Mówi: | Adam Krzesiński, sekretarz generalny Polskiego Komitetu Olimpijskiego dr Grzegorz Juszczyk, dyrektor działu profilaktyki Grupy LUX MED |
Rośnie popularność imprez biegowych. Specjaliści apelują, by przed startem w biegach ulicznych wykonać badania funkcjonalne
W ciągu ostatnich 10 lat liczba osób biorących udział w Maratonie Warszawskim wzrosła ponad siedmiokrotnie. Coraz więcej Polaków decyduje się na uprawianie sportu, wiedza na temat odpowiedniego przygotowania do aktywności fizycznej jednak nadal jest niewielka. Intensywne treningi u osób prowadzących wcześniej siedzący tryb życia mogą doprowadzić do poważnych urazów oraz zaburzeń ze strony układu krążenia. Aby zapobiec tego typu problemom, warto wykonać badania funkcjonalne i kardiologiczne.
W 2004 roku Maraton Warszawski ukończyło 937 biegaczy i biegaczek, natomiast w 2014 już 6 675. Ogromny wzrost popularności biegania w naszym kraju widać również w statystykach innych imprez biegowych.
– Obecnie obserwujemy bardzo pozytywny trend. Coraz więcej osób zaczyna aktywnie uprawiać sport. To jest bardzo optymistyczne, ponieważ ruch jest uniwersalnym lekarstwem na większość chorób cywilizacyjnych. Problem jednak polega na tym, że wiele osób, mówiąc bardzo obrazowo, po prostu wstaje od biurka i rozpoczyna trening biegowy, kolarski czy pływacki – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Grzegorz Juszczyk, dyrektor działu profilaktyki Grupy LUX MED.
Specjalista tłumaczy, że mięśnie i stawy u osób prowadzących siedzący tryb życia nie są odpowiednio rozwinięte i przystosowane do intensywnych aktywności. Poddane dużym obciążeniom, łatwo ulegają mikrourazom. Niewielkie uszkodzenia mogą z czasem przerodzić się w poważne kontuzje uniemożliwiające kontynuowanie treningów, a często utrudniające codzienne funkcjonowanie.
Aby zapobiec takim problemom, przed rozpoczęciem aktywności fizycznej warto poddać się badaniom funkcjonalnym, które oceniają predyspozycje organizmu do określonych kontuzji.
– Diagnostyka funkcjonalna może nam pozwolić na wychwycenie pewnych nieprawidłowych rodzajów ruchów, które zwiększą ryzyko przeciążeń przy danym rodzaju sportu, który planujemy uprawiać. Fizjoterapeuta, który przeprowadza takie badanie, udziela indywidualnych wskazówek, w jaki sposób trenować, które partie mięśniowe wzmocnić, jak poprawić ten model ruchu tak, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia urazów – wyjaśnia Grzegorz Juszczyk.
Analiza organizmu nie powinna ograniczać się jedynie do oceny układu ruchu. Warto także wykonać badania, które sprawdzą również układ oddechowy oraz krwionośny pod kątem ukrytych wad mogących ujawnić się dopiero w trakcie zwiększonego wysiłku energetycznego. Jest to szczególnie istotne u osób, które planują wziąć udział w imprezach sportowych, np. biegach ulicznych. W trakcie zawodów obciążenie układu krwionośnego jest jeszcze większe ze względu na nasilony poziom stresu związany z rywalizacją.
– Tego typu badania dają pacjentowi odpowiedź na wiele bardzo ważnych pytań. Jaki jest stan jego zdrowia, na co może sobie pozwolić, jaki rodzaj wysiłku, ile razy i z jaką intensywnością. To później się przekłada na to, że mamy kontuzję bądź jej nie mamy, że mamy problemy zdrowotne bądź nie. Bo sport to zdrowie, ale sport mądry. Źle uprawiany sport prowadzi do kontuzji, a niestety często do wielkich tragedii – mówi Adam Krzesiński, sekretarz generalny Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Czytaj także
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-09-09: Gabi Drzewiecka: Wysiłek fizyczny podczas realizacji zdjęć do „Azja Express” był straszny. Całe moje jestestwo czuło ten ból wyjazdu
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.