Mówi: | Agnieszka Pawłowska-Wypych |
Funkcja: | biotechnolog, dyrektor ds. nauki i rozwoju firmy Sequoia |
Preparat z wyciągiem z owoców czarnego bzu dezaktywuje wirusy grypy, zapobiegając przeziębieniu i skracając czas trwania choroby
Pozyskiwany unikalną metodą specjalny, aktywny składnik wyizolowany przez naukowców z owoców czarnego bzu uniemożliwia wirusom rozprzestrzenianie się w organizmie i namnażanie. To w znacznym stopniu zapobiega rozwojowi infekcji, a w zaawansowanym stadium grypy – skraca czas trwania choroby. Taki preparat jest całkowicie bezpieczny i może być również podawany dzieciom. Stosowany profilaktycznie wzmacnia i chroni układ immunologiczny.
Szybkie tempo życia, nieregularne posiłki, brak wystarczającej ilości snu – to wszystko powoduje osłabienie organizmu, który w konsekwencji staje się bardziej podatny na wirusy.
– Ulubionym miejscem bytowania wirusa jest podniebienie miękkie, które oddziela przestrzeń gardłową od jamy nosowej. Stąd poprzez kichanie czy kasłanie drogą kropelkową rozprzestrzeniamy go na zewnątrz. Jednocześnie jest to miejsce, w którym wirus wnika do naszego organizmu, namnaża się i infekuje kolejne tkanki. Kluczowe jest więc unieszkodliwienie wirusa właśnie w miejscu, gdzie jest on najbardziej aktywny – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Pawłowska-Wypych, biotechnolog, dyrektor ds. nauki i rozwoju firmy Sequoia.
Na rynku jest wiele preparatów pomagających walczyć z infekcją. Głównie działają one poprzez wsparcie układu immunologicznego. Aby skutecznie zablokować i zwalczyć infekcję, warto jednak zwrócić szczególną uwagę na preparaty działające bezpośrednio na wirusy.
– Substancja Antivirin, pozyskiwana z owoców czarnego bzu blokuje hemaglutyninę, czyli białko na powierzchni wirusa, które umożliwia mu wnikanie do tkanek i namnażanie się. Wirus, który nie ma możliwości infekowania, staje się nieaktywny i może zostać wydalony z organizmu. Dzięki temu jesteśmy w stanie zatrzymać infekcję wirusową we wczesnym stadium – tłumaczy Agnieszka Pawłowska-Wypych.
W sezonie jesienno-zimowym jesteśmy szczególne narażeni na działanie wirusów, które mogą powodować zarówno przeziębienie, jak i grypę. Wirusy z łatwością przenoszą się od jednej osoby do drugiej i trudno je zatrzymać.
– Jeżeli mamy sezon zachorowań i ta grypa szaleje wokół, to możemy oczywiście wspomagać swoją odporność, blokować wnikanie wirusa do naszego organizmu oraz jego rozprzestrzenianie się poprzez profilaktyczne stosowanie naturalnych preparatów o działaniu przeciwwirusowym – mówi Agnieszka Pawłowska-Wypych.
Preparaty z takim ekstraktem są bezpieczne dla osób w każdym wieku.
– Ogromną zaletą preparatów naturalnych jest to, że możemy je podawać małym dzieciom bez szkody i bez skutków ubocznych. W przypadku substancji naturalnych należy jednak także zachować ostrożność i wybierać te, których skuteczność i bezpieczeństwo są potwierdzone w badaniach naukowych. Dobrym przykładem jest czarny bez, którego owoce można bezpiecznie stosować u dzieci i osób starszych, ale z kolei kwiatów małym dzieciom nie powinniśmy podawać – wyjaśnia Agnieszka Pawłowska-Wypych.
Lekarze podkreślają, że lepiej zapobiegać powstaniu infekcji, niż ją leczyć. Dlatego w sezonie jesienno-zimowym trzeba zadbać o kondycję organizmu i wykazać się szczególną ostrożnością.
Czytaj także
- 2025-06-18: Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia
- 2025-06-12: Nowe technologie mogą wspierać samoleczenie. Szczególnie pomocne są dane zbierane przez aplikacje i urządzenia mobilne
- 2025-06-18: Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować
- 2025-02-11: System opieki zdrowotnej w Strefie Gazy jest zdewastowany. Ponowne dostawy pomocy humanitarnej to kropla w morzu potrzeb
- 2025-02-18: Coraz poważniejsza katastrofa humanitarna w Sudanie. Możliwości pomocy ze względu na walki są jednak ograniczone
- 2025-02-06: Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga
- 2025-03-06: Budowanie odporności społecznej kluczowe dla ochrony ludności. Pod Warszawą powstaje międzynarodowy ośrodek szkoleń
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować
Wokalista zaznacza, że płyta „Brothers”, którą nagrał z czarnoskórym chórem, to efekt jego amerykańskiej przygody. Nie planuje robić kariery za granicą, ale z entuzjazmem przyjął propozycję współpracy z ludźmi, którzy tak jak on kochają śpiewać i muzykować. Krążek utrzymany jest w klimacie starego rhytm’n’bluesa, gospelu i soulu. Producentem jest H.B. Barnum, który przez trzy dekady był kierownikiem muzycznym Arethy Franklin i produkował albumy Franka Sinatry.
Farmacja
Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia

Osoba o niskim poziomie świadomości zdrowotnej zapłaci ostatecznie za opiekę medyczną trzy razy tyle, ile osoba, która wie na ten temat więcej – wskazuje Jonathan Workman z AESGP. Świadomość to ważny element samoleczenia, czyli samodzielnego dbania o zdrowie i zajmowania się drobnymi dolegliwościami, które pełni coraz istotniejszą funkcję w przeciążonym systemie ochrony zdrowia. Dlatego eksperci wskazują na konieczność prowadzenia szeroko zakrojonych kampanii zdrowotnych, a w działania edukacyjne powinny się włączyć zarówno firmy farmaceutyczne, personel medyczny, jak i rząd.
Moda
Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie

Aktorka wyznaje zasadę: zanim coś wyrzucisz na śmietnik, upewnij się, czy nie da się tego jeszcze w jakiś sposób wykorzystać. Jak przekonuje, ona sama nadal używa pościeli po babci czy ręczników po mamie. Anna Powierza nie zapełnia też po brzegi swojej szafy i nie musi koniecznie mieć tego, co właśnie jest modne. Preferuje ubrania ponadczasowe, które śmiało można założyć kilka razy i zawsze wygląda się w nich dobrze.