Newsy

Gwiazdy zachęcają do jedzenia polskich jabłek

2014-08-13  |  07:10
Mówi:Joanna Jabłczyńska (aktorka)
Marcin Tyszka (fotograf)
Michał Piróg ( choreograf, prezenter)
  • MP4
  • Gwiazdy jedzą polskie jabłka. Joanna Jabłczyńska, Marcin Tyszka i Michał Piróg popierają akcję „Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr”.  Zachęcają, by jeść jak najwięcej tych owoców, nie tylko z powodów politycznych, lecz przede wszystkim dla zdrowia.

    Od 1 sierpnia w Rosji obowiązuje embargo na polskie jabłka. Na znak protestu przeciwko polityce Kremla dziennik „Puls Biznesu” zainicjował internetową kampanię społeczną „Postaw się Putinowi – jedz jabłka i pij cydr”. Inicjatywę poparli internauci oraz politycy. Minister rolnictwa Marek Sawicki akcję pochwalił i podziękował pomysłodawcom. Jego zdaniem polscy konsumenci są w stanie ulżyć producentom owoców i zminimalizować straty.

    Joanna Jabłczyńska akcji kibicuje, choć przyznaje, że polityka nie jest jej domeną. Gwiazda zauważa jednak, że pomysł może pomóc nie tylko polskiej gospodarce, lecz także zdrowiu Polaków.

    – Na wszelki wypadek jabłek zawsze dużo jadłam i jem nadal. Nazwisko zobowiązuje, także bardzo się cieszę. To jest cudowna akcja, bo nawet jeśli Putin nie dowie się o tym, to my będziemy zdrowsi. One apple a day keeps doctor away! – mówi Joanna Jabłczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. 

    Fotograf Marcin Tyszka uważa, że należy wspierać wszystko co polskie, nie tylko produkty żywnościowe, lecz także polską modę.

    Fajnie, że jest taka zabawa. Zawsze lepiej jest zjeść coś, co jest nasze, niż coś, co jest importowane. Dlatego jedzmy polskie jabłka! – mówi Marcin Tyszka.

    Według Ministerstwa Rolnictwa Polska rocznie produkuje 3 miliony ton jabłek. W 2013 roku 700 tysięcy ton trafiło na rynek rosyjski. Z danych tych wynika, że aby zniwelować negatywne skutki rosyjskiego embarga, każdy Polak musiałby zjeść dodatkowo jedno jabłko na trzy dni, czyli 100 rocznie. Marek Sawicki, szef resortu rolnictwa, zachęca wszystkich do jedzenia polskich jabłek. Wystarczą trzy-cztery jabłka dziennie, aby przezwyciężyć skutki embarga. Michał Piróg jednak nakłania Polaków, by rodzimych jabłek jedli jak najwięcej.

    – Bardzo ubolewam na tym, że dopiero Rosja musiała się wypowiedzieć na temat tego, że nie będzie kupowała polskich jabłek, żebyśmy zaczęli myśleć o ich jedzeniu. My jako naród zapominamy o tym. A najgorsze jest to, że kupujemy jabłka z innych państw, które w ogóle nie mają smaku i są trzy razy droższe, zamiast polskich. Zatem proponuję nie trzy w tygodniu, a dwa dziennie. Do śniadania byłoby fajnie i na deser – mówi Michał Piróg.

    Na polską kampanię internetową zwróciły uwagę zagraniczne media. Napisał o niej między innymi brytyjski dziennik „The Guardian”, niemiecka stacja Deutsche Welle oraz BBC.

    Więcej na temat
    Kariera Joanna Jabłczyńska jesienią otwiera kancelarię prawną Wszystkie newsy
    2014-08-11 | 07:00

    Joanna Jabłczyńska jesienią otwiera kancelarię prawną

    Joanna Jabłczyńska po zdaniu egzaminu radcowskiego postanowiła rozpocząć karierę prawniczą na własną rękę i zamierza otworzyć własną kancelarię prawną. Jabłczyńska
    Żywienie Polacy wolą krajowe owoce, nawet jeśli muszą zapłacić za nie więcej
    2014-07-31 | 06:05

    Polacy wolą krajowe owoce, nawet jeśli muszą zapłacić za nie więcej

    Polacy bardziej cenią owoce krajowe niż z importu. Wybierają je ze względu na niższe ceny i walory smakowe. Sięgaliby po nie również wtedy, gdyby musieli

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nowe technologie

    Gwiazdy

    Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

    Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.