Newsy

Sylwester Wilk: Wiem, jak ważna jest aktywność fizyczna. Nie popieram więc zamknięcia klubów fitness i siłowni

2021-02-26  |  06:21

Znany trener przyznaje, że jako człowiek sportu dość sceptycznie podchodzi do obowiązującego zakazu ćwiczeń na siłowniach i w klubach fitness. Jego zdaniem nie ma najmniejszego problemu, by stosując się do reżimu sanitarnego, organizować treningi w ten sposób, żeby ludzie nie tłoczyli się w jednym miejscu i czasie, a zatem byli bezpieczni i nie narażali się na zakażenie. Z kolei brak aktywności fizycznej i siedzący tryb życia przyczyniają się do rozwoju chorób cywilizacyjnych i obniżenia odporności organizmu. Trener zdradza też, że prywatnie dość umiejętnie udało mu się obejść ten absurdalny jego zdaniem zakaz.

Sylwester Wilk zdaje sobie sprawę z tego, że pandemia uzasadnia obostrzenia, ale uważa, że zamknięcie klubów fitness i siłowni na oślep i bez logicznych podstaw jest całkowicie bez sensu. Branża na wiele tygodni została zamrożona, a ci, którzy potrzebują regularnej aktywności fizycznej, nie mają warunków do ćwiczeń.

– Oczywiście ze względu na zawód, jaki wykonuję, nie mogę popierać tego zakazu. Całe życie zajmuję się sportem, od paru lat jestem też trenerem i wiem, jak ważna jest aktywność fizyczna nie tylko dla osób uprawiających sport, ale także dla tych, którzy właśnie go nie uprawiają, więc moim zdaniem zakaz jest nietrafiony. Rozumiem obostrzenia związane z tym, żeby po prostu dużo osób nie przebywało w jednym miejscu, aczkolwiek wydaje mi się, że można byłoby to zrobić w trochę inny sposób – mówi agencji Newseria Lifestyle Sylwester Wilk.

Trener nie wyobraża sobie dnia bez aktywności zawodowej i żadne obostrzenia nie powstrzymają go przed tym, by poćwiczyć, zachowując wszelkie zasady bezpieczeństwa.

– Na szczęście sobie poradziłem w ten sposób, że po zmianie mieszkania na ciut większe po prostu przeznaczyłem jeden pokój na własne domowe studio treningowe. Zakupiłem niezbędny sprzęt, dzięki czemu zarówno ja mam gdzie trenować, szykować się do zawodów, jak i moi zawodnicy mogą kontynuować swoją podróż, którą już wcześniej zaczęli. Trenujemy też outdoorowo, moja drużyna biega, trenuje na drążkach – tłumaczy.

Sylwester Wilk przyznaje też, że w momencie, kiedy z powodu pandemii niemal całe życie przeniosło się do internetu, z dużym dystansem podchodził do treningów online. Z czasem jednak przekonał się, że ta alternatywa ma sens.

– Nie byłem przekonany do treningów online, bo wiadomo, że jednak trening jeden na jeden to jest coś, czego nie jesteśmy w stanie zastąpić. Aczkolwiek od momentu, w którym zacząłem prowadzić pierwsze treningi online, do momentu, w którym znajduję się teraz, przebyłem bardzo długą drogę. Mam też nowych klientów internetowych z całej Polski i to właśnie internet daje tę możliwość, że trenuję z ludźmi z Gdańska, z Lublina. Nie muszą przyjeżdżać do mnie na miejsce, wystarczy, że się połączymy i trenujemy razem. Oczywiście tyle, ile jesteśmy w stanie zrobić pod kątem techniki, tyle robimy, skupiamy się na tym, żeby to było w miarę poprawne, dość intensywne – dodaje Sylwester Wilk.

Mimo braku potwierdzonych dużych ognisk zakażeń na siłowniach i w klubach fitness, mimo licznych kontroli i dodatkowego rygoru sanitarnego od początku pandemii branża dwukrotnie już została ograniczona w swoich działaniach. W efekcie straciła mnóstwo klientów, a pracownicy źródło stałego dochodu.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Prawo

Brak różnorodności szkodzi firmom. Nowa dyrektywa może je skłonić do zmiany podejścia

Zarządy spółek giełdowych i rady nadzorcze wciąż są mocno hermetyczne i zatrudniają głównie mężczyzn – wynika z danych 30% Club Poland. Kwestia różnorodności płci staje się jednak coraz bardziej istotna dla inwestorów, a wkrótce zacznie być wymaganym prawnie aspektem. Trwają bowiem prace nad wdrożeniem unijnej dyrektywy Women on Boards do polskiego porządku prawnego. Różne badania wskazują, że spółki, które dbają o różnorodność płci, czerpią z tego szereg korzyści.

Dom i ogród

Katarzyna Dowbor: Od 30 lat uczę się pielęgnacji ogrodu. Zieleń wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam

Prezenterka coraz więcej czasu spędza w ogrodzie, bo wiosną wiele roślin budzi się do życia i trzeba o nie odpowiednio zadbać. Teraz jest więc najlepszy czas na przycinanie krzewów, nawożenie trawnika, uporządkowanie rabat kwiatowych i użyźnienie gleby. Można już także siać niektóre warzywa. Katarzyna Dowbor podkreśla, że choć pracy w ogrodzie jest dużo, to te wszystkie obowiązki sprawiają jej dużą przyjemność, pozwalają się wyciszyć i odprężyć.