ją turystom.
W czołówce zestawienia znalazły się trzy polskie miasta – Kraków, Warszawa i Sopot. Dwa pierwsze cechują się stabilnymi cenami wynajmu w sezonie wiosennym i letnim, a także relatywnie niską ceną za 1 mkw. mieszkania w porównaniu z innymi często odwiedzanymi miejscami w Europie. Z kolei wynajem apartamentu na wakacje w Sopocie, podobnie jak we włoskim kurorcie, jest znacznie droższy w okresie letnim i średnio rośnie z 2643 zł do 3410 zł (podane ceny obejmują tygodniowy pobyt dla 2–6 osób). Dlatego też mimo wysokiej ceny kupna mieszkania, inwestycja powinna się szybko zwrócić.
– Wszystko zależy od tego, w jaki sposób będziemy promować ofertę danej nieruchomości. Jeżeli będziemy współpracować z portalami, które również mają dostęp do zagranicznych turystów to będziemy mieli szansę na to, że ten wynajem będzie częstszy – podkreśla Marta Górska.
Zwycięzca rankingu, włoski kurort Rimini, zdecydowanie drożeje w sezonie wakacyjnym. Za nocleg w domu wypoczynkowym latem turyści płacą średnio 4238 zł, co sprawia, że wynajem w sezonie staje się dla właścicieli szczególnie opłacalny.
– W znanych kurortach w Hiszpanii, we Włoszech czy Francji obserwujemy wzrost cen z sezonu na sezon, czyli z sezonu wiosennego na letni nawet o 100 proc. w niektórych miejscowościach. Na Ibizie możemy wynająć dom lub apartament za 4,5 tys. zł wiosną, co też jest dosyć wysoką ceną, ale w sezonie letnim będzie to już 8 tys. za tygodniowy pobyt dla sześciu osób – tłumaczy Marta Górska.
Z obserwacji HomeToGo.pl wynika, że Rosja, Litwa, Estonia i Serbia to kraje, w których średnia cena noclegu w domu lub apartamencie wakacyjnym w sezonie letnim jest niższa niż wiosną.
Marta Górska podkreśla, że w porównaniu z kurortami w ciepłych krajach południa polskie miasta drożeją nieco mniej w sezonie wakacyjnym. Dla przykładu apartament lub dom wakacyjny na Półwyspie Helskim kosztuje wiosną 2064 zł, a latem blisko 2600 zł. Ten popularny wśród żeglarzy i windsurferów kurort latem jest tańszy niż Międzyzdroje czy Pobierowo (odpowiednio 2800 i 2900 zł), ale już wiosną jest droższy od obu tych miejscowości (1400 i 1700 zł). Z reguły ceny noclegów w dużych europejskich miastach, w tym Warszawie, we Wrocławiu i w Poznaniu, nie rosną znacznie w sezonie wakacyjnym, a czasami są nawet niższe niż wiosną. Gdańsk jest jednak wyjątkiem – za nocleg wiosną zapłacimy tu średnio 2058 zł, a latem 2736 zł.
Z danych HomeToGo.pl wynika, że rezerwacje domów i apartamentów wakacyjnych w dużych europejskich kurortach odbywają się ze znacznym wyprzedzeniem. W Rimini i Sopocie turyści rezerwują miejscówki na wyjazd sierpniowy 58 dni przed datą przyjazdu, a na kwietniowy – miesiąc wcześniej.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.