Mówi: | Sasha Strunin, piosenkarka Dariusz Kordek, aktor |
Sasha Strunin zadebiutowała w musicalu. „List z Warszawy” opowiada historię trudnych relacji polsko-żydowskich
Musical „List z Warszawy” opowiada historię trudnych relacji polsko-żydowskich, prowokuje do myślenia i wpływa na emocje. Dariusz Kordek przyznaje, że produkcja, którą można zobaczyć na deskach Warszawskiej Opery Kameralnej jest porównywalna z nowoczesnymi, światowymi spektaklami. Jedną z ról w musicalu gra Sasha Strunin. Artystka do tej pory nie występowała w teatrze. Uważa jednak, że dotychczasowe, aktorskie doświadczenia pomogą jej odnaleźć się w nowym, inspirującym środowisku.
Spektakl równolegle opowiada dwie historie. Jedna z nich rozgrywa się w czasie II wojny światowej, druga w nieco bardziej współczesnych latach 90. Obie łączy wątek polsko-żydowski. Sasha Stunin wciela się w postać młodej, aktorki.
– Musical „List z Warszawy” jest teraz częścią mojego życia. Jestem bardzo podekscytowana, że niedługo odbędzie się światowa prapremiera. Gram fascynującą młodą postać, nazywam się Alicja Mirska. To ciekawa rola, ponieważ mam pewne zadanie do wykonania. Żyję w latach 90. w Polsce i zderzam się z amerykańskim Żydem, który przyjeżdża z Brooklynu, jestem młodą aktorką. Musical opowiada o naszych korzeniach, poczuciu własnej tożsamości i wspólnej historii polsko-żydowskiej w trakcie II wojny światowej – mówi Sasha Strunin.
Dariusz Kordek zaznacza, że produkcja jest utrzymana na bardzo wysokim poziomie. Aktor porównuje „List z Warszawy” do znanych i cenionych amerykańskich musicali.
– To spektakl znaczący, jeśli chodzi o tematykę i formę. Jest to musical na równi ze światowym nurtem musicalu nowoczesnego. Ja bym go porównał z amerykańskim, broadwayowskim „Hamiltonem” czy z musicalem „Next to Normal”. Myślę, że kwestia relacji polsko-żydowskiej nie została do tej pory w sposób artystyczny tak wnikliwie zgłębiona, jak my to robimy właśnie w „Liście z Warszawy” – dodaje Dariusz Kordek.
Aktor w przeszłości pracował nad wieloma, znanymi musicalami, takimi jak: „Metro”, „Deszczowa piosenka”, „Mamma Mia!” czy „Bodo”. Wspominając swój dorobek dochodzi jednak do wniosku, że atmosfera, która towarzyszyła tworzeniu najnowszego projektu w reżyserii Natalii Kozłowskiej jest wyjątkowa.
– Muszę powiedzieć, że ta praca była wyjątkowo komfortowa i przyjemna dlatego, że twórcy, stworzyli nam rodzinne i ciepłe warunki. To jest bardzo ważne w produkcjach, które są nieinstytucjonalnymi. Jesteśmy po prostu trupą teatralną, która skrzyknęła się na taki projekt. Przy braku czasu, pomiędzy swoimi normalnymi zajęciami, pracowaliśmy nad musicalem – tłumaczy Dariusz Kordek.
Sasha Stunin otwarcie przyznaje, że spektakl muzyczny „List z Warszawy” to jej debiut teatralny. Występowanie na scenie nie jest dla niej, co prawda, niczym nowym, jednak tym razem pojawia się na niej w nieco innym charakterze. Wokalistka nie boi się jednak nowych wyzwań. Praca sprawia jej przyjemność.
– Cały czas podczas produkcji musicalu uczę się czegoś nowego. Podglądam się pracy profesjonalistów. Jestem estradową wokalistką, więc dla mnie śpiewanie tutaj nie stanowi aż takiego problemu. Aczkolwiek wszystkie rzeczy dookoła są dla mnie jakimś wyzwaniem. Ale robię to, całkiem naturalnie, po prostu czuję tę postać – mówi Sasha Strunin.
Chociaż wokalistka odczuwa lekki stres, związany z nową rolą, jest on dla niej motywacją. Ma nadzieje, że w pokonaniu tremy pomogą jej dotychczasowe doświadczenia. Sashę Strunin wielokrotnie pojawiała się na przykład w popularnych serialach telewizyjnych.
