Mówi: | Agnieszka Trawczyńska |
Funkcja: | właścicielka firmy MaMy Kalendarz |
Wspólny kalendarz rodzinny pozwala uporządkować plany i obowiązki każdej osoby. Takie rozwiązanie daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa
Planowanie zajęć i obowiązków ułatwia rodzicom codzienną logistykę, pozwala uniknąć konfliktów, a dzieci uczy dyscypliny i samodzielności. Warto więc wykształcić taki nawyk wśród swoich najbliższych. Specjalny organizer może bowiem stać się rodzinnym centrum dowodzenia, bo wszystko, co ważne, znajduje się w jednym miejscu: bieżące plany, ważne rocznice, daty urodzin, wizyty lekarskie, zapis dawkowania lekarstw, listy zakupów czy pomysły na tygodniowe menu.
Codzienność przynosi całej rodzinie wiele wyzwań związanych z zarządzaniem czasem i elastycznym łączeniem potrzeb każdego członka rodziny. Trzeba bowiem jednocześnie pamiętać o wielu różnych zajęciach i obowiązkach. Dlatego konieczna jest niezwykle sprawna komunikacji między poszczególnymi osobami, tak, by każdy wiedział, co do niego należy.
– Planowanie życia rodzinnego jest konieczne. Z mojego doświadczenia – mamy czwórki dzieci – wynika, że znacznie ułatwia to życie, daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa, unikamy też wielu niepotrzebnych konfliktów wynikających z braku porozumienia w danej sprawie. Działanie spontaniczne często się nie udaje, wówczas też tracimy wiele czasu, robimy pewne rzeczy dwa razy, jedziemy w jakieś miejsce niepotrzebnie kilka razy – mówi agencji Newseria Agnieszka Trawczyńska, właścicielka firmy MaMy Kalendarz.
By uniknąć chaosu i nieporozumień, w specjalnym kalendarzu dla całej rodziny dla każdego są przeznaczone osobne kolumny. Dzięki temu zapiski są bardziej czytelne.
– Planujemy to, na czym nam najbardziej zależy, aby codzienne obowiązki nie odwróciły uwagi od tego, co jest najważniejsze. Planowanie możemy zorganizować raz w tygodniu, może to być weekend, gdy wszyscy jesteśmy w domu, kładziemy nacisk, aby nawet najmłodsi członkowie rodziny brali udział w rodzinnym planowaniu, mogą wtedy wypowiedzieć swoje potrzeby, wspomnieć o swoich planach, wszystko to musimy zmieścić w naszym tygodniowym harmonogramie – tłumaczy Agnieszka Trawczyńska.
Rodzinne planowanie jest również bardzo przydatne z punktu widzenia dzieci. Dzięki temu czują się one bezpiecznie, z wyprzedzeniem wiedzą co je czeka – nawet jeśli plan czasem ulega modyfikacji, to jest pewna baza i w każdej chwili można się odnieść do wcześniejszej umowy.
– Dzięki temu nasze pociechy uczą się planowania. Po moich starszych dzieciach, które już chodzą do szkoły, widzę, że potrafią zaplanować sobie czas nauki oraz czas zabawy i wypoczynku – ten czas również powinien być wpisany w kalendarz – mówi Agnieszka Trawczyńska.
Na rynku pojawiły się specjalne rozwiązania, na przykład MaMy Kalendarz. Został on zaprojektowany z myślą o tym, by powiesić go w takim miejscu, do którego każdy ma dostęp. To wspólny kalendarz rodziców, dzieci, a nawet babć, dziadków i niań.
– Mamy Kalendarz tygodniowy, w którym każdy z członków rodziny ma swoją kolumnę lub rubrykę, w której może zapisywać swoje plany, zostawiać miłe wiadomości dla pozostałych członków rodziny, mamy tam też listę zakupów, którą uzupełnia każdy w miarę zapotrzebowania – nie tylko mama zarządza domem i czasem, lecz także każdy członek rodziny ma wpływ na to, co znajdzie się w domu i co będziemy robić poza domem – mówi Agnieszka Trawczyńska.
Dobrze, by jedna osoba finalnie spinała te wszystkie plany, przypominała o nich i pamiętała o regularnym uzupełnianiu kalendarza.
Czytaj także
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-18: J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
- 2024-06-12: Co czwarty uczeń ostatnich klas szkoły ponadpodstawowej ma konkretne plany na przyszłość. 30 proc. nie wie, czy będzie studiować
- 2024-06-05: Tomasz i Agata Wolni: Czas spędzony z naszymi dziećmi jest dla nas najcenniejszy. Dlatego walczymy z urządzeniami, które chcą nas na milion sposobów rozproszyć i nam go ukraść
- 2024-04-25: Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
- 2023-06-19: Badanie IRCenter: Prawie 3/4 Polek z powodu zaostrzonych przepisów aborcyjnych obawia się zajść w ciążę. Zdaniem 71 proc. przełożą się one na spadek liczby urodzeń
- 2023-06-20: Problem bezpłodności wśród mężczyzn przybiera na sile. Jedną z jej przyczyn może być otyłość jeszcze z czasów dzieciństwa
- 2022-09-30: Opracowany w Polsce system narzędzi inżynierskich zwiększy wydajność silników lotniczych. Pozwoli też przewidzieć konieczność remontu silnika samolotu i związane z tym koszty
- 2022-04-15: W święta do śmieci trafia nawet trzy razy więcej jedzenia niż w innych miesiącach. Marnowanie żywności staje się coraz droższe
- 2022-02-17: Trwają prace nad „Krajową Polityką Miejską 2030”. Najważniejszymi wyzwaniami uporządkowanie chaosu przestrzennego i adaptacja do zmian klimatu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.