Mówi: | Tomasz Małek |
Funkcja: | barman, najlepszy flairowiec świata |
Sztuczki barmańskie coraz popularniejsze
Wybitni przedstawiciele flairu potrafią w ciągu 5 minut wykonać około 600 podrzutów i „dołapań”. Jednym z najlepszych zawodników biorących udział w tych nietypowych zawodach jest Polak – Tomasz Małek. Polak, aby dojść do obecnej formy, musiał poświęcać wiele czasu regularnym treningom. Podczas ćwiczeń Małek jest w stanie zrobić nawet do 10 tys. kroków.
– Trening flairowców można podzielić na dwa okresy. Pierwszy z nich jest związany z codziennymi ćwiczeniami, które pozwalają nie wypaść formy. Staramy się wtedy trenować od 3 do 4 godzin dziennie. Zupełnie inaczej wyglądają ostatnie tygodnie przed konkursami. Wtedy ćwiczymy od 7 do 9 godzin dziennie – tłumaczy Małek.
Polak w 2013 roku po raz trzeci odniósł zwycięstwo w Grand Slam – największej lidze flairowców na świecie. Pokonał on ponad 500 barmanów z ponad 40 państw. Oprócz triumfu w elitarnych rozgrywkach zawodnik ma na swoim koncie aż cztery tytuły mistrza świata.
– Największym sukcesem w mojej karierze było czterokrotne zwycięstwo w Mistrzostwach Światach Roadhouse World Flair. Ostatnio udało mi się wygrać w zeszłym roku w Londynie. Tym samym stałem się rekordzistą w liczbie zdobytych tytułów. Do tej pory najwięcej na swoim koncie miał mój znajomy z Argentyny – Chris Delpech – zwyciężający trzykrotnie – mówi, agencji informacyjnej Newseria Lifestyle, Małek.
Małek to nie jedyny barman z naszego kraju, który bierze udział w lidze Grand Slam. Poza nim, odpowiednio na drugim i trzecim miejscu rozgrywek, uplasowali się Adam Barańczyk oraz Marek Posłuszny. Dobre miejsca Polaków są wynikiem coraz większej popularności flairu w Polsce, mimo pewnych oporów mediów i opinii publicznej przed promowaniem tej dyscypliny.
– O polskich barmanach nie jest głośno ze względu na ustawę antyalkoholową. Flair kojarzy się bowiem z barem, a ten z alkoholem. Mimo iż często wykonujemy drinki bezalkoholowe, to ciężej przebić nam się do mediów w porównaniu do flairowców z Zachodu – tłumaczy barman.
Chociaż flair znany jest od kilkudziesięciu lat, to prawdziwy boom na akrobatyczny sposób przygotowania drinków wybuchł dopiero w 1988 roku po filmie „Koktajl” z Tomem Cruise'em.
– „Koktajl” sprawił, że 80 procent barmanów na świecie zaczęło trenować. Popisy, które wykonywał Tom Cruise, były trenowane przez ponad trzy miesiące. Obecnie wystarczyłyby trzy dni przygotowań na opanowanie pokazu z „Koktajlu”. Niemniej trzeba pamiętać, że gdyby nie ten film, flair nigdy nie wyglądałby tak jak teraz – zdradza Małek.
Tomasz Małek, oprócz sukcesów na mistrzostwach, może pochwalić się popularnością na całym świecie. Jego pokazy przyciągają prawdziwe tłumy, a sam Polak zapraszany jest na występy do Las Vegas, Monako, Dubaju, Moskwy oraz Rzymu.
Czytaj także
- 2024-05-31: Martyna Wojciechowska: Mamy tematy do „Kobiety na krańcu świata” na kolejnych 15 sezonów. Część bohaterek nie wie o moim istnieniu, ale ja je od dawna obserwuję
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-03-01: Krystyna Sokołowska (Miss Polonia 2022): Może po konkursie Miss World otworzą się perspektywy na pracę w telewizji. Chciałabym poprowadzić jakiś program
- 2024-02-26: Krystyna Sokołowska (Miss Polonia 2022): Moim celem podczas konkursu Miss World jest oczywiście korona. Jeżeli będzie to Top 5 czy Top 10, to również będziemy zachwyceni
- 2024-02-19: Krystyna Sokołowska (Miss Polonia 2022): Przygotowywałam się do finału Miss World w Indiach półtora roku. Zgodnie z ideą konkursu skupiłam się na projektach społecznych i charytatywnych
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/436913832-banasiuk-zonglerka-2,w_274,r_png,_small.png)
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
![](/files/1922771799/rolnictwo-transformacja-foto,w_133,r_png,_small.png)
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Ochrona środowiska
Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
![](/files/1922771799/badullovich-protesty-klimat-foto1,w_133,r_png,_small.png)
Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.