Newsy

FOMO chorobą cywilizacyjną naszych czasów. Co czwarty Polak jest uzależniony od informacji

2016-02-19  |  06:35

2/3 Polaków w ostatnich latach odczuło przyśpieszenie tempa życia u siebie i swoich bliskich – wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby kampanii „Odpuść FOMO”. Jednym ze skutków tej zmiany jest uzależnienie od informacji i przesyt nimi. Eksperci podkreślają, że korzystając intensywnie z internetu, a w szczególności z mediów społecznościowych, pisząc posty, wstawiając zdjęcia, komentując, sami przyczyniamy się do tworzenia natłoku komunikatów. Co więcej, nie potrafimy ich weryfikować pod kątem przydatności w życiu codziennym.

 

Wśród Polaków, którzy odczuwają przyspieszenie tempa życia, co czwarty twierdzi, że jest uzależniony od informacji oraz odczuwa ich nadmiar, a dodatkowo ma problem z wyborem istotnych treści.

FOMO [z ang. fear of missing out – red.] jest lękiem przed tym, że coś nas ominie, że ominą nas ważne wiadomości. Obawiamy się, że umkną nam ważne informacje dotyczące wydarzeń, w których możemy wziąć udział, czy innych okazji, które powinniśmy wykorzystać. Objawia się to przymusem ciągłego zerkania na smartfona, sprawdzania powiadomień, wchodzenia na portale społecznościowe czy portale informacyjne – mówi agencji informacyjnej Newseria Igor Rotberg, psycholog i psychoterapeuta.

Socjologowie podkreślają, że w XXI wieku najcenniejszym surowcem jest informacja. Zjawisko FOMO jest obserwowane od ponad dekady, ale w ostatnich latach znacznie się nasiliło. To skutek rozwoju cywilizacji, a konkretnie, coraz szybszego tempa życia oraz dynamicznego rozwoju technologii. Internet na stałe wrósł w codzienne funkcjonowanie, dlatego przeciążenie informacjami staje się coraz bardziej powszechne.

FOMO może dotykać wszystkich, aczkolwiek wzrost tego zjawiska obserwowany jest w największym stopniu wśród osób młodych. Jest to związane z rozwojem cywilizacyjnym i technologicznym. Z racji tego, że wszyscy żyjemy w tym świecie, gdzie następuje przyspieszenie tempa życia, możemy być narażeni na FOMO – mówi Igor Rotberg.

Problemu nie można bagatelizować i tłumaczyć, że dotyczy on wszystkich wokół tylko nie nas. Jest kilka symptomów, które mogą oznaczać, że to właśnie my cierpimy na FOMO.

Zabieramy telefon do łazienki, kiedy bierzemy prysznic, bo nawet 5 minut nie jesteśmy w stanie wytrzymać bez telefonu. Podczas spotkania ze znajomymi czy rodziną ciągle zerkamy na telefon, ponieważ przyszło powiadomienie. Bardzo charakterystyczną cechą jest także to, że ludzie, którzy doświadczają FOMO, nie są w stanie zignorować przychodzącego powiadomienia, muszą natychmiast odebrać i sprawdzić, kto i czego chce – tłumaczy Igor Rotberg.

Internet, komputery i urządzenia mobilne służą nam także do tego, aby usprawniać codzienne czynności. 43 proc. respondentów jako główny powód korzystania z internetu podaje właśnie chęć zaoszczędzenia czasu. Eksperci przekonują, że warto się na chwilę zatrzymać.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co z tym robić i w jaki sposób z tym walczyć. Każdy wypracowuje własne metody. Zalecam uważną i świadomą selekcję informacji i nauczenie się ich filtrowania. To nie tylko jest sprawa dotycząca tego, jakie informacje wybieramy, lecz także tego, jakie informacje powinniśmy zignorować, bo nie są nam do niczego potrzebne – mówi Igor Rotberg.

Celem ogólnopolskiej kampanii „Odpuść FOMO” jest zbudowanie świadomości na temat tego zjawiska oraz pokazanie sposobów na radzenie sobie z problemem nadmiernego i niewłaściwego korzystania z internetu, mediów społecznościowych oraz urządzeń mobilnych. Akcja adresowana jest głównie do osób w wieku 18–45 lat. Jej inicjatorem jest Wydawnictwo Albatros.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.