Newsy

Praca w korporacji na początek, a po kilku latach własna firma – taką ścieżkę kariery coraz częściej wybierają młodzi ludzie

2014-04-11  |  05:50
Praca w korporacji może być swoistą szkołą życia i bazą doświadczeń dla tych, którzy w przyszłości planują otworzyć własny biznes. Korpopracownicy rozwijają swoje kwalifikacje, zdobywają nowe umiejętności i uczą się dyscypliny. Bywa jednak, że po kilku latach porzucają dobrą, ale dość stresującą posadę w międzynarodowych koncernach, i zakładają własne firmy. Są przekonani, że tworzenie czegoś od podstaw i praca na własny rachunek przyniesie im satysfakcję.

Praca w dużej międzynarodowej firmie to marzenie wielu absolwentów szkół wyższych. Wierzą, że taka posada może zapewnić im nie tylko stabilizację zawodowo-finansową, lecz również jasno wytyczoną ścieżkę rozwoju i realne szanse na awans.

Korporacje mają bardzo dużo zalet na początek i na rozwój kariery życiowej. Umożliwiają nauczenie się tego know-how, którego właśnie od wielkich firm można się nauczyć, ponieważ one bardzo często zbierają tę wiedzę od wielu osób w swojej firmie przez wiele lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Jacek Walkiewicz, coach.

Ci, którzy w dużej firmie spędzili parę lat, często dochodzą do wniosku, że są zestresowani, wycieńczeni psychicznie i czują się stłamszeni przez korporacyjny system. Praca kilkanaście godzin na dobę, presja czasu i wyścig szczurów mogą zniechęcić nawet najbardziej wytrwałego pracownika.

W dużych firmach bardzo często w którymś momencie tracimy poczucie, że mamy wpływ na to, co się dzieje. Jesteśmy trochę jak w zegarku, jednym z elementów, a tych elementów są tysiące. To tak jakbyśmy płynęli wielkim statkiem, transatlantykiem. Pytanie zasadnicze brzmi, dokąd płyniemy i dokąd chcemy dopłynąć, i czy ten statek nas tam dowiezie – podkreśla Jacek Walkiewicz.

Dlatego też wiele osób po kilku latach porzuca pracę w korporacji, a zdobyte doświadczenia wykorzystuje, zakładając własny biznes – najczęściej lokale gastronomiczne, małe firmy, sklepy internetowe lub agroturystykę. W ten sposób czują się spełnione.

To jest duża zmiana w życiu, jeżeli człowiek robi to, co robi z poczuciem: chcę, a nie muszę. Takie poczucie radości, satysfakcji z życia jest większe, kiedy człowiek ma poczucie, że coś tworzy. Jest bliski związek między tym, co robimy i efektami. Czyli jeżeli ktoś sadzi marchewkę i potem ją zbiera, wychodzi rano i świeci słońce, ma poczucie bliskości, życia w naturze, to myślę, że może mieć wrażenie, że to jest dokładnie to, czego pragnie  – tłumaczy Jacek Walkiewicz.

Nie zawsze jednak praca na własny rachunek przynosi oczekiwane korzyści finansowe i daje satysfakcję. A ci, którzy byli przyzwyczajeni do pośpiechu i pracy pod presją, mogą poczuć się znużeni dużo spokojniejszym trybem życia. Dlatego – zdaniem psychologów – decyzja o dokonaniu takiej rewolucji w swoim życiu, powinna być dobrze przemyślana.

Są osoby, które rzucają miejsce pracy, otwierają małe kawiarnie, pijalnie czekolady, a potem przychodzą do mnie i mówią, że to w ogóle nie wyszło. I jak się pytam, a co tak naprawdę zamierzałeś w życiu robić. I myślę, że jeżeli ktoś np. skończył szkołę filmową i chciał być filmowcem, ale uciekł od gwaru wielkiego miasta, żeby parzyć kawę w małej miejscowości, to może być rozczarowany – dodaje Jacek Walkiewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.