Newsy

Stosowanie lansowanych w mediach diet coraz częściej kończy się problemami zdrowotnymi

2017-07-12  |  06:36
Mówi:Agnieszka Piskała
Funkcja:specjalista ds. żywienia, dietetyk, diet coach
  • MP4
  • Do każdej diety trzeba podchodzić z dużym dystansem, bo jeśli coś jest dla wszystkich, to jest dla nikogo – przekonuje Agnieszka Piskała. Współautorka książki „Chrzań te diety” podkreśla, że nie warto ślepo sugerować się wskazówkami na temat "skutecznych sposobów odchudzania" znalezionymi w internecie bądź promowanymi przez celebrytów. To najkrótsza droga do tego, by nabawić się problemów zdrowotnych i rozstroić swój metabolizm.

    – Na lato bardzo chcemy schudnąć, a większość pacjentów przychodzi do nas już z gotowym rozwiązaniem – że będzie stosować dietę Dukana, dietę Kwaśniewskiego, dietę Cambridge, dietę paleo. Te osoby bezrefleksyjnie chcą multiplikować popularne diety, ale niestety albo na szczęście okazuje się, że nie każda dieta jest dla każdego, trzeba ją przefiltrować przez odpowiednie pytania, które zada dietetyk. Musi też wziąć na warsztat choroby, które mamy, przyzwyczajenia żywieniowe – mówi agencji Newseria Agnieszka Piskała, specjalistka ds. żywienia.

    Zdaniem Piskały, słowa „dieta odchudzająca” najczęściej sprawiają, że nasze myśli biegną ku skojarzeniom: niesmacznie – ale zdrowo, głód – ale w nagrodę szybkie efekty, drogo – ale skutecznie, ekologicznie – ale dla spokoju sumienia. A chodzi przecież o to, by dieta nie kojarzyła się wyłącznie z ascetycznymi wizjami głodzenia się i nieustannymi wyrzeczeniami. Nie warto więc kopiować na własny użytek popularnych diet, które robią spustoszenie zarówno w głowach,  jak i w żołądkach.

    – Zastosowanie powszechnie popularnych diet, które są lansowane w mediach często powoduje, że do mnie jako dietetyka przychodzą ofiary tych diet, osoby z problemami zdrowotnymi, które nie schudły a wręcz przytyły na danej diecie. Dlatego do każdej diety należy podejść z dużym dystansem zanim ją zastosujemy – apeluje dietetyk. 

    Agnieszka Piskała podkreśla, że dieta to filozofia egzystencji, styl życia, z którym powinniśmy się czuć się dobrze. Nie powinno się więc obsesyjnie stosować coraz to nowszych zaleceń dietetyków  bądź porad znalezionych w Internecie. Trzeba jeść tyle, ile potrzebuje nasz organizm, sięgać po to, co daje siłę do działania, a wyeliminować i ograniczyć to, co nie służy.

    – Zanim zdecydujemy się na dietę, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, do kogo jest ona skierowana. Każda dieta ma swoje założenia, w informacjach o dietach przeważają tzw. plusy dodatnie, natomiast rzadko mówi się o negatywnych skutkach. Tylko dietetyk jest w stanie wyraźnie zweryfikować, które zalecenia dla danego pacjenta są wskazane. Zawsze należy podejść indywidualnie do danej osoby – jeśli coś jest dla wszystkich to jest dla nikogo – mówi Agnieszka Piskała.

    Kluczem do zdrowia jest także umiejętność przygotowywania potraw. Możemy bowiem wybrać produkty najwyższej jakości i zniszczyć ich wartości odżywcze, stosując niewłaściwą obróbkę termiczną. Trzeba więc unikać smażenia na głębokim tłuszczu, a zamiast tego – gotować na parze. Specjaliści do spraw żywienia  namawiają też do tego, by dbać o odpowiednie proporcje składników w menu. Ważne jest, by skomponować swój posiłek tak, by organizm się nasycił – bo to pozwala uniknąć podjadania i dostał odpowiednią ilość składników odżywczych. Dietetycy stanowczo obalają mit, że zdrowe odżywianie jest drogie.

    – Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny najzdrowszych produktów, na przykład sezonowe warzywa i owoce, ich ceny nie są powalające. Cena popularnej kaszy gryczanej, kaszy pęczak, kaszy jaglanej nie przekracza dwóch złotych za kilogram. Nie musimy łaszczyć się na nasiona chia, komosę ryżową, spirulinę, chlorellę, które faktycznie są bardzo drogie. Łatwo przywołać przykład kuchni staropolskiej, gdzie ludzie odżywiali się trzema jedynie produktami, jakimi były kasze, mleko i jajka. Tylko trzy produkty, ale w pełni zaspokajające nasze potrzeby żywieniowe – dodaje Agnieszka Piskała.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.