Newsy

Do Polski wkracza moda na prywatne śmigłowce i samoloty. Z roku na rok ich liczba rośnie

2016-03-15  |  06:35

General Aviation, czyli małe lotnictwo, zdobywa w Polsce coraz większą popularność. W 2015 roku śmigłowce i samoloty zaliczane do tego segmentu wystartowały około 200 tys. razy. Jest nie tylko więcej klientów powietrznych taksówek, lecz także pilotów z własnym samolotem czy śmigłowcem. Dla jednych jest to hobby, dla innych – sposób na szybkie i sprawne przemieszczanie się. Przybywa również szkół lotniczych i coraz więcej osób otrzymuje licencję pilota.

Z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego na dzień 1 stycznia 2016 roku do Rejestru Cywilnych Statków Powietrznych wpisanych było 1238 prywatnych samolotów, 195 śmigłowców i 846 szybowców.

– W 2015 roku Urząd Lotnictwa Cywilnego zanotował największą liczbę zarejestrowanych prywatnych statków powietrznych, najlepszą od kilkunastu lat. Rozwija się infrastruktura, przybywa lotnisk i szkół, gdzie szkoli się na samolotach i na śmigłowcach – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marcin Szamborski, współwłaściciel i instruktor śmigłowcowy Salt Aviation. 

Posiadanie własnej maszyny i licencji pilota daje dużą niezależność. Duże znaczenia ma także odpowiednia infrastruktura.

– Rozwój infrastruktury jest niezmiernie ważny. Małych lotnisk i lądowisk jest w Polsce około 200, lotnisk kontrolowanych też nam w ostatnim czasie przybyło. Przybywa firm, przybywa możliwości tankowania statków powietrznych, wszystko się rozwija – mówi Marcin Szamborski.

Z roku na rok przybywa studentów zainteresowanych nauką latania. Co roku liczba godzin wylatywanych z uczniami w Salt Aviation rośnie o 20–25 proc. Marcin Szamborski tłumaczy, że coraz większe zainteresowanie podróżami powietrznymi wynika m.in. z tego, że Polacy się bogacą. Liczba osób, których roczne zarobki przekraczają milion złotych, rośnie o ok. 10 proc. rocznie.

 Ludzie mają więcej pieniędzy, więc stać ich na tego rodzaju hobby – mówi Marcin Szamborski. – A nie należy ono do najtańszych. Koszt licencji turystycznej samolotowej zaczyna się od dwudziestu kilku tysięcy złotych, na śmigłowcowe – od 60–70 tys. zł. Godzina lotu samolotu kosztuje od 350–450 zł, śmigłowca – od 1,5 tys. zł.

Jak podkreśla Szamborski, wraz z rozwijającą się infrastrukturą koszty zarówno szkolenia, usług, jak i sprzętu oraz jego eksploatacji będą jednak spadać. Dla przykładu, jeszcze 10 lat temu wielu Polaków, którzy chcieli uzyskać licencję, szkoliło się w Stanach Zjednoczonych, co bardzo windowało koszty.

– Są osoby, które takie podróże uznają za konieczność. Ludzie mają mało czasu i przemieszczanie się po Polsce statkiem powietrznym to jest świetny sposób na jego zaoszczędzanie – mówi Szamborski.

KPMG w raporcie „Rynek dóbr luksusowych w Polsce 2015” szacuje, że wartość rynku samolotów i helikopterów w Polsce to ok. 118 mln zł. W 2015 roku 990 samolotów było zarejestrowanych na firmy, a 260 na osoby fizyczne. To odpowiednio o 30 i 17 sztuk więcej niż w 2014 roku. W przypadku helikopterów w 2015 roku 181 maszyn było zarejestrowanych na firmy, a 12 na osoby fizyczne. To wzrost o 13 i 4 sztuki.

Bariery, które hamują nieco dynamikę rozwoju General Aviation, dotyczą przede wszystkim braku świadomości dotyczącej latania. Choć jest ono najbezpieczniejszym środkiem transportu, to jednak wciąż nie brakuje obaw przed powietrznymi podróżami. Inną przeszkodą w rozwoju małego lotnictwa jest brak wiedzy o możliwościach, jakie ono oferuje. Jednym z ważnych wyzwań, jakie stoją przed rynkiem, jest budowanie świadomości, że prywatne przeloty oraz kursy pilotażu są coraz bardziej dostępne dla coraz większego grona osób.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.