Newsy

Katarzyna Sawczuk: Podpisałam umowę z wytwórnią i pracuję nad debiutanckim albumem. Mamy już dużą część materiału

2021-10-26  |  06:17

Wokalistka już nie może się doczekać premiery swojej debiutanckiej płyty, ale zależy jej, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik, dlatego też musi uzbroić się w cierpliwość. Prace nad albumem są w toku, a w studiu artystka spotyka się z wieloma utalentowanymi twórcami. Jej debiutancki singiel „Tak to widzę” ukazał się ponad dwa i pół roku temu.

Katarzynie Sawczuk dużą popularność przyniósł udział w programie „The Voice of Poland” w TVP2, w którym pod skrzydłami Edyty Górniak dotarła do ścisłego finału, zajmując drugie miejsce. Wokalistka zachwyciła jury oraz publiczność barwą i skalą głosu, udowadniając, że drzemie w niej ogromny potencjał sceniczny. Jeśli chodzi o najbliższe plany, to artystka przede wszystkim chce się skupić na pracy nad swoją płytą. Na razie jest na etapie kompletowania materiału.

– Podpisałam umowę z wytwórnią Warner Music, pracuję nad debiutanckim albumem, który mam nadzieję, że szybciej niż później będzie mógł ujrzeć światło dzienne. Mamy dużą część materiału, ale działamy dalej. Cały czas pracuję nad nowymi piosenkami i myślę, że im więcej materiału, tym łatwiejszy wybór później. Rozwijam się, spotykam z supermuzykami, z którymi tworzę, i chyba trzeba tworzyć jak najwięcej – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Sawczuk.

Wokalistka na razie nie zdradza, w jakiej stylistyce będzie utrzymany album ani też jakim tytułem go opatrzy. Nie jest też jeszcze ustalona oficjalna data jego premiery.

– Pracujemy teraz nad planem wydawniczym, nie wiem jeszcze, czy przed nowym rokiem, czy świeżo po, ale małymi krokami się zbliża data – mówi Katarzyna Sawczuk.

Niewykluczone też, że w sezonie wiosenno-letnim wokalistka zaprezentuje premierowe utwory podczas koncertów. Teraz jednak jest jeszcze za wcześnie na takie plany.

– Na razie skupiamy się na skompletowaniu materiału i wydaniu płyty, a myślę, że koncerty będą późniejszym etapem – mówi wokalistka.

Drugą pasją Katarzyny Sawczuk jest aktorstwo. Ma już na koncie role w popularnych polskich serialach takich jak: „Barwy szczęścia”, „Na dobre i na złe”, „Ojciec Mateusz”, „Czas honoru. Powstanie” i „Belfer”. Pojawiła się również na wielkim ekranie. Zagrała w głośnej produkcji Jana Komasy, „Miasto 44” i w „Córkach dancingu” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. Niedługo będzie ją można również zobaczyć w filmie „Dziewczyny z Dubaju” w reżyserii Marii Sadowskiej. Na tym etapie kariery artystka nie chce jednak precyzować, czy w kolejnych latach bardziej chce pójść w stronę aktorstwa, czy też muzyki. Na razie spełnia się na obu płaszczyznach.

– A czy muszę się weryfikować, klasyfikować? Robię jedno i drugie – mówi Katarzyna Sawczuk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.