Newsy

Polacy nie lubią negocjować podwyżek, bo nie wiedzą, jak to robić

2014-07-10  |  06:30
Mówi:Małgorzata Majewska
Funkcja:marketing manager portalu z ofertami pracy Monsterpolska.pl
  • MP4
  • 70 proc. Polaków przyznaje, że nie lubi rozmawiać z pracodawcą na temat podwyżki – wynika z danych portalu Monsterpolska.pl. Główną przyczyną jest brak wiedzy, jak taką rozmowę rozpocząć i przeprowadzić. Pracownikom brakuje też znajomości technik negocjacyjnych. Na świecie najlepiej z rozmowami o podwyżce radzą sobie mieszkańcy Indii.

    Pracownicy stresują się podczas rozmów o podwyżkach, bo nie wiedzą, jak przygotować się na takie spotkanie z szefem. Z rozmowami na temat podwyżek mają problemy także Francuzi, Holendrzy i Kanadyjczycy.

    Eksperci podkreślają, że nie jest to tak trudne. Jest kilka zasad, których należy się trzymać i które pomogą w wynegocjowaniu pensji. Odpowiednie przygotowanie doda pewności siebie i zmniejszy stres. Jeśli więc pracownik chce dostać podwyżkę, powinien m.in. wiedzieć, o jaką kwotę może się starać w swoim zawodzie.
     
    Należy poszukać informacji w internecie, popytać znajomych. Jest też coraz więcej ankiet dotyczących wysokości wynagrodzeń, robi je coraz więcej instytucji, więc warto do tych raportów sięgnąć. Można też przejrzeć raporty GUS-u na temat wynagrodzeń Polaków – radzi w rozmowie z agencją Newseria Małgorzata Majewska, marketing manager portalu z ofertami pracy Monsterpolska.pl.

    Najlepszym momentem do zaproponowania spotkania w sprawie podwyżki jest widoczny sukces zawodowy, np. wysoko oceniony projekt, pozyskanie ważnego klienta czy umiejętne zażegnanie kryzysu w dziale.

    Musimy przekonać szefa, że rzeczywiście zasługujemy na takie pieniądze, jakich żądamy. Warto mieć argumenty, które pokażą, co tak naprawdę w firmie robimy. Dodatkowe materiały, które ze sobą weźmiemy na rozmowę z naszym szefem, będą świadczyły o tym, że przygotowaliśmy się do rozmowy i że jesteśmy zaangażowani w to, co robimy. Trzeba też sprawdzić, w jakiej kondycji jest nasza firma, bo może nasz sukces nie jest wystarczający dla firmy i wtedy trudno będzie o podwyżkę – mówi Małgorzata Majewska.

    Na rozmowę najlepiej przyjść w stroju formalnym, w stonowanych kolorach. Pewność siebie lepiej podkreślić konkretną rozmową, bez kokieterii, bo pracodawca może nie potraktować starań o podwyżkę poważnie.

    Specjaliści od rekrutacji radzą również wystrzegać się zwrotów, które mogą zbyt mocno podkreślać roszczeniowość. Wyrażenia typu: „zasłużyłem sobie”, „należy mi się” „jestem tego warta”, lepiej zastąpić zwrotami typu: „to przełoży się na efekty”, „dzięki moim staraniom firma zyskała”. Pracownik nie powinien również straszyć odejściem z pracy lub zmniejszeniem efektywności.
     
    Z poruszeniem kwestii zarobków podczas rozmowy kwalifikacyjnej należy poczekać na propozycję pracodawcy po zakończeniu rekrutacji. Warto też spróbować wynegocjować dodatkowe świadczenia.

    Można negocjować z pracodawcą otrzymanie karnetów sportowych lub bonów żywieniowych. Tych świadczeń pozapłacowych jest bardzo dużo i tylko od nas zależy, jaką listę świadczeń ustalimy z pracodawcą – podkreśla Małgorzata Majewska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Psychologia

    Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne

    Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Prawo

    Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

    Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.