Mówi: | Radosław Liszewski |
Funkcja: | wokalista |
Radosław Liszewski: Kiedy po raz kolejny wchodzę na scenę i śpiewam „Ona tańczy dla mnie”, to czasami aż mi się nudzi. Chciałbym zagrać coś nowego
Wokalista ma świadomość tego, że koncerty sylwestrowe rządzą się swoimi prawami i ich organizatorzy chcą, by zabrzmiały wtedy uwielbiane przez publiczność, dobrze znane przeboje. Radosław Liszewski zapewnia więc, że podczas „Sylwestra Marzeń” w Zakopanem ich nie zabraknie. Na tę okazję przygotował jednak pewne niespodzianki. Wśród nich jak zwykle są nietuzinkowe stylizacje.
– Chciałbym zaskoczyć i zaskoczę, bo będzie duet, ale z piosenką niestety nie zaskoczę, bo chciałem coś nowego, ale dobrze wiemy, że na takich imprezach nie eksperymentujemy, tylko gramy takie piosenki, które są sprawdzone, które wszyscy dobrze znają, tak, żeby każdy mógł zaśpiewać. Gdy sobie dzisiaj zażartowałem, że „Ona tańczy dla mnie” nie będzie, to tak na mnie wszyscy spojrzeli, ale będzie, będzie również – mówi agencji Newseria Lifestyle Radosław Liszewski.
Wokalista żałuje jednak, że nie będzie mógł zaśpiewać nowości. Ma bowiem w zanadrzu kilka takich utworów, które jego zdaniem mają duży potencjał, by też stać się przebojami.
– Ja osobiście czasami bym chciał zagrać coś nowego, bo jeżeli wychodzę już na którejś imprezie i śpiewam „Ona tańczy dla mnie”, „Za każdą chwilę z tobą”, „Za miłość mą”, to wiadomo, że to już czasami mi się aż nudzi. Chciałbym pokazać, że mam nowe piosenki, ale też rozumiem produkcję, która od razu chce po prostu takiej petardy, że wychodzisz na scenę i publiczność śpiewa razem z tobą – mówi.
Radosław Liszewski słynie z oryginalnych kostiumów scenicznych. Tym razem również obiecuje nie zawieść swoich fanów. Jego stylizacje powstały na specjalne zamówienie.
– Zawsze jest tak, że musi być jakieś rękodzieło. W sklepie ciężko jest coś kupić, żeby ktoś po prostu nie miał tego samego, więc zawsze coś szykujemy. Co roku jest dużo świecidełek, może w tym roku pójdę w nieco inną stronę, ale jeszcze na to pytanie do końca nie odpowiem, bo sam nie wiem, zobaczę po prostu, jaki będę miał nastrój. Stroje są przygotowane, ale jeszcze nie wiem, który założę – mówi.
Wokalista zapewnia, że w noc sylwestrową nie tylko pracuje, ale również dobrze się bawi, zazwyczaj w gronie artystów, którzy występują na tej samej scenie.
– Na scenie przecież nie jesteśmy przez kilka godzin, tylko każdy ma swój czas na występ, a później mamy czas dla siebie. Ja zabieram żonę, koledzy, znajomi też biorą całe rodziny i później mamy wspólne biesiadowanie. Tak że taki sylwester to jest praca pomieszana z przyjemnością, bo i tak wszyscy później się świetnie bawią – tłumaczy Radosław Liszewski.
Lider zespołu Weekend przyznaje, że witając Nowy Rok, nie robi postanowień, ale plany. Już dziś może powiedzieć, że kolejne miesiące będą bardzo pracowite.
– Planów mam bardzo dużo, jak co roku, i ja powtarzam, że jak 10 proc. się z tego ziści, to będzie mega, będę zadowolony. Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to na pewno dużo rzeczy się wydarzy. Cieszę się, bo menedżer dzwoni, że kalendarz na przyszły rok się zapełnia. Zazwyczaj w okolicy stycznia, lutego tych telefonów jest już bardzo dużo. Poza tym cały czas pracuję też w studiu. Ale tak naprawdę nie umiem teraz określić, czy zrobię jedną piosenkę, czy trzy, a może wcale nie zrobię, na razie to są plany i ciężko to sprecyzować – dodaje.
Czytaj także
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-02-27: W centralnych dzielnicach Warszawy brakuje biur do wynajęcia. W budowie jest najmniej powierzchni biurowej od 14 lat
- 2024-02-27: „Antyplagiat” z nową funkcją wykrywania treści pisanych przez sztuczną inteligencję. Dyskusja o regulacjach w tym zakresie nabiera tempa
- 2024-03-19: Zapotrzebowanie na lokale dla imigrantów będzie rosnąć. Kwestie mieszkaniowe powinny być elementem polityki migracyjnej
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-03-13: Maja Sablewska: Polsat to rodzina, więc praca w tej stacji to dla mnie ogromny zaszczyt. Czuję się zaopiekowana, a poza tym lepiej mi płacą
- 2024-03-11: Monika Richardson: Po 25 latach pracy w telewizji niełatwo było mi zmienić zawód. Teraz jestem nauczycielką języków obcych i uczę nawet polskiego uchodźców z Ukrainy
- 2024-02-07: Monika Richardson: Jeżeli miałabym wracać do telewizji, to tylko do mediów publicznych. W TVP panuje jednak większy chaos, niż zakładałam, i brakuje strategii wprowadzania zmian
- 2024-01-17: Więcej rezerwacji na zimowy wypoczynek niż rok temu. Ponad połowa Polaków planuje zimą wyjazd
- 2024-01-12: Coraz więcej firm chce ograniczać pracę zdalną. Oczekiwania pracowników wobec biur są coraz bardziej wyśrubowane
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.