– Nic nie planuję, żyję tu i teraz. Oczywiście mówi się, że człowiek nigdy nie jest na wszystko gotowy, ale na tym polega piękno życia. Zdarzyło mi się grać w serialach i różnych mniejszych produkcjach, więc granie nie jest mi zupełnie obce. Aczkolwiek teatr jest dla mnie zagadką. Nerwy są zawsze. Ale jeżeli stres motywuje, to po prostu nam zależy. Chcemy, żeby wyszło jak najpiękniej. Trochę stresu nigdy nie zaszkodzi – tłumaczy.
Dariusz Kordek wspiera Sashę Strunin. Jako bardziej doświadczony kolega przyznaje, że dobrze radzi sobie na deskach teatru.
– Sasha śpiewa, odkąd pamiętam. Na świecie i w Polsce w musicalach wielokrotnie śpiewają wokalistki. Myślę, że obsadzenie jej jest strzałem w dziesiątkę. Zresztą my wszyscy uczestniczyliśmy w castingu – dodaje Dariusz Kordek.
Czytaj także
- 2023-09-07: Monika Goździalska zdradza sekrety nowego programu: Nie lubię paru uczestniczek. Nie toleruję tych, które wysoko zadzierają nosa
- 2023-07-06: Warszawa - centrum miasta [przebitki]
- 2023-07-06: Warszawa centrum z drona [przebitki]
- 2023-02-16: Sylwia Gliwa: Rozpoczęłam próby do nowego spektaklu. Wierzę, że będzie to moja najlepsza rola teatralna
- 2022-08-05: Wzrost cen paliwa dużym wyzwaniem dla przewoźników. Bilety lotnicze mają jednak pozostać dostępne cenowo dla pasażerów
- 2021-10-28: Mateusz Banasiuk: Pracuję teraz siedem dni w tygodniu, czasami po 15–17 godzin dziennie. To jest moment kumulacji kilku projektów
- 2021-06-17: Wojciech Kępczyński (dyrektor Teatru Muzycznego ROMA): Za nami okropny rok. Jeżeli teatry miałyby być ponownie zamknięte, to my rezygnujemy z tego zawodu
- 2021-06-07: Pomimo pandemii Warszawa przyciąga inwestorów, zwłaszcza tych z branży IT i finansów. W mieście rośnie potencjał zatrudniania i dostęp do biur
- 2021-02-19: Rafał Szatan zagra Edwarda w musicalu „Pretty Woman”. Premiera spektaklu w Teatrze Muzycznym w Łodzi odbędzie się 20 marca
- 2020-10-15: Dariusz Kordek: Zawsze korzystam z pomocy prawnika w tych sprawach, gdzie moje kompetencje się kończą. Nieznajomość prawa zawsze obraca się przeciwko nam
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
Projektantka wnętrz przyznaje, że był taki czas w jej życiu, kiedy zmagała się z nerwicą lekową i atakami paniki. W konsekwencji w ogóle nie wychodziła z domu i niemal stała się wrakiem człowieka. Na bazie własnych doświadczeń Dorota Szelągowska dobrze wie, że w takiej sytuacji konieczna jest pomoc specjalisty i odpowiednia terapia. Zdaje sobie też sprawę z tego, że osoby, które mają jakieś zaburzenia psychiczne, najczęściej wstydzą się do nich przyznać i tłumią wszystko w sobie, a to może tylko doprowadzić do tragedii.
Handel
Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja coraz bliższa ludzkiemu sposobowi przyswajania wiedzy. Naukowcy opracowali model, który uczy się języka tak jak dzieci
Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego opracowali model uczenia maszynowego, który naśladuje sposób, w jaki dzieci uczą się języka. Wykorzystując nagrania wideo i audio rejestrowane z perspektywy małego dziecka, model z powodzeniem nauczył się dopasowywać słowa do odpowiadających im obrazów. Wysoka, dwukrotnie większa niż w przypadku dużo większych modeli skuteczność pozwala przypuszczać, że jesteśmy bliscy zrozumienia tego, w jaki sposób dzieci zaczynają rozumieć język i go używać. Dotychczas poruszaliśmy się w obszarze niepotwierdzonych, a jedynie uprawdopodobnionych teorii.