Newsy

Anna Cieślak: Zuza Grabowska ma w sobie godność, ciepło, szlachetność i spokój. Na planie „Rafiego” opiekowała się ludźmi, zawsze miała czas dla innych

2023-11-30  |  06:26

Aktorka przyznaje, że nieco obawiała się spotkania z Zuzanną Grabowską i Pawłem Domagałą. Szybko się jednak okazało, że te obawy były bezpodstawne. Kiedy bowiem wszyscy troje stanęli na planie serialu „Rafi”, opartego na pomyśle znanego małżeństwa, a realizowanego dla Polsat Box Go, szybko nawiązali dobry kontakt. Annie Cieślak niezwykle zaimponowała przede wszystkim ich wrażliwość i empatia.

– Cieszę się, że mogłam się spotkać na planie z Zuzą, bo wcześniej nigdy razem nie pracowałyśmy. Fajnie było na nią patrzeć, dlatego że mam w pamięci doświadczenie pracy razem z jej mamą, Anią Tomaszewską, która jest wspaniałą aktorką, pracującą na co dzień w teatrze w Krakowie. I jest też w Zuzie właśnie dużo jej mamy – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Cieślak.

Na planie „Rafiego” aktorki szybko złapały nić porozumienia. Anna Cieślak podkreśla, że ceni Zuzannę Grabowską nie tylko za trafne pomysły, kreatywność i pracowitość,  ale także za umiejętne pogłębianie i utrwalanie relacji z innymi osobami.

– Zuza jest bardzo dobrym człowiekiem i poza tym, że grała główną rolę, to na planie opiekowała się ludźmi, zawsze miała czas i przestrzeń na to, żeby zauważyć, czy wszyscy mają się dobrze, a to się nie zdarza często. Zuzka ma w sobie fajną godność, ciepło, szlachetność i spokój – mówi aktorka.

Zdaniem Anny Cieślak Zuzanna Grabowska i Paweł Domagała to niezwykle zgrany duet, nie tylko w życiu prywatnym, ale i w pracy. Kibicuje więc im kolejnym projektom i ma nadzieję, że będą mieli jeszcze okazję wspólnie pracować.

– Paweł oczywiście jest cudownym freakiem, bo jak wiemy, jest nie tylko aktorem, ale również muzykiem, wokalistą, więc to jest potrójna wrażliwość. I trochę bałam się tego spotkania, a okazało się, że jest ono takie po prostu i oni bardzo dbają i starają się o to, żeby takie właśnie było. I to razem daje łagodną, przyjazną atmosferę, której myślę, że dzisiaj wszyscy potrzebujemy – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.