Newsy

Maciej Nowak: Pandemia przyspieszyła rozwój ekologicznej odpowiedzialności gastronomii. Stawiamy na produkty lokalne

2020-11-04  |  05:47

Zdaniem krytyka kulinarnego Macieja Nowaka pandemia i związane z nią ograniczenia w transporcie produktów żywnościowych z zagranicy mogą zmotywować konsumentów do redukcji śladu węglowego poprzez zakupy towarów od lokalnych dostawców. W konsekwencji zaczną płynąć z tego same korzyści. Na nasze stoły coraz częściej będą bowiem trafiać świeże owoce, warzywa i inne artykuły wytwarzane przez miejscowych przedsiębiorców, tym samym wzmocnimy lokalną gospodarkę, a także przyczynimy się do zmniejszenia emisji CO2 i poprawy jakości środowiska.

Ślad węglowy to wielkość emisji gazów cieplarnianych wywołanych bezpośrednio lub pośrednio wskutek działań podejmowanych przez daną osobę lub instytucję. Wpływ na jego wartość mają między innymi takie kwestie jak częstotliwość i rodzaj użytkowanych środków transportu, sposób ogrzewania mieszkania, zużycie energii elektrycznej oraz ciepłej wody, a także produkcja i konsumpcja żywności.

– Kwestia śladu węglowego i ekologicznej odpowiedzialności gastronomii jest tematem, który dopiero zaczyna wchodzić do świadomości polskiego środowiska gastronomicznego. Pandemia bardzo to przyspieszyła. Widać to wyraźnie, że część kart restauracyjnych została uproszczona pod względem dostępności produktów. Myślę, że to nie jest złe. To jest bardzo radykalne, okrutne, ale jednak zrealizowanie idei Food Miles, tzn. żebyśmy gotowali i jedli tylko to, co jest – powiedzmy – produkowane w promieniu 100 mil wokół nas – mówi agencji Newseria Maciej Nowak, krytyk kulinarny.

Food Miles to odległość, jaką musi pokonać żywność, zanim zostanie dostarczona z miejsca produkcji do konsumenta. Wiele gatunków owoców, warzyw, mięs czy serów, by trafić na nasze stoły, pokonuje na statkach, w samolotach i ciężarówkach tysiące kilometrów. Nie pozostaje to bez wpływu na ekosystem. Wzmożony transport to większe zanieczyszczenie środowiska i powodowanie hałasu. Poza tym owoce i warzywa transportowane przez wiele dni tracą cenne wartości odżywcze i witaminy, a żeby zapewnić im trwałość, producenci używają wielu środków chemicznych. Dlatego też dla dobra środowiska, a także dla naszego zdrowia szefowie kuchni, kucharze i sprzedawcy powinni zrezygnować z egzotycznych produktów na rzecz lokalnych.

 – Wtedy zarówno mamy pewność, że dociera to do nas świeże, a dodatkowo redukujemy ślad węglowy, który jest związany z transportem produktów z dalekich części świata. Myślę, że wtedy możemy konsumować z mniejszym poczuciem winy – tłumaczy Maciej Nowak.

Tymczasem Komisja Europejska pracuje już nad nowym sposobem znakowania żywności, który będzie wskazywał tzw. ślad węglowy produktów. Ponieważ zmiany klimatyczne stanowią obecnie jeden z najważniejszych problemów środowiskowych, wiedza o obciążeniu ekosystemu śladem węglowym przez dany towar mogłaby być więc ważną informacją dla polskiego klienta przy podejmowaniu wyborów konsumenckich.

– Wśród moich znajomych nie raz, nie dwa spotkałem się z taką sytuacją, że z powodu swoich dzieci czy nawet wnuków moi rówieśnicy zaczynają myśleć o konsumpcji w sposób bardziej odpowiedzialny. To jest proces, który się dopiero zaczyna. Wchodzi bowiem nowe pokolenie młodych aktywistów i aktywistek, którzy swoim rodzicom i starszym znajomym uświadamiają, jak to jest ważne. I to pokolenie ma o wiele więcej do zrobienia z tego, co myśmy narozrabiali do tej pory. Będzie ono niestety w jakimś stopniu sprzątało po nas, dlatego, żeby ułatwić to zadanie, my seniorzy powinniśmy zacząć również myśleć o tym w sposób odpowiedzialny – mówi krytyk kulinarny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.