Mówi: | Mateusz Zmyślony |
Funkcja: | pomysłodawca projektu #pięknedrogi.pl |
Slow driving – nowy trend na polskich drogach
Slow driving to jazda bez konkretnego celu. Jest niezwykle popularna w Stanach Zjednoczonych, a teraz powoli zadomowia się także w Polsce. To idealny sposób na weekendowy wyjazd – pozwala bez pośpiechu cieszyć się bliskością natury oraz odkrywać nowe miejsca i nieprzetarte szlaki. Do czerpania przyjemności ze slow drivingu zachęca kampania pod nazwą #pięknedrogi.pl.
Filozofia slow life zdobywa w Polsce coraz więcej zwolenników. Zmęczeni zbyt szybkim tempem życia Polacy przekonują się, że w codziennym pośpiechu tracą zdrowie, relacje z bliskimi oraz możliwość uważnego przeżywania ważnych momentów. Coraz chętniej zwracają się więc w kierunku takich idei, jak slow food, slow city, a od niedawna także slow drive. Niezwykle popularny w Stanach Zjednoczonych slow driving to jazda bez konkretnego, wyznaczonego wcześniej celu. Jedynym celem jest jazda sama w sobie i płynąca z niej przyjemność.
– Jest to moda na jeżdżenie bocznymi drogami dla przyjemności, nie od punktu A do punktu B, nie w pośpiechu, nie, żeby coś załatwić, tylko się bierze fajny samochód, fajnych ludzi i jedzie się polnymi drogami, bocznymi, najpiękniejszymi w jakieś nieoczywiste miejsca, by odkrywać regiony, lokalne jedzenie, nietuzinkowe miejsca – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Mateusz Zmyślony, pomysłodawca projektu #pięknedrogi.pl.
Slow driving jest idealnym pomysłem na weekendowy wyjazd. Pozwala się zrelaksować po ciężkim tygodniu pracy w gronie przyjaciół lub rodziny. Pasjonaci tej filozofii często wybierają trasy widokowe, by móc podziwiać pejzaże i cieszyć się bliskością natury. Nie mają wyznaczonej trasy ani czasu, w którym muszą ją pokonać, w każdej chwili mogą się zatrzymać, by podziwiać widoki lub zjeść coś w miejscowej restauracji. Zdaniem miłośników takiego jeżdżenia, podróżując w ten sposób, można poznać mało znane zakątki kraju oraz ciekawe miejsca.
– Slow driving jest odwrotnością trendów mainstreamowych. Tam, gdzie jadą wszyscy, tam nie jedzie slow driver. Slow driver jedzie tam, gdzie nikogo nie ma. A jeżeli już jacyś ludzie są, to niewielka grupa o podobnych upodobaniach. Zasadniczo nie szuka się wtedy tłumu, tylko ciszy, szuka się miejsc cichych, leśnych – mówi Mateusz Zmyślony.
O tym, że w Polsce jest wiele takich miejsc, przekonują twórcy projektu #pięknedrogi.pl. Ekipa pasjonatów slow drivingu wyruszyła w Polskę w poszukiwaniu dziewięciu najpiękniejszych dróg, które będą filmowane głównie z dronów. Efektem końcowym będzie krótki film, który ma uświadomić odbiorcom, że w Polsce jest wiele pięknych widokowych tras. Organizatorzy projektu chcą też pokazać, że Polskę da się przejechać, jedząc wyłącznie zdrowo, ponieważ oprócz fast foodów jest wiele restauracji ze zdrową żywnością.
– Jeżeli uda się stworzyć siatkę takich punktów w całej Polsce, to powstaną pomysły na trasy, weekendowe najczęściej. Przewidujemy, że w ciągu najbliższych lat będzie to w Polsce jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się masowych hobby, które mają jedną ważną cechę – promują zdrowy styl życia i pomagają bardzo ciekawym miejscom, inicjatywom, które często mają problemy z tzw. monetyzacją, czyli z tym, żeby zarobić na swojej pasji – mówi Mateusz Zmyślony.
Organizatorzy projektu przewidzieli także konkurs dla miłośników slow drivingu. Do 31 sierpnia mogą oni nadsyłać swoje propozycje ciekawych tras. Jury wybierze jedną z nich, a zwycięzca zostanie nagrodzony dronem.
Czytaj także
- 2025-07-02: Uczelnie zaczynają wspólnie walczyć ze zjawiskiem mobbingu i dyskryminacji. Ruszają badania nad skalą problemu
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-06-24: Qczaj: Po miesiącu w Tajlandii przeżywam jakieś przebudzenie. Ostatnio miałem w życiu dużo różnych trudności
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.