Newsy

Monika Goździalska zdradza sekrety nowego programu: Nie lubię paru uczestniczek. Nie toleruję tych, które wysoko zadzierają nosa

2023-09-07  |  06:21
Mówi:Monika Goździalska
Funkcja:modelka, uczestniczka programu „The Real Housewives Warszawa”
  • MP4
  • Modelka przekonuje, że programThe Real Housewives Warszawa” jest skrojony idealnie dla niej. Na planie zdjęciowym nie musiała nikogo udawać, była sobą, nie wstydzi się więc swoich emocji ani nie ukrywa antypatii. Monika Goździalska jest usatysfakcjonowana tym, że mogła wziąć udział w show, dzięki któremu pokaże widzom swoje prawdziwe oblicze. Zdradza też, że między uczestniczkami dochodziło do ostrych kłótni. „Żony Warszawy”​ mają bowiem różne rodzaje charakteru, inne temperamenty, sposób bycia i spojrzenia na świat. Gwiazdę najnowszego show przyłapaliśmy na technologicznej premierze podgrzewacza tytoniu. 

    W programie „The Real Housewives Warszawa” widzowie Polsatu mają szansę poznać osiem kobiet sukcesu i zobaczyć kulisy ich życia prywatnego oraz zawodowego. Nie wszystkie są rodowitymi warszawiankami, kilka z nich wróciło do kraju po latach spędzonych za granicą. Monika Goździalska chwali formułę show i otwarcie mówi o relacjach z innymi uczestniczkami.

     – 93 dni na planie to był fantastyczny czas, kiedy połączyło się osiem różnych kobiet, które nie do końca się lubią i nie do końca mają to samo zdanie. I w tym gronie jestem ja, która generalnie nie uznaje konwenansów, która mówi, to co myśli. Często jest tak, że niektóre dziewczyny mają po prostu wysoko nos, a ja tego nie toleruję, bo uważam, że wszystkie jesteśmy takie same. Nie będę kłamała, no nie lubimy się, to znaczy ja nie lubię paru. Dla niektórych na przykład przekleństwa są czymś złym i muszą robić aż trzy medytacje, żeby się ze mną spotkać. Ja ze swojej strony na pewno mogę powiedzieć, że w tym programie byłam sobą – mówi agencji Newseria Lifestyle Monika Goździalska, modelka, uczestniczka show „The Real Housewives Warszawa”.

    Modelka przyznaje, że podczas nagrań na planie nie brakowało wielkich emocji, sprytnych intryg i konfliktów. W jej opinii właśnie przez to ten program będzie dla widzów niezwykle atrakcyjny.

    – Było śmiesznie, było zabawnie, były awantury, stresy, łzy, kłótnie, tam było wszystko. Cieszę się, że ten program jest i szczerze, jak patrzę na te billboardy, które wiszą, to mówię tak: Udało ci się, Goździalska, po prostu to ci się udało. Tak więc czekam do emisji kolejnych odcinków, w następnym roku mamy kręcić drugą serię, na razie na mnie spoczywa obowiązek promowania tej pierwszej, bo dziewczyny są mniej znane. Ale ja zawsze mówię: wspierajcie je bez względu na to, czy je lubię, czy nie, bo każdy kiedyś zaczynał. Więc chciałabym, żebyśmy nie wylewali od razu wiadra pomyj na dziewczyny, bo każdy zasługuje na to, żeby pokazać się, jaka jest wredna – mówi.

    Monika Goździalska zdradza, że na planie były takie momenty, kiedy całkowicie puszczały jej nerwy, ale nie potrafi robić czegoś wbrew sobie tylko po to, by się komuś przypodobać czy zyskać czyjąś sympatię. Jej atutem jest szczerość, prawdziwość i bezkompromisowość. Nie boi się mówić prawdy, nawet gdy nie wszystkim się ona podoba.

    – Oczywiście trzaskałam drzwiami, wychodziłam i nawet powiedziałam do jednej, że jest taka, a nie inna. Cieszę się, że to zrobiłam i zrobiłabym to po raz kolejny, bo uważam, że każda dziewczyna zasługuje na to, żeby być sobą. I nie można jej oceniać przez pryzmat pieniędzy i to, że masz więcej, to znaczy, że jesteś lepsza, absolutnie nie. Myślę, że widzowie jednak przez tę szybkę najbardziej ocenią, bo szczerość jednak jest łatwo przyswajalna, a tam zobaczymy dużo, dużo fałszu, dlatego oglądajcie, bo to będzie hit, to będzie komedia – mówi.

    Modelka zapewnia, że obecność kamer absolutnie jej nie przeszkadzała ani jej nie peszyła. Zachowywała się naturalnie i stosownie do okoliczności.

    – Wywodzę się z telewizji, więc przez całe życie kamery mi towarzyszyły i ja ich w ogóle nie widziałam. Czułam się tam jak ryba w wodzie, mieliśmy cudowną ekipę firmy Rochstar i wszyscy żyliśmy razem jak rodzina. Dziewięćdziesiąt parę dni to jednak sporo i czasem potrzebne było wsparcie, jak cię bolała głowa czy jak działo się cokolwiek innego – dodaje.

    Show „The Real Housewives Warszawa” można oglądać na antenie Polsatu w środy o godz. 20:05.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

    Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

    Film

    Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

    Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

    Gwiazdy

    Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

    Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.