Newsy

Przedwakacyjny przegląd samochodu można wykonać samodzielnie

2014-07-01  |  06:00
Mówi:mgr inż. Marcin Kiełczewski
Funkcja:product manager
Firma:Bosch
  • MP4
  • Trzy czwarte Polaków, którzy planują wakacyjny urlop w Polsce, uda się na niego samochodem. Za granicę własnym autem pojedzie co trzeci turysta – wynika z badania Mondial Assistance. Eksperci radzą, by przed długimi podróżami sprawdzić dokładnie sprawność pojazdu. Poddawany regularnym przeglądom samochód powinien być w dobrym stanie technicznym, a ewentualne niedostatki wynikające z eksploatacji można wyłapać samodzielnie, dokonując podstawowej kontroli auta.

    Zacznijmy od sprawdzenia opon. Zwróćmy uwagę na stan gumy, czy nie jest popękana lub zużyta, jaka jest głębokość bieżnika. Koniecznie uzupełnijmy braki ciśnienia, a jeżeli jeszcze nie wymieniliśmy opon na letnie, zróbmy to teraz. Dzięki temu zmniejszymy zużycie paliwa i uchronimy ogumienie przed nadmiernym zużyciem – radzi mgr inż. Marcin Kiełczewski, product manager w firmie Bosch.

    Specjaliści podkreślają, że należy zwrócić uwagę na stan układu hamulcowego – przede wszystkim klocków i tarcz. Do decyzji o ich wymianie powinny skłonić ślady pęknięć lub nadmiernego zużycia komponentów. Tarcze hamulcowe nie powinny być zardzewiałe ani porysowane. Powodem do niepokoju są też wycieki lub silne zawilgocenie podzespołu hydraulicznego.

    Ważnym elementem jest też układ rozrządu, który steruje całym silnikiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Marcin Kiełczewski. – Producenci samochodów podają maksymalne okresy eksploatacji, po których musi być on wymieniony. Zerwanie paska rozrządu jest poważną awarią, skutkującą zwykle potrzebą generalnego remontu silnika. Lepiej więc skontrolować przed wyjazdem, czy nie należy wymienić elementów rozrządu. Wystarczy sprawdzić w instrukcji, po jakim przebiegu producent ją zaleca.

    Przed wyruszeniem w podróż warto także poświęcić trochę czasu na sprawdzenie klimatyzacji – filtra kabinowego i temperatury w nawiewach – oraz reflektorów i lamp pojazdu. Żarówki reflektorów najlepiej wymieniać parami, unikając w ten sposób ich kolejnego przepalenia się w  niedługim czasie.

    W wielu krajach istnieje obowiązek posiadania w samochodzie kompletu żarówek zapasowych – mówi Marcin Kiełczewski. – Sprawdźmy więc przepisy obowiązujące w miejscu, do którego się wybieramy, by uniknąć kosztownych niespodzianek w postaci mandatu.

    Samodzielnie skontrolować można też – i ewentualnie uzupełnić – poziom wszystkich płynów: hamulcowego, chłodzenia, płynu do spryskiwaczy oraz oleju silnikowego.

    Większa ingerencja w silnik lub podzespoły auta jest dziś utrudniona, samochody są coraz bardziej zaawansowane technicznie i przeciętny kierowca ma ograniczone możliwości dokonywania napraw we własnym zakresie. Warto jednak, szczególnie przed wakacyjnymi wyjazdami, zwrócić uwagę na wszystkie niepokojące objawy, pukanie, stukanie czy nietypowe dźwięki i uczulić na nie mechanika podczas wizyty w serwisie – radzi Marcin Kiełczewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Uroda

    Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

    W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

    Gwiazdy

    Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

    Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

    Media

    Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

    Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.