Mówi: | Karolina Karolczak |
Funkcja: | dyrektor marketingu handlowego |
Firma: | Agros Nova |
Kobiety i mężczyźni to zupełnie inni klienci w sklepie. Handlowcy muszą dostosowywać techniki sprzedażowe do płci
Zakupy robią już nie tylko kobiety, lecz także coraz częściej mężczyźni. Według sondaży Silesia City podczas jednorazowej wizyty w galerii handlowej panowie wydają ok. 199 zł, gdy tymczasem panie 174 zł. Kobiety jednak znacznie częściej zaglądają do sklepów, a dokonując zakupów, kierują się innymi kryteriami, dlatego sprzedawcy opracowują techniki sprzedażowe, mając na uwadze płeć klienta.
– Mężczyźni są zadaniowcami, mają listę zakupów od żony, z nią idą do sklepu i wybierają tylko potrzebne produkty. Często bywa tak, że nawet jeżeli obok produktu z listy jest wielka promocja produktu konkurencyjnego, oni na to nie zwrócą uwagi. Jedyną kategorią, w której mężczyźni zwracają uwagę na upusty cenowe, są produkty alkoholowe – mówi Karolina Karolczak, dyrektor marketingu handlowego z firmy Agros Nova. – Kobiety natomiast są w sklepie podróżnikami. Lubią odkrywać i łowić promocję. Wielokrotnie analizują jakość, rodzaj produktu, markę i rekomendację.
Ostatnie badania GFK Polonia wykazały, że polska klientka korzysta z promocji. Z kolei z analizy domu mediowego Pan Media Western wynika, że panie zdecydowanie lepiej czują się na zakupach spożywczych, farmaceutycznych i odzieżowych, gdy tymczasem mężczyźni wolą decydować o kupnie auta lub sprzętu RTV. Kobieta jako lubiąca podróżować po sklepie zwraca uwagę na wygląd sklepu, witrynę sklepową oraz ubiór na manekinach. Ważna jest dla niej wygoda podczas zakupów, np. alejka sklepowa powinna być odpowiednio szeroka, aby mogła ona swobodnie mijać się z innymi klientami. Kobieta jest zainteresowana reklamą z jasnym komunikatem, szczególnie podkreślającą okazje cenowe. Panowie do sklepu idą w konkretnym celu. Lubią produkty markowe, sprawdzone, często analizują usłyszane reklamy, aby nie dać się oszukać. Nie zadają też pytań sprzedawcom, gdy tymczasem kobiety lubią z nimi rozmawiać, prosić o radę i ocenę dokonywanego zakupu.
Wśród kobiet i mężczyzn możemy wyróżnić także cenocentryków, klientów racjonalnych i markowych.
– Cenocentrycy zwracają uwagę na cenę. Racjonalni zwracają uwagę na historię marki, na to, co ona sobą reprezentuje, patrzą na to, ile płacą i jaką jakość za to otrzymują. Z kolei konsumenci markowi są przywiązani do marki, która jest dla nich wyznacznikiem jakości – wylicza Karolina Karolczak.
Dopiero przyglądając się klientom, sprzedawcy są w stanie opracować odpowiednie techniki sprzedaży, które przełożą się na konkretne efekty sprzedażowe.
– Konstruując mechanizmy promocyjne, trzeba pamiętać, aby oferować odpowiedni produkt w odpowiedniej cenie odpowiedniemu konsumentowi. Kupujący doskonale wie, kiedy jest oszukiwany. Hasła reklamowe jak „likwidacja sklepu” czy „ostateczna wyprzedaż” już tak mocno na niego nie działają. Większość marketerów uważa, że dobrym sposobem na zwiększenie sprzedaży jest degustacja w sklepie. Ma ona edukować konsumenta, pokazywać inne smaki i zachęcać do innych produktów – wyjaśnia Karolina Karolczak.
Polacy najwięcej wydają na żywność, kupują też odzież i artykuły do wyposażenia domu. Jak wynika z ostatnich badań agencji badawczej Nielsen, Polacy z produktów spożywczych najczęściej kupują wędliny i mięso, pieczywo, piwo, wodę mineralną, kawę, napoje gazowane, wódkę, słone przekąski i jogurty.
Czytaj także
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-05-26: Dyrektywa o przejrzystości płac zmniejszy lukę płacową między kobietami a mężczyznami. Obniży za to skłonność pracodawców do podwyżek
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.