Mówi: | Marta Niedźwiecka |
Funkcja: | sex coach |
Firma: | Pussy Project |
Skandalizująca „Nimfomanka – Część II” Larsa von Triera od dziś w kinach
„Nimfomanka” opowiada o spotkaniu starego kawalera Seligmana (Stellan Skarsgård), który w chłodny zimowy wieczór znajduje na ulicy pobitą Joe (Charlotte Gainsbourg). Mężczyzna decyduje się pomóc kobiecie i zaprasza ją do mieszkania, by opatrzyć rany. Tam kobieta opowiada mu historię swojego życia i erotycznych podbojów.
– Pornografia jest sztuką od bardzo wielu lat. Nie lubimy transgresyjności w pornografii, która nas przeraża, ale motywy erotyczne czy jako element ostatecznych transgresji były używane w sztuce jeszcze przed von Trierem. To nie on wymyślił, że można wstrząsnąć publicznością, pokazując coś przez pryzmat erotyki. Jednym z przykładów jest „Nocny Portier’’ i kwestia szoah skonfrontowanej z wielką namiętnością – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marta Niedźwiecka, sex coach z Pussy Project.
Von Trier ugruntował swoją pozycję naczelnego skandalisty europejskiego kina, kiedy dwa lata temu został wyrzucony z festiwalu filmowego w Cannes za niefortunne stwierdzenia na temat nazizmu i Hitlera. Od tamtej pory reżyser unika udzielania wywiadów i wypowiada się wyłącznie za pośrednictwem swoich filmów.
– Von Trier zapowiedział, że od teraz będzie się wypowiadał przez porno, bo jest ono uczciwsze i pozwala niektóre rzeczy nazwać po imieniu. Wydaje mi się, że dlatego tak wiele osób czekało na 250 minut erotycznych scen. Rozumiem, że mogą się poczuć rozczarowani. W „Nimfomance” jest kilka ostrych scen, ale nie jestem pewna, czy można ten film nazwać pornograficznym – mówi Marta Niedźwiecka.
Niedźwiecka chwali „Nimfomankę” przede wszystkim za ukazanie w przejmujący sposób seksualności współczesnego człowieka – zagubionego i samotnego. Według niej najbardziej bulwersujący w „Nimfomance” jest fakt, że bohaterem uczynił von Trier kobietę. Dla osób wywodzących się z konserwatywnych środowisk najbardziej oburzający jest obraz kobiety, która główną osią swojego życia uczyniła seks. Jeżeli zamiast wyzwolonej Joe pojawiłby się mężczyzna, powstałby jeden z wielu filmów o bohaterze, który ma bogate życie seksualne.
Marta Niedźwiecka jest pierwszą w Polsce sex coach. W przeciwieństwie do seksuologa sex coach nie zajmuje się zaburzeniami, ale skupia się na konkretnym problemie w życiu seksualnym i pomaga klientowi wypracować narzędzia do tego, by przezwyciężyć przeciwności oraz podnieść poziom zadowolenia ze współżycia.
Czytaj także
- 2022-09-16: W tej chorobie liczy się dosłownie każda godzina. W Polsce jej rozpoznanie wciąż jest problemem, a bez diagnozy 90 proc. chorych umrze w ciągu dwóch tygodni
- 2019-07-25: Trwają rozmowy o wyborze komisarzy europejskich. Wiele priorytetów nowej szefowej KE jest spójnych z polityką polskiego rządu
- 2018-03-26: Magdalena Ogórek: rodzina Wächterów formułuje groźby pod adresem moim i moich bliskich
- 2017-07-04: Kultowa marka wegańskich kosmetyków do makijażu Kat Von D od września w Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.