Newsy

Rafał Królikowski: Co jakiś czas w głowie każdego aktora pojawiają się myśli, aby to rzucić i zająć się czymś innym. Wielu aktorów ma ten sam problem

2017-09-21  |  06:42

Aktor przyznaje, że grany przez niego w „Drugiej szansie” Jakub Zeit to postać wyrazista i niezwykle charyzmatyczna, która nie boi się ryzyka, jakie niosą ze sobą zmiany. Rafał Królikowski podkreśla, że prywatnie nie ma odwagi na drastyczne zmiany w swoim życiu, chociaż nie raz pojawiała się pokusa, by zmienić zawód i zacząć wszystko od nowa.

W trzecim sezonie serialu „Druga szansa” obok siebie pojawili się obaj bracia Królikowscy. Paweł, znany z roli Kusego z serialu „Ranczo”, zagrał Darka – brata Jakuba Zeita (Rafał Królikowski). Poza więzami krwi trudno jednak było znaleźć między nimi nić porozumienia. Jakub wstydził się swojego brata, uważał, że nie pasuje on do świata show-biznesu i nie ma obycia w towarzystwie, z kolei Darek bez skrępowania wyśmiewał nadętych biznesmenów i sztuczne gwiazdy z czerwonych dywanów. W nowym sezonie bohaterów czeka sporo zmian.

Jakuba Zeita, tego człowieka, który jest uosobieniem świata mediów, takiego podkręconego, trochę nierealnego, los rzuca w zupełnie inną rzeczywistość, w inne otoczenie – na wieś. On wraca do korzeni i spotyka swoją dawną miłość, którą będzie grała Magda Różczka. Czy będzie to pozytywne spotkanie, czy negatywne, nie chcę zdradzać, ale myślę, że konfrontacja tych dwóch światów będzie dość zabawna, zaskakująca dla postaci, ale też dla widzów – mówi agencji Newseria Rafał Królikowski.

Królikowski podkreśla, że w serialu podobnie jak w życiu możliwe są różne scenariusze. Czasem nawet po wielu latach ktoś zmienia swój świat o 180 stopni, rezygnuje z przyzwyczajeń, z dotychczasowej pracy i zaczyna wszystko od nowa, w innym miejscu, wśród obcych ludzi.

– Co jakiś czas w głowie każdego aktora, który uprawia ten zawód już wiele lat, pojawiają się takie myśli, aby to rzucić i zająć się czymś innym. Bo z tym zawodem związana jest taka sinusoida – raz jest ciekawie i fajnie, potem przychodzą momenty, gdy już nie jest tak fajnie. Tutaj pracuje się na dużych emocjach, dużej amplitudzie i jest to nieuniknione. Co chwilę o tym myślimy. Wielu aktorów ma ten sam problem – mówi Rafał Królikowski.

Aktor przyznaje, że i on nie raz myślał o tym, by rzucić aktorstwo i spróbować sił w innej branży. Do tego potrzeba jednak dużo odwagi. A niewłaściwe decyzje mogą słono kosztować.

Myślę o tym od 25 lat i nie wymyśliłem żadnej branży, dlatego cały czas jestem tutaj – dodaje Królikowski.

Poza serialem „Druga szansa” Rafała Królikowskiego można również zobaczyć na deskach warszawskich teatrów. Obecnie aktor gra w spektaklu „Ludzie inteligentni”, „Czy kto kocha, ten błądzi” w Teatrze Imka, „Jak się kochają w niższych sferach” w Teatrze Kamienica i w „Polityce” w Teatrze 6. piętro.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.