Mówi: | Rafał Maślak |
Funkcja: | model |
Rafał Maślak weźmie ślub jeszcze w tym roku. Odbędzie się na Mazowszu
Choć media spekulują, że Rafał Maślak i Kamila Nicpoń staną na ślubnym kobiercu pod koniec lata, to model nie precyzuje daty. W tajemnicy utrzymuje też miejsce ceremonii. Z kolei firma, która zajmuje się organizacją przyjęcia już zapowiada, że będzie to uroczystość, jakiej polski show-biznes jeszcze nie widział. Maślak podkreśla jednak, że w kwestii wszystkich przygotowań, wyboru dekoracji, menu i strojów decydujące zdanie pozostawia narzeczonej.
Rafał Maślak i Kamila Nicpoń są parą od 5 lat. Rok temu model oświadczył się swojej ukochanej i para rozpoczęła przygotowania do ślubu.
– Ślub będzie w tym roku, ale jest to na razie nasza tajemnica i chcemy przytrzymać to na ile się da – mówi agencji Newseria Rafał Maślak, model.
Model na razie jednak nie chce zdradzać wielu szczegółów dotyczących tego wyjątkowego dnia. W tajemnicy trzymane jest m.in. miejsce ceremonii. Choć jak udało się ustalić dziennikarzom, będzie to uroczy zabytkowy pałacyk na Mazowszu.
– Tutaj też za bardzo nie chciałbym mówić, powiedzmy, że to jest ta część Polski – mówi Rafał Maślak.
Narzeczona modela podekscytowana przygotowaniami do uroczystości zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie organizera ślubnego. Maślak podkreśla, że wybór wszystkich atrakcji wzbogacających przyjęcie pozostawia właśnie jej. Organizacją wesela zajmie się profesjonalna firma.
– Ślub dla kobiety to chyba najważniejszy dzień w życiu i to kobieta jest gwiazdą na tej uroczystości, więc pozostawiam wszystko mojej narzeczonej, żeby zajęła się organizacją. Oczywiście razem konsultujemy, ale to ona powinna mieć wszystko wymarzone – mówi Rafał Maślak.
Maślak znany jest z dobrego wyczucia stylu i gustownie dobranych zestawów ubrań. Ale decyzja o tym, w jakim stroju powie sakramentalne „tak” ponoć jeszcze nie zapadła.
– Absolutnie jeszcze nie wybrany – mówi Rafał Maślak.
Model wierzy, że wszystko zostanie perfekcyjnie dopięte na ostatni guzik. Zdradza też, że zawsze marzył o tym, by jego wesele było tradycyjne, duże i rodzinne.
Czytaj także
- 2024-10-18: Nowe technologie zmieniają pracę statystyków. Mogą poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-09-19: Wejście Ukrainy do UE może zająć jeszcze długie lata. Miałoby ono duży wpływ na polskie rolnictwo i rynek pracy
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
- 2024-11-18: J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
- 2024-08-21: Rafał Zawierucha: Bardzo się ekscytuję udziałem w „Tańcu z gwiazdami” i już nie mogę się doczekać odcinków na żywo. Lubię tańce klasyczne, ale nieco obawiam się szybkich
- 2024-09-06: Rafał Zawierucha: Kocham remonty i nadzorowanie wszystkiego. Wspaniale sprawdzam się w dyrygowaniu i rozdzielaniu obowiązków
- 2024-08-12: Ginekolodzy biją na alarm: przyszły tata to nie tylko dawca nasienia. Mężczyźni nadal zbyt rzadko uczestniczą w przygotowaniach do ciąży
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.